DieRoten.pl

Komentarze

Komentarze użytkownika: ThomasKonig Strona 14

Pisanie, że drużyna, która zdobywa 4 bramki nie miała klarownej sytuacji jest bezmózgowiem i to stwierdzenie faktu, nie obrażanie. Sam siebie obrażasz takie rzeczy wymyślając. Ciekawe jaki będzie cel Twojego funkcjonowania tutaj od 1 lipca, gdy skończy się możliwość wymyślania głupot na Bayern Guardioli.

25.03.2016 19:11

Czekaj, to sytuacje Bayernu były przypadkowe, a Juventusu tworzone przez obronę Bayernu już nie?

Rozumiem bycie subiektywnym i na siłę udowadnianie czegoś, ale bez przesady. A mecz trwał 120 minut, nie 90. A już to co pisze Jupp, że drużyna, która strzeliła 4 bramki nie stwarzała sobie czystych sytuacji... to już jakaś parodia i bezmózgowie, serio. Niektórzy się w absurdzie zagonili na Himalaje.

25.03.2016 17:30

Wszystkich ich do Bayernu!

25.03.2016 17:06

Co się stało między BVB i Bayernem u Mario? Poza kontuzjami? Uzyskał status gwiazdy. I mu to chyba odbiło się potem na profesjonalnym podejściu.

25.03.2016 15:52

Można milion razy pisać co wpłynęło na rewanż z Realem, to ludzie i tak będą sf pisać...

25.03.2016 03:27

Bayern miał więcej sytuacji bramkowych niż Juventus (i strzelił dwa razy więcej bramek z nich).

Jeśli liczyć efektywność na czymś niesubiektywnym to Bayern miał dwa razy częściej piłkę i strzelił dwa razy więcej bramek.

25.03.2016 03:25

Durm to chyba najlogiczniejszy wybór (poza Boatengiem). Nie ten poziom co Lahm, łagodnie mówiąc, ale to jego pozycja i gra w BVB gdy jest zdrowy, regularnie. Joachim musi się na kogoś zdecydować w końcu, na kogoś na lata, bo ciągłe próby tylko tworzą chaos. Są też Korb i Jung z młodych, ale Durm ma chyba największe ogranie na jakimś poziomie. Na lewej powoli Hector się okopuje, chociaż moim zdaniem ciut za słaby jest w porównaniu do reszty, ale z braku Schmelzera i Hector dobry. Byleby nie Can i Rudy na boku obrony bo ich gra tam przyprawia o zgrzytanie zębów.

Środkowych obrońców Niemcy wstydzić się nie muszą. Boateng, Hummels, Howedes, Mustafi, do tego sporo młodych talentów jak Tah, Sule chociażby. Najlogiczniejszą rzeczą byłaby trójka w obronie i skrzydłowi na wahadła, bo w ofensywie bogactwo. Ale czy Joachim zmieni tak linię obrony? Byłoby to lekkim zaskoczeniem.

Co do takiego tria w środku to kto wie, ale może Kimmich dołączy jako ten łącznik między defensywą i ofensywą. Bo naprawdę szybko się rozwija. Kimmich jako szóstka, Gundogan jako ósemka i Kroos/Ozil na dziesiątce. Nieźle to wygląda, chociaż zdrowy Khedira powinien zająć miejsce Bastiana, nie Kimmich.

Neuer - Durm, Boateng, Hummels, Hector. To chyba najoczywistsza defensywa u Niemców na dzień dzisiejszy. Rezerwowa linia obrony: Korb, Tah, Mustafi, Howedes. Bramkarz? Taki ich multum, że trzeba by się chwilę zastanowić. Bramkarzy i środkowych obrońców Niemcom nie brakuje.

Defensywnych pomocników też nie nawet, jeśli Bastian nie pojedzie na Euro. Jest Khedira, Bender, Kimmich się dobija. Ofensywnych pomocników też nie.. skrzydłowych także nie, zwłaszcza, że nowe talenty wyskakują jak Sane niedawno. Napastników "niedziewiątek" też trochę na światowym poziomie. Z jednej strony takie już uznane nazwiska jak Gundogan, Kroos, Ozil, Gotze, Muller, Schurrle, Reus, Gomez, z drugiej "świeżaki" jak Bellarabi, Draxler, Volland, Sane. Gdzieś w tle obija się kolejne pokolenie jak Geis, Stendera, Goretzka, Selke i tak dalej. Co chwilę ktoś wyskakuje.

Gdyby tylko w kadrze Niemiec mogli się znaleźć Lahm, Alaba i Lewandowski to mieliby kompletną kadrę na mistrza.

25.03.2016 03:20

Ale Rode ma miejsce w koncepcji zespołu. Tym miejscem jest bycie zastępcą.

25.03.2016 00:38

Nigdzie nie napisałem, że jest ten sam, ba, napisałem, że nie jest ten sam.

25.03.2016 00:15

Lepiej, żeby Kimmich grał niż Rode, jeśli chodzi o tworzenie przyszłości. Bo bo Kimmicha startu nie ma. Nie ma co wspominać Xabiego, Thiago, Lahma czy Vidala nawet. Niedługo wraca Martinez, który też Rode kasuje. Rode został wzięty dlatego, bo był za darmo i jest tanim rezerwowym na wypadek kontuzji lub by dać innym odpocząć. Gdy kontuzje były to zagrał kilkadziesiąt razy. Kontuzji nie ma to grają inni.

25.03.2016 00:13

Bo jest kilku lepszych od Rode.

25.03.2016 00:04

Nareszcie zabierają się za gromadzenie zdolnych juniorów. To najlepsza odpowiedź na to jak rynek piłkarski wariuje. Sama budowa kompleksu planowana jest od jakiegoś czasu na wniosek Pepa chyba jeszcze z 2014 roku. Fajnie, że chcą wyjąć co nieco szkolenia Schalke, bo tam ostatnio ciągle jakiś talent się pojawia i to nie może być przypadek.

24.03.2016 22:40

Ja nie mogę się doczekać na Real w tym roku by była szansa to zmazać.

Mnie dziwi mówienie, że Guardiola się nie dostosowuje do tego, co się dzieje na boisku, skoro niemal każdy piłkarz itd mówi właśnie o jego doskonałych reakcjach w trakcie meczu, ciągłych korektach i tak dalej. Wiele razy to drugie połowy były znacznie lepsze od pierwszych (jak chociażby z Juventusem właśnie). Rzecz w tym, że jest nacisk na to by to Bayern narzucał innym swoją piłkę. Jest taki od lat, to samo robił Jupp i van Gaal. Sam Guardiola niesamowicie uelastycznił nie tylko grę, ale i samych piłkarzy. Tak by sami reagowali na to co się dzieje i umieli to zrobić. To słynne przemieszczanie pozycji chociażby to element tego.

Pamiętam na przykład jak wyklinano na to, że Lewandowski zamiast czekać na piłki jak w Borussii był przestawiany, przerzucany, cofany. Że psuje mu pozycję. Gdy Lewandowski się tego nauczył to ma formę życia i na dodatek kadrę ciągnie. Awans Polski to w pewnej mierze dzieło Guardioli, który stworzył z Lewego lidera, a Lewy potem kadrę pociągnął. W Niemczech, np sam Joachim Low, wspominano, że gdyby nie praca Guardioli z Bayernem to kto wie, czy Niemcy zostaliby mistrzem świata. W świetle tego nie jest przypadkiem to, że gdy Guardiola trenował Barcelonę, a kadra Hiszpanii opierała się na Barcelonie, to Hiszpania zmiatała po drodze wszystko.

Guardiola ciągle coś zmienia, reaguje na to, uczy nowych rzeczy, rozwija zawodników nawet tak doświadczonych i niereformowalnych jak Robben (co sam opowiadał kiedyś) czy Lahm. Tutaj po prostu niektórzy rozmijają oczekiwania z rzeczywistością. Jedyna drużyna w ostatnich latach, która zdobywałaby LM chociaż raz na 2 lata to... Barcelona Guardioli. Gdyby nie sędzia to w Niemczech Bayern Guardioli miałby mistrza i puchar co roku (tak ma mistrza co roku), zaś w LM utrzymuje Bayern na szczycie, w absolutnej czołówce. I nikt tego nie docenia. Nawet jedynego Superpucharu Europy w historii Bayernu, chociaż to był jeden mecz, ale i wtedy zmianami Guardiola go uratował (np wprowadzeniem Martineza i przesunięciem go za napastników).

Ja mam tylko nadzieję, że City nie awansuje do Ligi Mistrzów, lepiej nie mieć Guardioli jako przeciwnika w niej. Bez niego będzie łatwiej, bo to człowiek, który nigdy w swojej karierze nie zaszedł niżej niż półfinał. Jest skazany na sukces i wyniki. Właśnie bije w Bayernie procentowy rekord zwycięstw. Nie mając niekiedy środkowego obrońcy na boisku.

Nawet w tamtym dwumeczu z Realem w pierwszym spotkaniu w Madrycie Bayern przeważał i pechowo przegrał 0:1. Zresztą w idealnej sytuacji Gotze wtedy nie trafił mając piłkę na bramkowy remis...

Co się kładzie cieniem to rewanż z Realem w sytuacji rozsypki klubu, gdy uderzyły w niego różne mniejsze i większe tragedie, oraz sytuacja zdrowotna sezon temu. Z tym, że kiedy zarząd posłuchał Guardioli i zrobił zmiany w kwestiach medycznych to miesiąc po miesiącu sytuacja się naprawiła i dzisiaj nie ma prawie kontuzji.

Oczywiście Guardiola kilka błędów popełnił, parę razy próbował coś na siłę, ale to młody trener, który jest w nowym miejscu dla siebie. Do tego zmuszony przebudować skład, bo ten osiągnął swoje apogeum i stara gwardia zaczęła się wykruszać. A miał pod górkę, bo zarząd niekoniecznie go słuchał jeśli chodzi o transfery. Do tego doszedł cykl pomundialowy, w którym zazwyczaj Bayern obrywa.

24.03.2016 22:35

W Barcelonie zespół się dobrze bronił przez 70 minut, aż Barcelona przełamała i poszła za ciosem. A dwumecz z Realem to całkowicie osobny temat, wszystko było w rozsypce z powodów pozasportowych. Głównie z powodu uwięzienia Uliego i śmierci Tito. To temat na osobny rozdział w książce i taki zresztą chyba nawet otrzymał. Tam nie było taktyki Guardioli, chociaż prosił, by się od niej nie dać odwieść. Jednak dał. Też jego wina, to oczywiste. Ale wtedy nadawał się na wzięcie wolnego, nie prowadzenie zespołu. I tam już kompromitacja wyszła. 0:4 u siebie. Z Barceloną była zacięta walka mimo wyniku na wyjeździe i ostatecznie awansował lepszy, zwłaszcza wobec kontuzji w Bayernie i cyklu pomundialowego, w którym rzadko kiedy było różowo.

24.03.2016 22:22

Specjalnie Ci na złość od razu wyrównali :D

24.03.2016 22:18

Wcale nie, bo remis ;D

24.03.2016 22:15

W 61 minucie, więc pewnie zwykła zmiana.

24.03.2016 22:14

Ja widziałem mecz w Monachium, gdzie Bayern stłamsił przeciwnika i odwrócił losy meczu mimo wszelkich starań, jakie Barcelona robiła. Chociaż już nie było szans odwrócić losów dwumeczu. To nie było tak, że Barcelona odpuściła, tylko Bayern zagrał świetny mecz wtedy i odparł, ale z honorem.

24.03.2016 22:11

Po to by przede wszystkim piłki nie tracić. Gra idzie po obwodzie by rozciągać obronę przeciwnika. W takim tłoku można grać z pierwszej, ale w minimum połowie przypadków kończy się to stratą. Trzeba więc rozciągać, przerzucać by było miejsce, bo strata przy totalnej ofensywie jest bardzo groźna, wtedy miejsce ma przeciwnik.

Stąd Bayern strzela kilka razy więcej bramek niż traci właśnie, dzięki temu zwalnianiu, rozciąganiu, cierpliwości. A przeciwnik najczęściej traci siły wtedy. Zmarł Johan, człowiek, który przeniósł futbol totalny Michelsa do Barcelony, gdzie Guardiola się go uczył i rozwijał i to co dzisiaj mamy to nowa odmiana futbolu totalnego właśnie. Jego stosowanie pokazuje, że jest najskuteczniejszą metodą gry. Gwarantuje największy (w przypadku Bayernu ostatnio rekordowy) procent zwycięstw.

24.03.2016 22:08

Jak jest niezadowolony to niech sie weźmie za siebie, bo z Werderem na godzinę gry nie miał nawet sił.

24.03.2016 21:25

Bayern potrafi grać z kontrataku. Juventusowi tak zresztą ostatnio wbił. A gra rzadko z kontrataku dlatego, że najczęściej przeciwnik się broni i nie ma czego kontrować...

24.03.2016 21:23

3:5 w dwumeczu z najlepszą Barceloną w historii mając u siebie plagę kontuzji to żadna kompromitacja. Niektórzy tak łatwo szafują tym słowem...

24.03.2016 19:54

Kompromitacja z Barceloną?

24.03.2016 19:14

A Tobie o co chodzi? Taki jest wyrok sądu - za uwodzenie dotykiem. Nie byłem, nie widziałem, ale piszę za co sąd skazał, nie za co uważam, że skazał...

24.03.2016 19:13

Ale i wymiar sprawiedliwości mają niezły, za takie coś 6 lat... w Polsce to i seks z 15-latką jest legalny, w Anglii za uwodzenie 6 lat. A jak w jednym mieście działała pakistańska mafia, która gwałciła dzieci tak, że było kilka ofiar z powodu obrażeń wewnętrznych, brutalnie i upokarzając to jak ofiary przychodziły na policję to ta je odsyłała bez pomocy, i ofiary znowu były gwałcone, część popełniła samobójstwa...

Co za świat.

24.03.2016 18:42

Reprezentant Anglii Adam Johnson został skazany na 6 lat więzienia za "uwodzenie przez dotyk" i pocałowanie piętnastolatki.

24.03.2016 18:16

"Nie napisałem, że Guardiola to zły trener, nie na darmo pewnie ma takie opinie ale niech udowodni, że jego wizja przekłada się na wygranie czegoś w Europie ;)"

Tak jak wygranie 19 tytułów w 6 lat pracy, w tym dwóch Pucharów Mistrzów i trzech Superpucharów Europy? Hm. Co on jeszcze ma udowadniać jeśli chodzi o wygranie czegoś w Europie? Nie ma sezonu pracy bez jakiegoś trofeum.

24.03.2016 17:50

Piłkarskie, więc po piłkarsku: jest coraz więcej głosów za tym, że mistrzostwa Europy odbędą się bez udziału publiczności, zagrożone mają być też zgrupowania kadr.

24.03.2016 17:23

A jak ktoś uważa PiS i Radio Maryja za nowotwory, a ma rodzinę i znajomych za granicą, którzy widzą na co dzień jak wygląda sytuacja, to też im wmówisz, że to co widzą i dzieje się wobec nich to brednie?

24.03.2016 17:19

Media akurat tuszują ile się da, zabrania im się pisać co się dzieje, w Niemczech przykładowo policja informowała prasę o czym mogą pisać a o czym nie w kontekście ataków na kobiety.

24.03.2016 17:11

Ba, wszyscy zamachowcy byli w systemie jako osoby groźne, niebezpieczne i powiązane z ISIS, od dawna też wiadomo, że Molenbeek to wylęgarnia i przechowalnia dla ekstremistów. I nic z tym nie zrobiono. Już dawno temu powinni otoczyć kordonem dzielnicę i przeczesać budynek po budynku przy wsparciu wojska, bo do takich dzielnic policja boi się zapuszczać.

Wojna światowa w pewnym sensie już trwa i opiera się z jednej strony na agresji NATO, a dokładniej agresji coraz bogatszego biznesu kierującego NATO, z drugiej strony na tzw bloku BRICS. Czyli Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA będących w nieoficjalnej współpracy jako największe kraje będące niezależne od banków i tak dalej. I trwa na wielu frontach, nie otwarcie. Przesuwaniu strefu wpływów czy uderzaniu w nie (ostatnio Ukrainę USA rozpieprzyło i wciągnęło w wojnę domową zmuszając Rosję do reakcji), ekonomicznym jak niedawna wojna cenowa przy gazie i ropie, cybernetycznym - na tym polu USA obrywają od Chin masowo - i tak dalej. Poprzez inwestycje, toczenie wojen w różnych częściach świata rękoma innych ale swoimi pieniędzmi i sprzętem, czasem poprzez bezpośrednią napaść jak to było w Iraku czy Libii czy poprzez zamachy, sponsorowanie rewolucji i tak dalej. Takie siłowanie się, a wokół padają trupy od tego.

24.03.2016 16:53

Zamachy będą kolejne, bo ludzie mają się bać. Ale racjonowane, by nie za dużo. O tych w Belgii służby dostawały informacje i ostrzeżenia... teraz są ostrzeżenia o możliwości ataku w Bułgarii na autobusy. Informacja krąży cały czas a przewaga technologiczna służb dochodzi już do szyfrowania kwantowego. Chodzi o sterowanie ludźmi jednak.

24.03.2016 16:45

I Rosja ISIS niemalże rozbiła, gdy już stracili cierpliwość. Wiesz, jak ISIS powstało? Wszystko rozbija się o gazociąg z Kataru i o niezależność Syrii. To trwa od 2013 roku, podobny sposób niszczenia państw Waszyngton już przerabiał. Problem w tym, że Syria to sojusznik Rosji oraz Iranu i Rosja blokowała napaść na Syrię (co się nie udało w przypadku paru innych państw stojących na drodze biznesowi). To stworzono tzw "umiarkowaną opozycję" składającej się z międzynarodówki terrorystycznej. Według dokumentów Pentagonu pośrednio finansowanej przez USA, a bezpośrednio przez Arabię Saudyjską w kooperacji z Turcją, która zresztą ISIS szkoli i wspiera logistycznie w zamian za handel ropą (syn Erdogana osobiście to nadzorował). To ostatnie spięcie i kryzys między Turcją i Rosją, gdzie Turcy bandycko zestrzelili samolot wynikał z tego, że Rosja uderzyła w tranzyt między ISIS i Turcją by odciąć terrorystów od części finansowania co uderzyło w interesy rodziny Erdogana. Taka jest geneza powstania ISIS. By obaliła legalne władze w Syrii. Reszta to iluśletnia propagandowa robota mediów i pieniędzy na miejscu.

Przy dzisiejszych technologiach i współpracy największych krajów gdyby chciano to ISIS zniknęłoby w kilka tygodni. Ale to się nie kalkuluje, musieliby uznać, że projekt nie wypalił i poleciałyby głowy w polityce. Więc to ciągną. Niedawno Obama wręcz się wściekał na to, że Rosja... likwiduje centrale ISIS w Syrii... to mówi wszystko. Teraz jednak powoli zmieniają front i być może jak i wiele innych projektów, które kosztowały życie masę ludzi i niszczyły kraje, pójdzie do szuflady. Ciekawe, co będzie kolejne.

Sam kryzys w Europie pozwala wprowadzać ograniczenie swobód obywatelskich, które jeszcze jakiś czas temu nie przeszły bo był ogólny protest. Przeciwko ACTA i kilku innym ustawom. Jednocześnie biznes z pominięciem niemalże władz krajów europejskich i z pominięciem jakiejkolwiek informacji dla opinii publicznej wprowadza dwa traktaty transatlantyckie uzależniającą europejską gospodarkę od międzynarodowych koncernów i banków. Tak, że np bank z USA będzie mógł dyktować warunki chociażby belgijskiej gospodarce a w przypadku nie dotrzymania ich uzyskać gigantyczne odszkodowanie.

To jeden wielki biznes i skurw..yństwo. Przy czym Europa cierpi jeszcze mało. Taka Syria zmieniła się przez to w postapokaliptyczne piekło i większość ludzi stamtąd naprawdę szuka pomocy i schronienia. Problem w tym, że podpina się pod nich rzesza migracji z innych krajów, która powinna i może być kontrolowana, ale jest używana jako narzędzie strachu i odwrócenia uwagi. W tak oczywisty i absurdalny sposób, że czasem człowiek się łapie za głowę jak można pozwalać na takie rzeczy.

24.03.2016 16:39

Bayern022, to doskonałe narzędzie do zmiany prawa. Strach ludzi jest najlepszą metodą by utrwalać władzę przeciwko nim i realizować interesy. Gdyby chciano to by ten kryzys rozwiązano bo rozwiązania są oczywiste i wcale nie radykalne. Ale to nie służy interesom, zawężaniu wolności obywatelskim, wprowadzaniu traktatów handlowych ponad głowami ludzi. To jest w tym najbardziej ohydne. A potem z zatroskanymi minami podają sobie ubrudzone krwią ręce. Mam wrażenie, że by rozwiązać kryzys trzeba by najpierw powiesić na latarniach trochę polityków od Ankary przez Berlin, Paryż i Londyn po Waszyngton.

24.03.2016 16:21

Wszystkim się pokręciły pojęcia. Jestem człowiekiem, który jak najbardziej wspiera multikulturowość, wolność, tolerancję i właśnie dlatego uważam, że islam powinno się zdelegalizować i wytępić. Multi-kulti, prawdziwe, wynika z rdzenia Europy, z mnogości kultur i tradycji od Szkocję po Macedonię, mnogości regionów, wzajemnego wpływu i wzbogacania się. Islam jest zaprzeczeniem multikulturowości, zrównuje wszystko jak walec do chorego systemu. Jest zaprzeczeniem tolerancji, to system faszystowski, rasistowski, uderzający we wszelką odmienność, mniejszość, w kobiety, w prawa jednostki. Wszyscy, którzy uważają się za antyrasistów i tak dalej i dlatego bronią islamu powinni wziąć rozpęd i pobiec przed siebie aż walną w coś łbem.

24.03.2016 16:18

Android, zaskoczony jesteś? Dla wielu sam fakt bycia białym jest równoznaczny z byciem rasistą, a białe kobiety to dla nich szmaty, które należy zniszczyć. Spróbuj sobie kiedyś porozmawiać z jakimś szczerym muslimem. To są Himalaje agresji, nienawiści, rasizmu i ksenofobii. Zwłaszcza wobec białych, a w szczególności do kobiet. No chyba, że się nawrócisz, to awansujesz do poziomu zwierzęcia, czyli narzędzia, a nie obiektu nienawiści. Wszyscy mówią o zamachach, a codzienna agresja i wypieranie niszczą Europę, nie wybuch od czasu do czasu. Wypieranie demograficzne i ideologiczne, które zaczyna się już od dzieci i szkół.

24.03.2016 16:13

Mało osób pewnie o tym wie, ale Cruyff jest jednym z łączników między Ajaxem z lat 70-tych a dzisiejszym Bayernem...

24.03.2016 15:41

Ano Johan przegrał... może przynajmniej da to innym do myślenia, by jednak papierosy odstawić.

24.03.2016 13:59

Psujesz zabawę, chciałem ludzi nastraszyć :D

23.03.2016 21:10

W 15 minucie meczu z Serbią Lewandowski źle stanął po oddaniu strzału i chyba kontuzja...

23.03.2016 21:04

Lepszy Rudy niż Jodłowiec. Kruse sobie w Bundeslidze radzi, Milik sobie nie poradził. A Durm w Borussii sadzał Piszczka na ławkę (potem miał kontuzje, teraz grają razem na boisku).

23.03.2016 20:59

Alanosky, 1 kwietnia dopiero będzie :D

23.03.2016 17:09

No to Kimmich do kadry za Bastiana.

23.03.2016 15:42

Nikt mu jej nie zamierza zabierać.

23.03.2016 14:19

Ma dalej. Potrafi z piłką naprawdę wiele. Tylko mu się nie chce. Doskonałego piłkarza tworzy kilka rzeczy, nie sam talent.

A co do inwestycji to Guardiola go nie chciał - ale był do wyciągnięcia młody Bawarczyk, gwiazda Bundesligi. Wszystko pasowało do profilu Bayernu.

23.03.2016 14:09

Jak Gotze jest w formie to może i tak, ale w formie nie jest, to ten problem.

23.03.2016 14:06

A temu o co chodziło, że taka frustracja? :D

23.03.2016 14:03

Nawet na mundialu był rezerwowym. Nie jest słaby bo umiejętności ma wielkie. Ale wydaje mi się, że brakuje mu ambicji. Szybko osiągnął szczyt i osiadł na laurach.

23.03.2016 13:56

Gdyby ode mnie to zależało to bym wyciskał siódme poty z siebie, trzymał ścisłą dietę we współpracy z dietetykiem, utrzymywałbym regularny tryb życia i harowałbym na treningach. Mario ma status gwiazdy, bohatera piłkarskiego w swoim kraju u 12 milionów rocznie. Widocznie mu to odpowiada. Nie od wczoraj są problemy z jego lenistwem. Są piłkarze jak Lewandowski - który ciężko pracuje każdego dnia na swój sukces. Mario raczej do nich nie należy. Otrzymał pomoc od klubu pod tym wzgledem, była w lecie o tym mowa. Popracował, dobrze wszedł w sezon, potem kontuzja i chyba znowu mu się lenistwo włączyło.

23.03.2016 13:52

Talenty są, tylko trudniej Bayernowi pozyskiwać piłkarzy. Na niemal każdej pozycji znajdzie się kilku młodych i utalentowanych.

23.03.2016 13:42

Znamienne było to, że Mario zagrał niepełny mecz z Werderem, 55 minut chyba, i schodził zmęczony... Musi się wziąć za siebie.

23.03.2016 13:40

Gotze po prostu nie jest gotowy do gry. Przed kontuzją grał regularnie, sami sobie sprawdźcie. Po kontuzji siedzi na ławie. Więc to nie kwestia, że ktos go nie lubi, bo wtedy i przed kontuzją by nie grał. A nie ominął ŻADNEGO spotkania zanim nie wyleciał z powodu zdrowia.

Wcześniej już był problemy z jego profesjonalizmem. Biebery, hamburgery, brzuszek rósł. Być może z powodu przerwy 4-miesięcznej się rozleniwił i nie ma kondycji. Z Werderem zagrał i był jakiś taki niemrawy. Mario to niestety nie piłkarz pokroju Lewandowskiego czy Badstubera, którzy harują poza boiskiem jak zawodowcy.

A w sytuacji, gdy do konkurencji ma takich piłkarzy jak Ribery, Thiago, Muller, Lewandowski, Robben, Coman, Vidal, Costa musi walczyć o każdy najdrobniejszy element przygotowania. Ale widocznie jest zadowolony z obecnej sytuacji, bo kasę trzepie aż miło i na hamburgery go stać.

23.03.2016 13:13

Gotze po prostu nie jest gotowy do gry. Przed kontuzją grał regularnie, sami sobie sprawdźcie. Po kontuzji siedzi na ławie. Więc to nie kwestia, że ktos go nie lubi, bo wtedy i przed kontuzją by nie grał. A nie ominął ŻADNEGO spotkania zanim nie wyleciał z powodu zdrowia.

Wcześniej już był problemy z jego profesjonalizmem. Biebery, hamburgery, brzuszek rósł. Być może z powodu przerwy 4-miesięcznej się rozleniwił i nie ma kondycji. Z Werderem zagrał i był jakiś taki niemrawy. Mario to niestety nie piłkarz pokroju Lewandowskiego czy Badstubera, którzy harują poza boiskiem jak zawodowcy.

A w sytuacji, gdy do konkurencji ma takich piłkarzy jak Ribery, Thiago, Muller, Lewandowski, Robben, Coman, Vidal, Costa musi walczyć o każdy najdrobniejszy element przygotowania. Ale widocznie jest zadowolony z obecnej sytuacji, bo kasę trzepie aż miło i na hamburgery go stać.

23.03.2016 13:13

No ja nie wiem, czy zarząd wie o wzmocnieniu obrony, skoro Guardioli obrońcy nie chcieli kupić.

23.03.2016 13:07

Badstuber z meczu na mecz grał coraz lepiej. Z nim w składzie w tym sezonie Bayern praktycznie nie tracił bramek. Jeżeli jest możliwość, że wróci na dłużej do zdrowia to powinien zostać nie tylko z powodów pozasportowych, ale i sportowych. Nadal jest młody. Nie osiągnie już poziomu, jaki mógłby osiągnąć, ale pokazał, że po 2 latach bez gry potrzebuje niewiele czasu by udowodnić, że nie zapomniał jak się uprawia ten sport. Zwłaszcza jeśli chodzi o ustawianie się czy grę piłką. Gorzej to wyglądało z jego motoryką, ale to już wymaga więcej czasu. Na razie kwestia jest taka, czy będzie kontynuować karierę. Jeśli tak to nawet przy wzmocnieniu obrony Bayernu w lecie może być wartościowym uzupełnieniem składu.

23.03.2016 04:08

A co do samej sytuacji to Buffon był bez szans, piłka bita była idealnie, co do centymetra, bardzo mocno, szybko. Musiałby mieć nadludzki refleks i widzieć przyszłość by to wypiąstkować. Genialna wrzutka to była.

22.03.2016 17:59

Mam cichą nadzieję, że Tacconi wpadnie pod ciężarówkę. Przeżyje, ale ze zmasakrowaną twarzą i zmiażdżonymi kolanami :)

22.03.2016 17:08

Może dlatego, że praktycznie wiele daje i to minimum klasa wyżej niż Rode...

21.03.2016 16:58

Jasne, nie żałują. A co mają powiedzieć? "Jesteśmy frajerami i za relatywne grosze puściliśmy taki talent, który do tego nas dobił w Lidze Mistrzów, ale za to zarobimy te monstrualne dwadzieścia kilka milionów euro, które nie są drobniakami w dzisiejszych czasach i na tym poziomie, a w LM spróbujemy kolejny raz z Sandro na skrzydle".

21.03.2016 16:57

Daro002, ale to Ty sobie zmyśliłeś, że traktuje go jak powietrze to nie ma sensu dyskutować z Twoją wyobraźnią :D

A Rode nie jest młody. Młody to jest Kimmich. Rode jest młodszy o 11 miesięcy od Mullera...

21.03.2016 16:55

Bayern, ale ja napisałem właśnie, że częściej rozmawia z Sammerem. Czytaj ze zrozumieniem :D Po prostu Adi zmyślił, że Guardiola w ogóle z nim nie rozmawia i tylko to prostowałem. I lokus słusznie mówi, o czym ma gadać? Na pewno nie pomija go w rozmowach przedmeczowych, w rozmowach na treningach, tłumaczeniu taktyki, zadań.

Sammer i Rode są Niemcami to pewnie sobie po prostu więcej rozmawiają, a Guardiola skupia się na kontakcie dotyczącym wspólnej pracy i tyle. Rode bardziej marudzi na to, że gra mniej niż sezon temu. Ale przyszli Vidal oraz Kimmich i do obu Rode nie ma startu. Wczoraj zresztą zagrał i niczym nie błysnął, wręcz przeciwnie. Ambitny i pracowity chłopak, ale jeden z wielu w BL a poszedł nie do Mainz tylko do Bayernu, gdzie konkurencja jest na światowym poziomie. Przeliczył się, jeśli planował wedrzeć się do składu. A jeśli planował być rezerwowym to nie powinien marudzić, że rzadziej gra.

21.03.2016 16:23

Rode wiedział, co wybiera. Jest dobrym ligowcem, i to tyle. Poszedł do Bayernu, gdzie jest konkurencja na najwyższym poziomie. Gdy były kontuzje to grał, teraz najlepsi są zdrowi to czasem daje zmianę dla odpoczynku. Jeśli spodziewał się pierwszego składu to chyba ambicje go przerosły. Może gdyby nie było Vidala, Thiago i Kimmicha...

21.03.2016 15:59

Niedługo będzie, że zakazuje mu mówić. Skad ten cytat? Bo chyba tylko z głowy. Rode mówił, że rozmawia więcej z Sammerem niż Guardiolą. Nie, że z nim nie rozmawia w ogóle. A co do tego, że Rode gra mniej niż sezon temu... po prostu są lepsi od niego i to niejeden w środku pola. Pójść do Bayernu i narzekać, że mało się gra, bo konkurencja... wiedział, na co się pisze.

21.03.2016 15:57

Patrzę na Borussię i ta gra lepszy sezon niż wtedy, gdy zdobywała mistrzostwa Niemiec. Żaden klub w Niemczech nie wygrał mistrza 4 razy z rzędu, nigdy. I chyba to byłby taki rok, w którym Bayern mistrzostwa nie wygrywa. Bo Borussia jest niesamowita. Tyle osób powtarza, że nawet Smuda by mistrza Niemiec wygrał. A mi się wydaje, że ten 4 raz z rzędu tego majstra z Bayernem zdobyłoby może dwóch, trzech trenerów na świecie.

21.03.2016 12:24

A co właśnie mieliśmy? :D Równonoc wiosenna była w nocy z soboty na niedzielę, więc Jare Święto, najpierw przygotowania, potem integracja, potem obrzęd, potem jedno świętowanie przy ogniu, potem drugie, potem poprawiny u znajomego, który ludzi "nocował" i weekend zleciał :D

21.03.2016 00:08

W sumie racja, jestem padnięty po dwóch dniach świętowania i nie do końca kontaktuję :D

21.03.2016 00:04

O tym mówię, w pełni gotowy czyli zdrowy i w rytmie meczowym :D

21.03.2016 00:00

Z Bayernu na zgrupowanie kadry Niemiec i tak pojechało wyjątkowo mało zawodników. Neuer, bramkarz, więc ten co się nie męczy, niezniszczalny Muller i Mario, który na razie musiałby i tak wrócić do formy po kontuzji by nie być rezerwowym. Lewandowski niezniszczalny.

Coman, Alaba i Thiago powinni sobie w miarę odpuścić, bo towarzyskie. Costa, Vidal i Benatia będą grać o punkty i chyba najbardziej o Vidala można się obawiać, bo akurat załapał dobrą formę.

20.03.2016 23:58

Myślę, że ci najważniejsi będą się oszczędzać. I tak pojadą, nie muszą się wykazać, nie grają o nic, a sezon wchodzi w kluczowy okres, w ostatnie szczeble drabinek pucharowych i na finisz w lidze. Jak wszystko dobrze pójdzie to zostało im 14 spotkań, z czego połowa to puchary, na pewno będą mieć to w świadomości i będą się pilnować.

20.03.2016 23:47

Wystarczy, by był w pełni gotowy na ewentualne półfinały LM i ewentualne finały w LM i PN.

20.03.2016 23:44

Ale byli wypompowani po Juventusie w Kolonii, ale 3 punkty są mimo trudnego meczu, część zawodników odpoczęła, zadanie wykonane. W tym meczu było widać dopiero ile sił kosztował ich ten powrót a potem dogrywka. Teraz przerwa, oby wszyscy wrócili ze zgrupowań reprezentacji w pełni zdrowi.

20.03.2016 23:25

Boateng na Benficę to za wcześnie. Na pierwszy mecz nie powinien być jeszcze zdrowy a na drugi ograny. Będzie dobrze, gdy Jerome w pełnym zdrowiu i rytmie wejdzie na potencjalny półfinał. Zdrowieje szybciej niż zakładano, więc jak nic złego się nie stanie to w półfinale obrona powinna składać się z Neuera, Lahma, Boatenga, Martineza i Alaby.

18.03.2016 23:16

Będzie się czas dłużył, ale każdy kolejny dzień to dzień bliżej do powrotów Martineza a potem Boatenga na boisko, więc niech się dłuży :D

18.03.2016 23:10

Jest marzec, wszyscy jeszcze mogą wszystko przegrać. Ale nie wszyscy już mogą wszystko wygrać.

18.03.2016 23:06

Tak, najlepiej, jakby oddawali Juventusowi piłkę... genialne.

18.03.2016 18:38

To nie było czepianie się słów, tylko całego sensu wypowiedzi, ale jak tam wolisz :) A i tego też nie mówił...

18.03.2016 18:28

Słucham tego i nigdzie nie powiedział, że sam zespół sobie wymyślił taktykę. Ja mówię o założeniach, nie wykonaniu. To z wymyśleniem sobie taktyki zabrzmiało jakby trener nic nie zrobił poprawkami w przerwach, zmianami i reakcja na to co się dzieje po pierwszej połowie, tylko piłkarze porzucili taktykę trenera i zaczęli grać własną.

A Lewandowski w tym co mówi się ze mną zgadza, chyba, że mi umknęło jak powiedział "po złej połowie przestaliśmy słuchać trenera tylko zaczęliśmy grać taktykę wymyśloną przeze mnie".

18.03.2016 18:05

Gladius, ogólnie to było śmieszne. Taki mały Lahm był powalony to wstał i biegł dalej. Duże chłopy z Juventusu ledwo dotknięte to się turlali z grymasami jakby na minę weszli... a potem od razu wstawali i zasuwali dalej.

Juventus w pewnym momencie, jak pisałem, zaczął dawać popis włoskiej piłki. Prowokacje, faule, niesportowe zachowanie, gra na czas, symulowanie. Sandro się od podmuchu wiatru przewracał. Dziw, że "tylko" 7 kartek złapali...

Niektórym już nerwy puszczały jak Bernatowi w pewnym momencie. Dobrze, że nikomu nie puściły ostatecznie, chociaż do kilku przepychanek doszło.

Zespół nie wymyślił sobie sam taktyki, tylko realizował założoną od początku do końca wliczając w to korekty taktyczne (nie zaś zmianę taktyki) w przerwach i korekty personalne.

18.03.2016 17:16

Może sędzia uznał, że to był celowy rewanż za to, jak Roberta wcześniej potraktował ten sam piłkarz. Tylko wtedy obaj powinni kartki mieć na koncie.

18.03.2016 16:49

Sędzia akurat z tego się wybroni. Z innych rzeczy nie, jak z tej nieuznanej bramki, braku reakcji na to co robił Lichsteiner czy zignorowanie tego, że "żółty" Bonucci kopnął Lewego w głowę na 18 metrze. Bo już tego jak Barzagli zagrał ręką podczas wślizgu w swoim polu karnym mógł nie widzieć.

Jak i łagodnie traktował innych. Np Pereyra wbiega i uderza barkiem Costę bez piłki i nic. Sporo było takich sytuacji. Z drugiej strony Robert dostał za wpadnięcie na przeciwnika, Kimmich za dyskutowanie... W pierwszym meczu było podobnie. Tylko tam nie uznał prawidłowej bramki Lewandowskiego, być może był karny dla Juventusu bo Vidal dostał w rękę, kontrowersyjne bo bez ruchu, ale przy ciele nie miał. I dziwnie kartkował albo nie kartkował.

Ogólnie sędziowanie w tym dwumeczu było bardzo wątpliwej jakości. Śmieję się z kibiców Juventusu, którzy piszą, że wszystkie sporne sytuacje były na korzyść Bayernu gwizdane, bo w większości było na odwrót, że nie zauważają, że nie wszyscy z Juve powinni dokończyć mecz, że i Bayern z bramki a być może i karnego okradziono, ale rozumiem biorąc pod uwagę emocje i subiektywizm to, że czują się okradzeni (nawet, jeśli ten uznany by sprawił tylko to, że byłoby 2:0 trochę wcześniej i kilka minut wcześniej by się cofnęli do obrony).

18.03.2016 16:26

Od jakichś pogromów ważniejsza będzie koncentracja, brak robienia sobie pod górkę i przy awansie skompletowanie zespołu na półfinały.

18.03.2016 16:08

"hehe był zdrowy zgłaszał gotowosc ..a teraz przeziebienie kontuzja.. dopoki bedzie guardiola to on nie zagra.. widocznie jest jakis inny problem.to tez moja subiektywna"

Załamać się idzie czytając takie rzeczy... inny problem, ewidentnie Guardiola nie pozwala mu grać... poza meczami, w których gra. Pewnie wtedy Guardiola nie zauważa, że wypuścił go na boisko.

18.03.2016 16:06

Co do tego, że Barcelona nie lubi grać z Atletico... wygrali z Atletico 6 ostatnich spotkań. Ostatnio stracili z nimi punkty dwa lata temu, był remis.

18.03.2016 14:38

Real miał dostać Wolfsburg, a w półfinale kogoś z pary PSG/City, tak Perez ustalił telefonicznie.

18.03.2016 14:34

Sprawdziłem. Od sezonu 2014/2015, czyli poprzedniego, kartki zerują się już po ćwierćfinale. Więc spokojnie. Jak ktoś się wykartkuje to najwyżej na rewanż z Benficą. W półfinale i finale jedyne możliwe wykluczenia to po czerwonych kartkach.

18.03.2016 14:31

Po ćwierćfinałach kartki się nie zerują?

18.03.2016 14:13

Barcelona nie była wtedy najlepszą drużyną. A w historii najlepszą jest Real :D To całe gadanie o samograjach to mogą robić ludzie, którzy nie mają pojęcia o piłce. Najlepszą Barcelonę w historii Guardiola stworzył i zostawił potem. Vilanovie, Martino, którzy przeciepali jak juniorzy. Dopiero Enqirque dostając to, czego nie dostał Guardiola - czyli wzmocnienia i zmiany w składzie jak Neymar, Suarez, Rakitić i tak dalej ogarnął już to, co stworzył wcześniej Pep.

A jak ktoś myśli, że plotę, to niech sprawdzi sobie sytuację Barcelony w 2008 roku i poczyta o zmianach, jakie wtedy wprowadził Pep, by z przeciętną wtedy na tle Europy drużyną, w której dodatkowo pozbył się kilku gwiazd zdobyć z marszu wszystko. Samograja dopiero Guardiola stworzył.

18.03.2016 13:31

JazGod, ale zauważyłeś, że Barcelona była wtedy zmasakrowana fizycznie, bez trenera i bez Messiego/z Messim, który nie może biegać? Oraz zauważyłeś, że Boateng, Badstuber i Martinez a do niedawna Benatia nie mogli grać? To drugie tak względem eksperymentów z obroną.

Borussia może się okazać katem angielskich ostatków w LE.

18.03.2016 13:20

Wszystko wskazuje na to, że w ciągu 7 lat swojej pracy jako trener (chyba każdy zapomina jak krótko Pep jest trenerem) Guardiola będzie siedem razy minimum w półfinale Ligi Mistrzów. Niesamowita regularność.

Zobaczymy jak się skończy ten sezon, Pep ma szansę zdobyć 22 trofea w 7 sezonów pracy.
1 sezon to Liga Mistrzów, mistrz Hiszpanii, Puchar Króla.
2 sezon to Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwo Świata, mistrz Hiszpanii, Superpuchar Hiszpanii.
3 sezon to Liga Mistrzów, mistrz Hiszpanii, Superpuchar Hiszpanii.
4 sezon to Superpuchar UEFA, Klubowe Mistrzostwo Świata, Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii.
5 sezon to mistrz Niemiec, Puchar Niemiec, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwo Świata.
6 sezon to mistrz Niemiec.

7 sezon i Bayern jest do przodu w walce o Ligę Mistrzów, mistrza Niemiec i Puchar Niemiec.

I nigdy poniżej półfinału Ligi Mistrzów. To maszynka do zdobywania trofeów. 7 lat pracy zaledwie a już należy do najbardziej utytułowanych w historii... ciekawe jak będzie wyglądać jego gablota po 20-25 latach pracy.

18.03.2016 12:50

Bayern lepiej gra wtedy właśnie, gdy musi. Z Juventusem w drugiej połowie był pod ścianą i musiał to weszli na nich tak, że Juve skupiło się na wybijaniu piłek. Na początku meczu mogli, to Alaba z Neuerem odstawili cyrk.

Presja dobrze robi Bayernowi, motywuje ich by biegali :D

18.03.2016 12:33

Trzymam kciuki za to, że Atletico i City zrobią niespodzianki. I w półfinałach Bayern, Atletico, City i Real. A kto wie, może Wolfsburg coś wyczaruje... są w tym sezonie kiepscy, ale i Real nie zachwyca.

Łatwego zadania nie będzie, bo w 1/4 trudno o takie. Żadna z drużyn nie może być pewna awansu. Oczywiście faworytami są Barcelona, Bayern, PSG i Real i na papierze tacy będą półfinaliści - tworzący od początku grupę 4 głównych kandydatów do finału.

18.03.2016 12:26

Anglicy odpuszczają mistrzostwa świata, Europy, Ligę Mistrzów, Ligę Europy, ostatnio odpuszczają nawet ligę angielską, bo Puchar Anglii najważniejszy. Chociaż i tam niektórzy odpuszczają. Dla wyższego dobra.

A Anglicy są najlepsi, bo kiedy ostatnio drużyna spoza Anglii zdobyła mistrzostwo Anglii? Szach mat!

18.03.2016 05:37

Nigdzie nie pisałem, że Bayern był bóstwem a Juventus menelstwem. Tylko chłodna ocena wskazuje na to, że Bayern zasłużenie awansował, był lepszy, prowadził grę, a straty bramek wynikały z farfocli, nie taktyki i przygotowania. Zaś strzelane bramki już były efektem konsekwentnej, własnej gry. Juventus to klasowa drużyna, ale głównie się bronił w Monachium. Od pewnego momentu żenujące było zachowanie piłkarzy - padanie przy kontakcie, niesportowe zachowania, prowokacje, gra na czas, ciągłe faule.

7 kartek jakie sędzia pokazał piłkarzom Juventusu to i tak było od pewnego momentu mało. Zwracałem też uwagę, że nie ma co mówić o sędziach, bo i Bayernowi w Turynie bramki na dobicie nie uznano, a w Monachium łagodnie potraktowano Bonucciego i Lichtsteinera. Co umknęło mi przy słabej transmisji i emocjach. Faule Lichsteinera na Riberym, jego zagarnianie piłki ręką, czy to jak Bonucci mając kartkę kopnął Lewandowskiego w głowę. Albo obrona Barzagliego na wślizgu gdy zgarnął piłkę ręką w swoim polu karnym... czy Sandro, który kilka razy symulował wymuszając wolne. I tak dalej. To się paskudnie oglądało akurat.

Odpieram tylko tworzenie obrazu jakiejś katastrofalnej gry Bayernu, który na boisku był lepszy. Co potwierdził nie tylko wizualnym aspektem prowadzenia gry, ale wszelkimi statystykami. Bramkami, czyli tym co najważniejsze, ale i liczba strzałów oraz sytuacji, dominacją w posiadaniu, ilości podań, dokładności podań i tak dalej.

Zmierzam do tego, że 4:2 nie było wynikiem szczęśliwym, ale konsekwencją gry mimo nie jakiegoś wybitnego planu taktycznego Juventusu, ale wielbłądów jakie wyrabiał Alaba cały mecz i Neuer w pierwszej połowie.

Ogólnie obejrzenie powtórki pomaga w ocenie.

18.03.2016 04:01

Android, co innego błąd, co innego wielbłąd. Patrzyłem na mecz na spokojnie. Straty bramek nie były konsekwencją taktyki i gry Bayernu, tylko wielbłądów. Zdobywane bramki były zaś konsekwencją taktyki i gry swojej piłki.

To nie była kwestia szczęścia, tylko grania swojego. Kolejne gole były efektem po prostu kolejnego naporu w ataku pozycyjnym i kolejnych sytuacji. Szczęście miał Juventus, bo w 5 minucie po kryminale Alaby i Neuera z niekorzystnego wyniku, gdzie musieli atakować, mieli wynik do obrony i go potem bronili.

Wystarczyły 2 minuty by Juventus był w sytuacji Bayernu i musiał atakować - po golu na 3:2 - gdy się musiał otworzyć jak Bayern od 5 minuty by Bayern dobił. Gdy tylko w polu karnym Juventusu było kilku zawodników, nie cała drużyna. Bayern od 5 minuty musiał atakować, a błędy Alaby nie pomagały.

Taki też mam wniosek, że Alaba i w drugiej połowie i dogrywce grał koszmarny mecz. Nie jego dzień i mógł zawalić awans w całości.

A co do sędziowania... Barzagli zagrał ręką w swoim polu karnym. Lichtsteiner powinien wylecieć - 2 faule taktyczne, celowe zagranie ręką, jedno chamskie zagranie (za to już żółtą dostał). I Bonuccii. Mając żółtą kartkę na 18 metrze kopnął Lewandowskiego w głowę. Nawet jeśli nie zamierzał to było niebezpieczne zagranie. Lichsteinet chyba za takie samo, ale w mniej groźnej strefie, żółtą dostał.

No i Lewandowskiemu bramki w Turynie nie uznali, a nie wiem, czy przy 0:3 Juventus jeszcze w ogóle by się podniósł.

18.03.2016 02:40

Leci powtórka w tv i można na chłodno ocenić co się działo.

Oglądam, pierwsza połowa minęła. Na zywo byłem załamany tym co Bayern wyrabiał. W dobrej jakości, na spokojnie widać, że... Bayern był stroną przeważającą, z sytuacjami (Vidal, Ribery, Muller, Lewandowski, Costa), strzałami, prowadzącą grę. A geniusz Juventusu polegał na wielbłądzie Alaby i Neuera oraz dwóch kontrach gdy mieli ustawiony wynik i bronili całym zespołem.

Okropnie ciężko się gra, gdy się dostaje z przeciwnikiem takiej klasy dwa dzwony z własnej winy i musi się przełamać obronę 11 zawodników grających na zwiększonych obrotach. Juventus od pewnego momentu skupiał się na symulowaniu, faulach i grze na czas, kartki się zresztą z czasem posypały.

Drugiej połowy bronić nie trzeba bo to była powoli rosnąca dominacja Bayernu i potem zamknięcie Juventusu w ich jedenastce, dogrywka była potwierdzeniem tej dominacji i efektem zabiegania Juventusu tak, że nie mieli siły z połowy wyjść.

Bayern awansował zasłużenie, był lepiej przygotowany a o emocjach zadecydowały fatalne błędy indywidualne. Bo gdyby nie Alaba to śmiem twierdzić, że tych emocji by nie było, tylko wypunktowanie. To takie trzeźwe spojrzenie, w trakcie meczu wnioski były bardziej dramatyczne.

18.03.2016 01:03

No to 0 włoskich i 2 angielskie drużyny w ćwierćfinałach (chyba, że Borussia coś głupiego odwali). Anglicy się poprawili.

17.03.2016 20:55

W Turynie nie uznał bramki Roberta i nikt wtedy nie płakał.

17.03.2016 20:48

Mają to od pierwszych edycji Pucharu Mistrzów, gdy nie robiono nawet losowań, tylko dobierano drużyny i Realowi dawali najsłabszych. Wtedy sobie nastukali pucharów, gdy nikt nie traktował tego poważnie i do dzisiaj się tym chwalą ;D

17.03.2016 20:46

Gdybym kibicował Lazio to bym mówił w tej chwili, że jeszcze jest dużo czasu.

17.03.2016 20:11

Ja pamiętam walkę Bayernu z PSG. W drodze po Ligę Mistrzów w grupie ze sobą wtedy grali. Potem kolejno było MU, Real i Valencia i Puchar. Stare dzieje, wyników nawet nie pamiętam. 2001 rok.

17.03.2016 19:58