DieRoten.pl
Reklama

200 milionów euro za Sane?

fot.
Reklama

Nie dalej jak wczoraj w niemieckich mediach rozpętała się niemała burza w związku z potencjalnym transferem Leroya Sane z Manchesteru City do Bayernu Monachium.

Przypomnijmy raz jeszcze − niemiecki magazyn "Kicker" poinformował, że mistrzowie Niemiec doszli do porozumienia w sprawie zakontraktowania Leroya Sane z Manchesteru City. Młody skrzydłowy miałby podpisać z FCB czteroletnią lub pięcioletnią umowę.

Jakiś czas później informacje te potwierdzili także dziennikarze niemieckiego "Bilda". Jak się dowiedzieliśmy 23-latek miał zasygnalizować "Bawarczykom", że pragnie dla nich grać, choć nie wszystkie detale zostały ustalone. Podczas gdy obie strony ustaliły warunki kontraktu, to Bayern musiałby jeszcze uzgodnić kwotę transferu z Anglikami.

Przechodząc do FCB Leroy miałby zostać najlepiej opłacanym zawodnikiem w bawarskim klubie (dyskutuje się o zarobkach rzędu 20 milionów euro rocznie). W związku z tym – cały pakiet transferowy wyniósłby 200 milionów euro (opłata plus zarobki w okresie trwania 5-letniej umowy).

Jak czytamy dalej Manchester City i Pep Guardiola mieli przedstawić 23-latkowi dwie możliwe opcje. Pierwsza z nich zakładała przedłużenie kontraktu poza 2021 rok, zaś druga odejście. Dość zaskakujące może być to, że według niemieckich dziennikarzy Sane nigdy tak naprawdę nie chciał składać podpisu pod nową umową.

Według "Bilda" pierwszą osobą, która ustabilizowała kontakt z niemieckim skrzydłowym i "Obywatelami" był Hasan Saliahmidzi, który miał przygotować grunt pod transfer. Jednakże w tak ważnym zakupie udział biorą także prezes Karl-Heinz Rummenigge oraz dyrektor finansowy FCB − Jan-Christian Dreesen.

Źródło: Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...