DieRoten.pl
Reklama

5 piłkarzom FCB grozi kwarantanna!?

fot.
Reklama

Pewnym jest, że w najbliższych dniach pierwsza drużyna Bayernu Monachium będzie zmuszona radzić sobie bez swojego głównego architekta, czyli Juliana Nagelsmanna.

Dokładnie wczoraj Bayern Monachium oficjalnie potwierdził, że pozytywny wynik testu na koronawirusa otrzymał Julian Nagelsmann. Niemiec był już nieobecny na ławce „Bawarczyków” w meczu Ligi Mistrzów z Benfiką, zaś jego obowiązki przejął Dino Toppmoeller.

34-latek powrócił już do Bawarii wczoraj późnym wieczorem, po czym został przetransportowany do swojego domu, gdzie poddał się domowej kwarantannie. Póki co nie wiadomo jednak, jak długo monachijczycy będą musieli obejść się bez swojego głównego trenera.

Dziennikarz Christian Falk w swoim cotygodniowym podcaście „Bayern Insider” poinformował, że w najgorszym wypadku szkoleniowiec „Gwiazdy Południa” opuści cztery spotkania (przeciwko Hoffenheim, Gladbach, Unionowi oraz Benfice), choć niewykluczone, że mógłby już wrócić na bój w Pucharze Niemiec ze „Źrebakami”.

Jeśli Nagelsmann nie będzie miał już żadnych objawów i potwierdzi swój stan zdrowia negatywnym wynikiem testu PCR, to mógłby wrócić na ławkę.

Co do pierwszego zespołu, to póki co nie ma żadnych konsekwencji zakażenia głównego trenera. Niemniej jednak pięciu graczy „Gwiazdy Południa” nie zostało zaszczepionych, dlatego też powinni oni do wczorajszego wieczoru przedstawić negatywne wyniki testów, aby uniknąć kwarantanny.

Komunikacja z trenerem

Nie ulega wątpliwości, że Nagelsmann jest wielkim fanem technologii i innowacyjnych metod. Podczas gdy w środę komunikował się ze swoim sztabem przy pomocy telefonu i aplikacji WhatsApp, to w sobotę, Julian będzie chciał kontaktować się z Benjaminem Glueckiem za pośrednictwem Microsoft Teams.

Źródło: Bayern Insider Podcast
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...