DieRoten.pl
Reklama

Robert Lewandowski show! Polak daje komplet punktów FCB!

fot.
Reklama

Nie było osoby na stadionie, przed telewizorami oraz w internecie, która nie przecierałaby oczu ze zdumienia na widok tego, co się działo na Allianz Arena. A tam po pierwszej połowie za sprawą gola Daniela Caliguriego VfL Wolfsburg prowadził 0:1 po pierwszej połowie z Bayernem Monachium, aby po zmianie stron za sprawą Roberta Lewandowskiego przyjąć pięć goli (51., 52., 55., 57., i 60.) i przegrać 5:1 w hicie 6. kolejki Bundesligi. Wyczyn snajpera bawarskiego klubu już teraz przeszedł do historii i przynajmniej do jutra dał pozycję lidera Mistrzom Niemiec.

Trener Pep Guardiola postanowił dokonać czterech zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do spotkania w Darmstadt - Philipp Lahm, Thomas Muller, Xabi Alonso i Thiago zajęli miejsce Sebastiana Rode, Rafinhi, Joshua Kimmicha oraz Kingsleya Comana. Lewandowski po powrocie do zdrowia zasiadł tylko na ławce rezerwowych. Przed pierwszym gwizdkiem doszło do bardzo miłego wydarzenia, bowiem od pierwszych minut w barwach VfL Wolfsburg wystąpili byli gracze bawarskiego klubu - Dante i Luiz Gustavo. To właśnie dla tego pierwszego Brazylijczyka przygotowano dzisiaj specjalne podziękowanie, a kwiaty obrońcy Canarinhos wręczył tuż przed pierwszym gwizdkiem Karl-Heinz Rummenigge.

Wraz z pierwszym gwizdkiem sentymenty zostały odłożone na bok. Bawarczycy w spotkanie na szczycie weszli lepiej od rywala i to gospodarze byli stroną przeważającą. Efektem tego były zmarnowane niestety okazje Douglasa Costy (7.), Arturo Viadala (13.) czy Mullera. Dopiero po kwadransie goście odpowiedzieli za sprawą uderzenia Juliana Draxlera (18.). Zaskakująca strata bramki spadła na podopiecznych Guardioli w 26. minucie, kiedy to Caligiuri wykorzystał świetne podanie byłego pomocnika Schalke 04 i z ósmego metra potężnym strzałem nie dał szans Manuelowi Neuerowi.

Bawarczycy próbowali odpowiedzieć rywalom, ale kolejnej okazji nie wykorzystał Costa (31.). Za to chwilę później mogło być 0:2, ale błędu Neuera, który próbował zastopować kontrę VfL nie wykorzystał Guilavogui, który strzałem z połowy nie zdołał zaskoczyć reprezentanta Niemiec. Schodząc na przerwę w powietrzu czuć było potrzebę zmian i właśnie na te najważniejsze zdecydował się hiszpański trener. Lewandowski i Javi Martinez zmienili bezproduktywnych Juana Bernata oraz Thiago.

Relację z drugiej połowy można w skrócie opowiedzieć nazwiskiem bohatera tego spotkania - Lewandowski. Polak już sześć minut po wejściu zdobył wyrównującego gola (51.), a w 60. minucie cudownym strzałem z woleja trafił po raz piąty w tym spotkaniu, kończąc dorobek strzelecki w tym meczu w najlepszy możliwy sposób. Bawarczycy mieli okazje jeszcze za sprawą Mario Goetze (68.) czy znowu Lewego (69.), ale tym razem skuteczność nie stała po stronie gospodarzy. Bawarczycy pokonali swojego rywala 5:1 i do meczu Borussi Dortmund na pewno pozostaną liderami Bundesligi.

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...