Nawet jak się popatrzy na transfermarkt to 20. klub z Hiszpanii jest wyżej wyceniony od 17. w Niemczech.
31.01.2016 23:47
Hiszpańskie kluby dominują w europejskich pucharach. Nic ci to nie mówi? Czy naprawdę uważasz, że 45 goli w ostatnich 10 meczach Realu (od 4:1 z Getafe do dzisiejszego 6:0 z Espanyolem) to słaby wynik? To że Real rzadziej wygrywa w Hiszpanii niż Bayern w Niemczech, to dlatego, że najwyższa liga hiszpańska jest wyraźnie silniejsza od najwyższej ligi niemieckiej. Nie jest tak?
31.01.2016 23:43
Najistotniejsze teraz jest to że 23 lutego to może być właśnie dzień wielkiej katastrofy. Juve może pocisnąć u siebie Bayern. To jest właśnie podstawowy problem. Jeśli skończy się wynikiem typu 3:0 to adios ligo mistrzów.
31.01.2016 23:29
Chcę po prostu uporządkować sobie podstawowe rzeczy, a na razie najbardziej podstawowa rzecz jaką widzę, to brak uporządkowanych, merytorycznych argumentów ze strony moich hejterów, bo tej działalności inaczej nie da się nazwać.
31.01.2016 23:26
A może nie da się formy w żaden sposób kontrolować? Jakoś Real, Barca czy Juve to potrafią. Może robią źle? To się okaże, ale trudno w to uwierzyć, bo celowanie z formą w środek wydaje się być zdecydowanie najprostszą koncepcją. To co robi teraz Bayern to coś dziwacznego więc.
31.01.2016 23:08
Być może to jest tak że 50% to jest słaba forma + 50% celowość ale ogólnie rzecz biorąc ten sezon Bayernu wygląda skomplikowanie, w przeciwieństwie do tego co robią aż trzy inne potęgi, czyli Barca, Real i Juve. Ale może to oni błądzą, a Bayern robi dobrze? Jakoś to musi być przecież.
31.01.2016 23:05
Jeśli masz jakiś problem to zadzwoń na 997, 998 lub 999.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyparcie
31.01.2016 22:51
Chelsea miała drugi taki sezon za Ancelotttiego (2010-11) jak Bayern obecny i nic nie wygrała, ale zdołała zająć drugie miejsce w lidze za ManU i przegrać w ćwierćfinale ligi mistrzów również z ManU.
31.01.2016 22:38
Tak to jest, kiedy kombinuje się, zamiast po prostu celować z formą w środek sezonu tak jak Barca, Real czy Juve.
31.01.2016 21:49
Nie wierzę przede wszystkim w przyszły miesiąc. Uważam że będzie podobny do stycznia, bo to byłby cud, gdyby już za kilkanaście dni miało zacząć wszystko poprawiać się.
31.01.2016 21:46
To co gra Bayern teraz to jeszcze bardziej radykalna wersja tego co było przez poprzednie dwa sezony. Zaczęli jak najmocniej, po to żeby jak najszybciej zaciąć się, po to żeby zdążyć odblokować się przed końcem sezonu. Być może uda się to, ale raczej już po odpadnięciu z ligi mistrzów. Trudno, podwójna korona na tzw. krajowym podwórku to też nie będzie katastrofa.
31.01.2016 21:43
To co jest dobrze, że mamy myśleć, że tak nie jest? To co teraz jest to są zgliszcza. Nie damy rady Juve. Byłyby szanse gdybyśmy mieli pierwszy mecz u siebie. A nawet jeśli przejdziemy, to przypadkiem. Tak słaby jest teraz nasz mocarz. To wina zarządu. Ryba psuje się od głowy, co już chyba mówiłem. Bali się cokolwiek zrobić tak naprawdę. W ogóle trudno żeby sam Pep mógł uwierzyć w klub z tak mętnymi ludźmi u władzy.
31.01.2016 21:34
Już chyba lepiej grać jak Real, czyli raz zremisować a potem zmasakrować rywala. Przynajmniej co jakiś czas potrafią zagrać dobry mecz. Nie to co tępy, mętny i przerośnięty Bayern obecny. Poza tym Hiszpania jest wyraźnie silniejsza piłkarsko od Niemiec. Ostatnie dwa półfinały Bayernu dobrze to pokazują.
31.01.2016 21:28
Kto był najlepszy? Oczywista sprawa. Lewandowski, Costa i Lahm, czyli strzelec i asystenci. Jaki jedyni w ciągu 90 minut wyłamali się z ogólnej nędzy serwowanej przez tą drużynę.
31.01.2016 21:11
Real gra dzisiaj bardzo zwięźle i to się może podobać a nie takie męczenie co dziś mieliśmy nieprzyjemność oglądać. Ale to nie oznacza jeszcze, żeby przesadzać z wnioskami. Dopiero jeśli z nami tak zagrają, to będzie źle, ale najpierw jest Juve na szczęście.
31.01.2016 20:52
bo to statystyki z kosmosu a nie z meczów
31.01.2016 20:08
To co stało się w 1939 to też jest do zapomnienia.
31.01.2016 19:33
Biorac pod uwagę obecny stan Bayernu to lepiej byłoby gdyby pierwszy mecz odbywał się na Allianz Arena, bo tu Bayern jest silny przede wszystkim. A do meczu tego pierwszego na Juventus Stadium pozostały 23 dni. Czy to wystarczy na odzyskanie formy? A może ta forma jest a mecz został celowo odpuszczony ze względu na słabego rywala? To też jest możliwe.
31.01.2016 19:24
Ile ci ręczni w ogóle zarabiają? Z czym do ludzi?
31.01.2016 19:00
Niemcy dzisiaj miażdżą Hiszpanów, ale co tam. Bayern to jest jakość a ci śmieszni spece od przepychanek są jedynie godni politowania i nic więcej.
31.01.2016 18:56
Nawet jeśli to jest słaby mecz, to co z tego? Nie można raz zagrać słabiej? Przecież to pierwszy tak słaby mecz w tym roku? A może nawet pierwszy w całym sezonie? Ależ teraz się rozpędziliśmy! Klepiemy piłkę na połowie rywali! Brawo! Czas przyznawać złote medale i budować pomniki!
31.01.2016 18:51
Miażdżymy Hoffenheim, gwałcimy i trzaskamy jak chcemy.
31.01.2016 18:49
Ale co tam styl gry! Najważniejszy jest wynik! Prowadzimy i to u siebie. Tak jak jeszcze całkiem niedawno z Arsenalem! To co się nie zgadza?
31.01.2016 18:48
Co z tego, że styl gry dzisiaj wygląda źle? Patrzcie jak heroicznie walczy Hoffenheim! Jak cisną nas cały czas pressingiem! "Wieśniaki" grają mecz życia! Brawo!
31.01.2016 18:46
Parę momentów, parę zrywów i na takie Hoffenheim to wystarcza. Ale czy wystarczy na Juve? Chyba, że obejrzymy całkiem inną drużynę. Tylko jakim cudem miałoby się to stać? Przecież połowy kadry teraz wymienić nie możemy? Gdzie podziała się forma? Chyba, że to nie brak formy, tylko celowe odpuszczanie? No to łudźmy się dalej.
31.01.2016 18:44
Odnośnie finału ręcznej, to jeśli Niemcy wygrają, to w dalszym ciągu będzie miało to jakieś uzasadnienie. W końcu to 80-milionowy naród.
31.01.2016 18:39
Biorąc pod uwagę obecną sytuację, to dwumecz z Juve może być wręcz najtrudniejszą częścią tego sezonu dla Bayernu. Trudniejszą nawet od tego co może dziać się później. Bo jeśli Bayern odpadnie, to będzie miał łatwiej u siebie ze szlifowaniem rekordów i zdobywaniem krajowych trofeów.
31.01.2016 18:36
Dziś chyba piłka nożna w ogóle nie obchodzi Niemców bo w tym meczu nie widać żadnego entuzjazmu w grze piłkarzy obu ekip.
31.01.2016 18:32
Odnośnie Hiszpanów, to nastawiłem się, że wygrają, więc mam nadzieję że powalczą jeszcze przynajmniej. Nie niszczcie mojego światopoglądu na siłę.
31.01.2016 18:30
Sezon piłki nożnej jest długi, ale czy aż tak?
31.01.2016 18:27
Trzeba przyznać, że ten sezon jest dziwnie rozgrywany przez Bayern. Zaczęto mocno, po to by w środku spuścić z tonu. Za chwilę będzie próba ruszenia od nowa, ale czy zdążymy się rozpędzić, zanim będzie po wszystkim?
31.01.2016 18:26
Jeśli czyjaś skromność ma być tutaj uzasadniona, to w większym stopniu jest to Hoffenheim. Bayern dziś nie prezentuje gry na miarę wielkości swojej firmy.
31.01.2016 18:20
bieda, mizerność, anemia
31.01.2016 18:18
Niezwykle smutny mecz. Bayern 2016 nie zapowiada się nadzwyczajnie. Ja tu żadnego wielkiego rozmachu w grze nie widzę. Obie drużyny jakby odpuszczają. Ale może to jest celowa cisza przed burzą? Tylko w tym nadzieja.
31.01.2016 18:15
Czy taki Bayern wygląda na tak straszną drużynę, że w otwartej grze zmasakrowałaby Hoffenheim. Nie sądzę. Więcej strachu "Wieśniaków" niż to warte.
31.01.2016 18:07
Dla tych co nie chcą widzieć patologii w Bayernie postawa Hoffenheim jest idealna.
31.01.2016 18:04
To nie jest prawdziwa gra.
31.01.2016 18:02
Może uda się zremisować, a może nie...
31.01.2016 18:00
Taka gra to radykalne liczenie na szczęście. Nie jest to na pewno walka o zwycięstwo.
31.01.2016 17:58
Hoffenheim gra ultrazachowawczo, jakby nie wierzyli, że można dzisiaj powalczyć.
31.01.2016 17:56
Chorwaci zmasakrowali w meczu nr 8 Norwegów ale gdyby mieli przesunięty środek ciężkości na wcześniejszy mecz, to mogliby być w finale, co wiązałoby się z zajęciem co najmniej drugiego miejsca, czyli lepszego od miejsca trzeciego dzisiaj wywalczonego.
31.01.2016 17:16
Niestety dzisiejszy mecz pokrywa się czasowo z finałem piłki ręcznej.
31.01.2016 17:05
Niektórzy są tak słabi że nawet jeśli spróbujemy 0 pomnożyć przez milion, to wyjdzie zero. Ale Bayern nie jest zerem. Bayern to wielka firma i trzeba dbać o jak najbardziej prawidłowe i optymalne wyniki. Trzeba regularnie wygrywać, ale nie w ten sposób, w jaki to się działo przez ostatnie trzy lata. To jest regularność, ale wewnątrz ogólnej nieregularności. Bo prawdziwa regularność to podobna postawa zarówno w pierwszej jak i w drugiej części sezonu. Dlatego nie można nastawiać się na radykalne miażdżenie od samego początku, gdyż wiąże się to przeważnie z niepotrzebną utratą energii. Sezon się jeszcze nie rozpoczął, a ty już chcesz załatwić wszystko i wszystkich? Za wcześnie. To się nie opłaca na dłuższą metę niestety. Po jakimś czasie musi zabraknąć gazu. Taka jest ta bezlitosna rzeczywistość.
31.01.2016 16:51
W sumie to teraz można postawić sprawę w ten sposób, że największym problemem może być zbyt siłowe wchodzenie w sezon. Bo tak to można określić. Jest to tylko część prawdy z pewnością, może nawet pół ale raczej nie więcej. Rozumiecie? Trzeba zaczynać więc następnym razem trochę spokojniej, rozważniej. Nie da się zrobić wszystkiego na raz. Potrzebna jest cierpliwość.
31.01.2016 16:42
Tym co poprzedza jałowość, jest przeważnie bezcelowość. Każda organizacja jest wynikiem jakiegoś wielkiego szczelnego planu. Bo niby jak inaczej?
30.01.2016 19:46
Najprościej ujmując, trzeba unikać jałowości. Nie można tylko bezmyślnie robić różne rzeczy i patrzeć co to da, ale trzeba robić to wszystko w ramach jednego, wielkiego, szczelnego planu. Wtedy jest większa szansa na skuteczność działań. Bo to co gra teraz Barca to jest z pewnością efekt jakiegoś wielkiego przedsięwzięcia. To musiało być planowane od dawna.
30.01.2016 19:38
Może nie wiedzieli, jak wymagający jest Guardiola. To trzeba było się wcześniej dowiedzieć i albo go tutaj nie sprowadzać, albo zgadzać się na wszystkie jego zachcianki. Miotanie się rzadko jest dobre. Przeważnie konsekwencja jest tym, co przynosi w życiu dobre rezultaty.
30.01.2016 19:27
Bayern w 1987 doszedł do finału. Później trzeba było czekać do 1999. To był czas kiedy w ciągu trzech lat Bayernowi udało się dojść dwa razy do finału i raz wygrać. Niedługo później jednak znowu doszło do degrengolady. Jeśli w tym sezonie Bayern nie dojdzie do finału, to będzie trzeci raz z rzędu. To jeszcze nie będzie katastrofa, pod warunkiem, że za rok już będzie finał. Jeśli nie, to sezon 2017-18 będzie absolutnie ostatnią szansą (do 5 razy sztuka). Jeśli nawet wtedy się nie uda, to potrzebna będzie potężna rewolucja.
30.01.2016 19:03
Ja po prostu lubię kiedy wszystko jest jasne. A żeby było jasne, musi być chyba jasno tłumaczone i ujmowane, że tak powiem. Tak, żeby nie było wątpliwości.
30.01.2016 18:39
Ewentualnie można celować tylko w ligę mistrzów, bo Ancelotti umie ją wygrywać. Bundesliga jest słaba i sama się zawsze wygrywa (a nawet jeśli nie zawsze, to trudno). Trzeba wiedzieć, co jest najważniejsze, a najważniejsza jest UEFA Champions League rzecz jasna.
30.01.2016 18:33
Teraz trzeba grać tiki takę co pokazuje przykład Barcy. Kiedyś nie mieli Messiego, Iniesty czy Neymara, ale kto szuka, ten ma szansę znaleźć i oni znaleźli.
30.01.2016 18:26
A żeby jakiś plan dobrze działał, to musi być szczelny plan, bo jak inaczej. Gdzie tu szczelność, kiedy tak często zmienia się trenerów? Może gdzieś jest, ale ja nie wiem gdzie.
30.01.2016 18:20
Ja po prostu myślę, że dobrze jest mieć w życiu jakieś plany, a nie zostawiać wszystko przypadkowi. Trzeba mieć w sobie więc pewną zawziętość/niezłomność/zaciekłość czy nawet pasję. Co nie oznacza rzecz jasna, żeby wyciągać od razu jakieś bzdurne wnioski. Wręcz odwrotnie, nie można dawać sobą pomiatać bzdurnym przesądom. O to właśnie mi chodzi. Trzeba być więc twardym przede wszystkim.
30.01.2016 18:15
Widać, że Atletico pod wodzą Simeone też ma jakiś plan, skoro grają dobrze co dwa sezony. Tak też można. Ważne, żeby wiedzieć, co się robi.
30.01.2016 17:39
Kiedyś Barca nie istniała jako tak wielki i potężny klub jak teraz. Po prostu widząc swoją nędzę, pomyśleli o stworzeniu wielkiego długiego planu, popartego niezłomną wiarą w jego powodzenie po jakimś czasie. To im się bardzo opłaciło. Wielki, szczelny, długofalowy plan. Tylko tyle i aż tyle.
30.01.2016 17:37
Od tej pory koniec z żartami i bzurami. Eliminuję te pojęcia, bo uważam, że jeśli zawsze będę uznawał bezmyślnie wszystko za żarty lub bzdury, to zbyt wiele w życiu nie osiągnę.
30.01.2016 17:33
Dla ludzi poważnych żarty nie istnieją. Co najwyżej głupota.
30.01.2016 17:30
Nie mówię przecież, że sytuacja jest beznadziejna. Zatrudnienie Ancelottiego można uznawać za element mądrości wewnątrz głupoty.
30.01.2016 17:25
Bardzo przepraszam, że uprzedzam fakty. W końcu długofalowe myślenie to najgorsza zbrodnia, jaka istnieje.
30.01.2016 17:21
Skoro już zatrudniono Pepa, to trzeba było w niego wierzyć. A nie zatrudniać, mącąc coś przy tym, żeby utrzymywać rozsądek czy coś w tym stylu. Pół środki często bywają najgorsze.
30.01.2016 17:19
Wielu ludziom, a może nawet masom, brak cierpliwości. Lubią robić różne rzeczy przedwcześnie. Trzeba było robić wszystko, co chciał Guardiola, to może Bayern urósłby na dłuższą metę na wielką potęgę. Teraz już widać, że to wszystko jest winą zarządu. Jak się okazuje, ryba psuje się od głowy, niestety.
30.01.2016 17:14
Jeśli ja coś tutaj powiedziałem kiedyś na Guardiolę, to nie z własnej winy. To nie ja prowokowałem ten bunt. Ja jestem młody i niedoświadczony przecież.
30.01.2016 17:11
Zawsze coś. Kiedyś musieliśmy przebolewać zwycięstwa Barcy ze względu na Messiego. Teraz musimy przebolewać jej zwycięstwa, bo doszli Neymar ze Suarezem. Co dalej? Czy ten koszmar kiedyś się skończy?
30.01.2016 17:08
Jeśli w tym sezonie Bayern się nie postawi i nie zagra w finale, to później ci, co będą patrzyli na ostatnie 6 lat zobaczą Bayern tylko 2 razy w finale i z 1 zwycięstwem, podczas gdy Barca będzie mogła mieć na swoim koncie 3 razy w finale i to z trzema zwycięstwami w dodatku nawet. Oj, niedobrze.
30.01.2016 17:01
Jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie 6 lat, to po jednym razie w finale zagrały Inter, ManU, Chelsea, BVB, Real, Atletico i Juve. Barca zagrała 2 razy, natomiast Bayern 3 razy.
30.01.2016 16:55
Barca wyrosła, bo świat dał się jej zaskoczyć tak jak państwu islamskiemu
30.01.2016 16:47
Od wtopy z Milanem w 94 Barca czekała aż 12 lat na następny finał. W tym czasie Valencia potrafiła zagrać w nim dwa razy z rzędu.
30.01.2016 16:44
Przecież Barca też kiedyś była słaba, na poziomie takiej Valencii jak nie gorzej.
30.01.2016 16:41
Być może myślenie, że Atletico nie może grać jak Barca, jest jednak naciąganym mitem.
30.01.2016 16:38
Atletico też ma regułę: grać dobrze co dwa sezony. To się bierze faktu, że Atletico z natury jest słabszym klubem niż Real, Barca czy nasz kochany Bayern.
30.01.2016 16:36
Messi to niezwykle zwinny i regularny zawodnik.
30.01.2016 16:32
Barcelona ma generalnie taki styl gry, że dla nich pierwsze pół godziny to rozgrzewka. Rozkręcać to się zaczynają bardziej w środkowej części meczu.
30.01.2016 16:26
Bayern należy do specyficznej dziedziny najpotężniejszych klubów piłkarskich świata i można powiedzieć, że wielkie kluby piłkarskie to coś bardzo międzynarodowego, światowego bo cały świat emocjonuje się ich grą. A piłka ręczna to już jest znacząco co innego. Tam nie ma takich wielkich, globalnych firm.
30.01.2016 13:19
Także nie wszystko gó*no, co brązowe.
29.01.2016 23:24
To w tym przypadku trzeba postawić na środkowo-europejski patriotyzm. Hiszpania to kraj, który pod względem liczby ludności jest nie wiele większy od Polski, ale niestety deklasuje nasz kraj pod względem liczby sukcesów w sporcie. To jest coś, co bardzo trudno przeboleć. A odnośnie Niemiec i Bawarii, to większość Niemców to zgnili, liberalni, miotający się w życiu protestanci, podczas gdy w Bawarii dominują poukładani, stabilni, niezłomni katolicy.
29.01.2016 23:10
No to Niemcy będą zdyskwalifikowani. Fajnie, bo Norwegia jest całkiem spoko. Co oni ugrali w mistrzostwach piłki ręcznej (męskich)? W mistrzostwach świata nic podczas gdy Polacy 5 razy w półfinałach. W mistrzostwach europy nic, podczas gdy Polacy na 4. miejscu w 2010. Na igrzyskach też nic, podczas gdy Polacy byli na trzecim w 1976.
29.01.2016 22:43
Nie mieszajmy pojęć, choć teraz już trzeba będzie kibicować Niemcom, biorąc pod uwagę kto zagra z nimi w finale. Hiszpania to bardzo odległy nam kraj i trzeba myśleć o zbiegnięciu tam, żeby im kibicować.
29.01.2016 22:31
Dla mnie Bayern to przede wszystkim bawarski klub ale gra w Bundeslidze tak jak Swansea w Premier League, Barcelona w La Lidze czy Monaco w Ligue 1.
29.01.2016 21:52
Lewy zostanie w Bayernie do końca kariery
29.01.2016 21:44
Z południa Polski i z Monachium najbliżej jest do Chorwacji więc to im trzeba kibicować.
29.01.2016 21:28
jak można szwabom kibicować
29.01.2016 21:15
Jak ja teraz patrzę na transfermarkt na top 50 najwyżej wycenianych klubów, to jest tu aż 13 angielskich klubów i tylko 6 niemieckich. Jeśli Guardiola chce być wielkim wymiataczem w jakimś konkretnym kraju, to trzeba przyznać mu rację. Anglia wydaje się być najlepszą opcją. Chyba że on wcale nie myśli w ten sposób, to ja tym bardziej nie wiem co miałbym o tym myśleć. Liczę jednak na to, że rzeczywiście chce być po prostu wymiataczem w jednym, najpopularniejszym i najbogatszym futbolowo państwie. Dla mnie przynajmniej taka koncepcja wydaje się być najbardziej sensowna.
28.01.2016 20:17
Napisałem że Premier League to głęboka woda ale wiadomo, że też i szeroka, więc Guardiola jednak jest usprawiedliwiony tym samym. Można ciągle zmieniać kluby ale pozostawając i poznawając cały czas realia tego samego i niezwykle zamożnego futbolu angielskiego.
28.01.2016 18:36
Z drugiej strony rzeczywiście biorąc pod uwagę fakt, że w Anglii jest wiele mocnych i bogatych klubów, to nawet jeśli szybko zwolnią go z Man City to trafi do Chelsea, ManU, może Liverpoolu czy nawet Tottenhamu. Niezależnie jaki klub będzie trenował, to będzie cały czas poznawał realia tej najpopularniejszej i najbogatszej ligi świata. Można więc powiedzieć, że teraz on nawet nie idzie do Man City co po prostu do Anglii i Premier League.
28.01.2016 17:51
Premier League można nazwać głęboką wodą
28.01.2016 16:19
no to tu mi się pomyliło
28.01.2016 15:35
No właśnie sytuacja wygląda zbyt miękko a powinno być bardziej szczelnie. Jak się w coś wchodzi, to nie można udawać, że to nie do końca tak jest. Tylko winni muszą się tłumaczyć.
28.01.2016 15:25
Widocznie zarząd też mógł się wypalić, skoro oprócz trenera, który gwarantuje wygrywanie wszystkiego jesienią i fatalne wyniki wiosną, to zaczęli również sprowadzać nieodpowiedzialnych piłkarzy do tak wielkiego i ważnego klubu. Tu nie ma miejsca dla żadnych Balotellich.
28.01.2016 14:07
Wynika z tego, że Hart jest średnio zachwycony z faktu, że Guardiola będzie trenował jego drużynę.
28.01.2016 14:03
To trzeba było nie sprowadzać takich baranów do klubu, ale rozsądnych i ambitnych piłkarzy.
28.01.2016 13:57
No ładnie. Gdyby Guardiola zadbał o to, żeby piłkarze nie łapali nadwagi, to by nie łapali. Ale dla niego ważne były tylko jak najwyższe zwycięstwa we wszystkich meczach od początku sezonu. Tak jakby tylko o to chodziło w futbolu. I teraz taki zblazowany Bayern ma wygrać z Juventusem na fali?
28.01.2016 13:46
Oczywista sprawa że trzeba cofnąć decyzję kogoś kto widzi w Anglii tylko największą potęgę gospodarczą. A Guardioli to ja życzę dorodnego pająka w wannie.
http://www.polishexpress.co.uk/brytyjka-terroryzowana-przez-jadowitego-pajaka/
Tak się kończy multikulturalizm, globalizacja itp itd.
26.01.2016 15:36
Powiem wam że Guardiola byłby bardzo mądrym człowiekiem przede wszystkim gdyby był tam gdzie znajduje się obecnie Luis Enrique. Po co cały czas się miotać, zmieniać kluby? Teraz pójdzie do Anglii a ich kluby cieniują w lidze mistrzów a oprócz Anglia ma oczywiste problemy o których już wcześniej pisałem. Ale mają jedno, czyli bogactwo gospodarcze i to wystarcza Pepowi. Takiego Bayern ma trenera.
26.01.2016 15:29
Guardiola musi bardzo mocno wierzyć w bogactwo gospodarcze Man City, bo jaki inny powód przemawiałby za tym klubem? Muzułmanów tam może trochę mniej ale sam klub jest przez nich symbolizowany a oprócz tego mówiłem już o sprawie pająków. Jedynym luksusem może być tam więc bogactwo gospodarcze i NIC więcej.
26.01.2016 15:25
Wydarzenia z listopada pokazały z czym można mieć do czynienia w Paryżu.
24.01.2016 15:34
Zachowuje się tak jakby wierzył, że City jest sporo bogatszym klubem od Man Utd. Może ma rację?
24.01.2016 15:32
nawet pająki nie zaszkodzą Anglii
23.01.2016 15:43
Biorąc pod uwagę ile goli pada ostatnio w Premier League to nie wiele wskazuje żeby ta liga miała zacząć tracić popularność.
23.01.2016 15:39
Tak to jest kiedy napada się na rywala pressingiem już od pierwszej sekundy pierwszego meczu w sezonie. Gdzie wyrachowanie, gdzie cierpliwość? Niestety, wygląda na to, że w Hiszpanii.
23.01.2016 14:40
A byliście. Trzeba było być bardziej wyrachowanym i wyrównanym, zamiast strzelać po 5 goli w wielu meczach pierwszej części sezonu, a od środka już zacząć cieniować.
Nawet jak się popatrzy na transfermarkt to 20. klub z Hiszpanii jest wyżej wyceniony od 17. w Niemczech.
31.01.2016 23:47
Hiszpańskie kluby dominują w europejskich pucharach. Nic ci to nie mówi? Czy naprawdę uważasz, że 45 goli w ostatnich 10 meczach Realu (od 4:1 z Getafe do dzisiejszego 6:0 z Espanyolem) to słaby wynik? To że Real rzadziej wygrywa w Hiszpanii niż Bayern w Niemczech, to dlatego, że najwyższa liga hiszpańska jest wyraźnie silniejsza od najwyższej ligi niemieckiej. Nie jest tak?
31.01.2016 23:43
Najistotniejsze teraz jest to że 23 lutego to może być właśnie dzień wielkiej katastrofy. Juve może pocisnąć u siebie Bayern. To jest właśnie podstawowy problem. Jeśli skończy się wynikiem typu 3:0 to adios ligo mistrzów.
31.01.2016 23:29
Chcę po prostu uporządkować sobie podstawowe rzeczy, a na razie najbardziej podstawowa rzecz jaką widzę, to brak uporządkowanych, merytorycznych argumentów ze strony moich hejterów, bo tej działalności inaczej nie da się nazwać.
31.01.2016 23:26
A może nie da się formy w żaden sposób kontrolować? Jakoś Real, Barca czy Juve to potrafią. Może robią źle? To się okaże, ale trudno w to uwierzyć, bo celowanie z formą w środek wydaje się być zdecydowanie najprostszą koncepcją. To co robi teraz Bayern to coś dziwacznego więc.
31.01.2016 23:08
Być może to jest tak że 50% to jest słaba forma + 50% celowość ale ogólnie rzecz biorąc ten sezon Bayernu wygląda skomplikowanie, w przeciwieństwie do tego co robią aż trzy inne potęgi, czyli Barca, Real i Juve. Ale może to oni błądzą, a Bayern robi dobrze? Jakoś to musi być przecież.
31.01.2016 23:05
Jeśli masz jakiś problem to zadzwoń na 997, 998 lub 999.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyparcie
31.01.2016 22:51
Chelsea miała drugi taki sezon za Ancelotttiego (2010-11) jak Bayern obecny i nic nie wygrała, ale zdołała zająć drugie miejsce w lidze za ManU i przegrać w ćwierćfinale ligi mistrzów również z ManU.
31.01.2016 22:38
Tak to jest, kiedy kombinuje się, zamiast po prostu celować z formą w środek sezonu tak jak Barca, Real czy Juve.
31.01.2016 21:49
Nie wierzę przede wszystkim w przyszły miesiąc. Uważam że będzie podobny do stycznia, bo to byłby cud, gdyby już za kilkanaście dni miało zacząć wszystko poprawiać się.
31.01.2016 21:46
To co gra Bayern teraz to jeszcze bardziej radykalna wersja tego co było przez poprzednie dwa sezony. Zaczęli jak najmocniej, po to żeby jak najszybciej zaciąć się, po to żeby zdążyć odblokować się przed końcem sezonu. Być może uda się to, ale raczej już po odpadnięciu z ligi mistrzów. Trudno, podwójna korona na tzw. krajowym podwórku to też nie będzie katastrofa.
31.01.2016 21:43
To co jest dobrze, że mamy myśleć, że tak nie jest? To co teraz jest to są zgliszcza. Nie damy rady Juve. Byłyby szanse gdybyśmy mieli pierwszy mecz u siebie. A nawet jeśli przejdziemy, to przypadkiem. Tak słaby jest teraz nasz mocarz. To wina zarządu. Ryba psuje się od głowy, co już chyba mówiłem. Bali się cokolwiek zrobić tak naprawdę. W ogóle trudno żeby sam Pep mógł uwierzyć w klub z tak mętnymi ludźmi u władzy.
31.01.2016 21:34
Już chyba lepiej grać jak Real, czyli raz zremisować a potem zmasakrować rywala. Przynajmniej co jakiś czas potrafią zagrać dobry mecz. Nie to co tępy, mętny i przerośnięty Bayern obecny. Poza tym Hiszpania jest wyraźnie silniejsza piłkarsko od Niemiec. Ostatnie dwa półfinały Bayernu dobrze to pokazują.
31.01.2016 21:28
Kto był najlepszy? Oczywista sprawa. Lewandowski, Costa i Lahm, czyli strzelec i asystenci. Jaki jedyni w ciągu 90 minut wyłamali się z ogólnej nędzy serwowanej przez tą drużynę.
31.01.2016 21:11
Real gra dzisiaj bardzo zwięźle i to się może podobać a nie takie męczenie co dziś mieliśmy nieprzyjemność oglądać. Ale to nie oznacza jeszcze, żeby przesadzać z wnioskami. Dopiero jeśli z nami tak zagrają, to będzie źle, ale najpierw jest Juve na szczęście.
31.01.2016 20:52
bo to statystyki z kosmosu a nie z meczów
31.01.2016 20:08
To co stało się w 1939 to też jest do zapomnienia.
31.01.2016 19:33
Biorac pod uwagę obecny stan Bayernu to lepiej byłoby gdyby pierwszy mecz odbywał się na Allianz Arena, bo tu Bayern jest silny przede wszystkim. A do meczu tego pierwszego na Juventus Stadium pozostały 23 dni. Czy to wystarczy na odzyskanie formy? A może ta forma jest a mecz został celowo odpuszczony ze względu na słabego rywala? To też jest możliwe.
31.01.2016 19:24
Ile ci ręczni w ogóle zarabiają? Z czym do ludzi?
31.01.2016 19:00
Niemcy dzisiaj miażdżą Hiszpanów, ale co tam. Bayern to jest jakość a ci śmieszni spece od przepychanek są jedynie godni politowania i nic więcej.
31.01.2016 18:56
Nawet jeśli to jest słaby mecz, to co z tego? Nie można raz zagrać słabiej? Przecież to pierwszy tak słaby mecz w tym roku? A może nawet pierwszy w całym sezonie? Ależ teraz się rozpędziliśmy! Klepiemy piłkę na połowie rywali! Brawo! Czas przyznawać złote medale i budować pomniki!
31.01.2016 18:51
Miażdżymy Hoffenheim, gwałcimy i trzaskamy jak chcemy.
31.01.2016 18:49
Ale co tam styl gry! Najważniejszy jest wynik! Prowadzimy i to u siebie. Tak jak jeszcze całkiem niedawno z Arsenalem! To co się nie zgadza?
31.01.2016 18:48
Co z tego, że styl gry dzisiaj wygląda źle? Patrzcie jak heroicznie walczy Hoffenheim! Jak cisną nas cały czas pressingiem! "Wieśniaki" grają mecz życia! Brawo!
31.01.2016 18:46
Parę momentów, parę zrywów i na takie Hoffenheim to wystarcza. Ale czy wystarczy na Juve? Chyba, że obejrzymy całkiem inną drużynę. Tylko jakim cudem miałoby się to stać? Przecież połowy kadry teraz wymienić nie możemy? Gdzie podziała się forma? Chyba, że to nie brak formy, tylko celowe odpuszczanie? No to łudźmy się dalej.
31.01.2016 18:44
Odnośnie finału ręcznej, to jeśli Niemcy wygrają, to w dalszym ciągu będzie miało to jakieś uzasadnienie. W końcu to 80-milionowy naród.
31.01.2016 18:39
Biorąc pod uwagę obecną sytuację, to dwumecz z Juve może być wręcz najtrudniejszą częścią tego sezonu dla Bayernu. Trudniejszą nawet od tego co może dziać się później. Bo jeśli Bayern odpadnie, to będzie miał łatwiej u siebie ze szlifowaniem rekordów i zdobywaniem krajowych trofeów.
31.01.2016 18:36
Dziś chyba piłka nożna w ogóle nie obchodzi Niemców bo w tym meczu nie widać żadnego entuzjazmu w grze piłkarzy obu ekip.
31.01.2016 18:32
Odnośnie Hiszpanów, to nastawiłem się, że wygrają, więc mam nadzieję że powalczą jeszcze przynajmniej. Nie niszczcie mojego światopoglądu na siłę.
31.01.2016 18:30
Sezon piłki nożnej jest długi, ale czy aż tak?
31.01.2016 18:27
Trzeba przyznać, że ten sezon jest dziwnie rozgrywany przez Bayern. Zaczęto mocno, po to by w środku spuścić z tonu. Za chwilę będzie próba ruszenia od nowa, ale czy zdążymy się rozpędzić, zanim będzie po wszystkim?
31.01.2016 18:26
Jeśli czyjaś skromność ma być tutaj uzasadniona, to w większym stopniu jest to Hoffenheim. Bayern dziś nie prezentuje gry na miarę wielkości swojej firmy.
31.01.2016 18:20
bieda, mizerność, anemia
31.01.2016 18:18
Niezwykle smutny mecz. Bayern 2016 nie zapowiada się nadzwyczajnie. Ja tu żadnego wielkiego rozmachu w grze nie widzę. Obie drużyny jakby odpuszczają. Ale może to jest celowa cisza przed burzą? Tylko w tym nadzieja.
31.01.2016 18:15
Czy taki Bayern wygląda na tak straszną drużynę, że w otwartej grze zmasakrowałaby Hoffenheim. Nie sądzę. Więcej strachu "Wieśniaków" niż to warte.
31.01.2016 18:07
Dla tych co nie chcą widzieć patologii w Bayernie postawa Hoffenheim jest idealna.
31.01.2016 18:04
To nie jest prawdziwa gra.
31.01.2016 18:02
Może uda się zremisować, a może nie...
31.01.2016 18:00
Taka gra to radykalne liczenie na szczęście. Nie jest to na pewno walka o zwycięstwo.
31.01.2016 17:58
Hoffenheim gra ultrazachowawczo, jakby nie wierzyli, że można dzisiaj powalczyć.
31.01.2016 17:56
Chorwaci zmasakrowali w meczu nr 8 Norwegów ale gdyby mieli przesunięty środek ciężkości na wcześniejszy mecz, to mogliby być w finale, co wiązałoby się z zajęciem co najmniej drugiego miejsca, czyli lepszego od miejsca trzeciego dzisiaj wywalczonego.
31.01.2016 17:16
Niestety dzisiejszy mecz pokrywa się czasowo z finałem piłki ręcznej.
31.01.2016 17:05
Niektórzy są tak słabi że nawet jeśli spróbujemy 0 pomnożyć przez milion, to wyjdzie zero. Ale Bayern nie jest zerem. Bayern to wielka firma i trzeba dbać o jak najbardziej prawidłowe i optymalne wyniki. Trzeba regularnie wygrywać, ale nie w ten sposób, w jaki to się działo przez ostatnie trzy lata. To jest regularność, ale wewnątrz ogólnej nieregularności. Bo prawdziwa regularność to podobna postawa zarówno w pierwszej jak i w drugiej części sezonu. Dlatego nie można nastawiać się na radykalne miażdżenie od samego początku, gdyż wiąże się to przeważnie z niepotrzebną utratą energii. Sezon się jeszcze nie rozpoczął, a ty już chcesz załatwić wszystko i wszystkich? Za wcześnie. To się nie opłaca na dłuższą metę niestety. Po jakimś czasie musi zabraknąć gazu. Taka jest ta bezlitosna rzeczywistość.
31.01.2016 16:51
W sumie to teraz można postawić sprawę w ten sposób, że największym problemem może być zbyt siłowe wchodzenie w sezon. Bo tak to można określić. Jest to tylko część prawdy z pewnością, może nawet pół ale raczej nie więcej. Rozumiecie? Trzeba zaczynać więc następnym razem trochę spokojniej, rozważniej. Nie da się zrobić wszystkiego na raz. Potrzebna jest cierpliwość.
31.01.2016 16:42
Tym co poprzedza jałowość, jest przeważnie bezcelowość. Każda organizacja jest wynikiem jakiegoś wielkiego szczelnego planu. Bo niby jak inaczej?
30.01.2016 19:46
Najprościej ujmując, trzeba unikać jałowości. Nie można tylko bezmyślnie robić różne rzeczy i patrzeć co to da, ale trzeba robić to wszystko w ramach jednego, wielkiego, szczelnego planu. Wtedy jest większa szansa na skuteczność działań. Bo to co gra teraz Barca to jest z pewnością efekt jakiegoś wielkiego przedsięwzięcia. To musiało być planowane od dawna.
30.01.2016 19:38
Może nie wiedzieli, jak wymagający jest Guardiola. To trzeba było się wcześniej dowiedzieć i albo go tutaj nie sprowadzać, albo zgadzać się na wszystkie jego zachcianki. Miotanie się rzadko jest dobre. Przeważnie konsekwencja jest tym, co przynosi w życiu dobre rezultaty.
30.01.2016 19:27
Bayern w 1987 doszedł do finału. Później trzeba było czekać do 1999. To był czas kiedy w ciągu trzech lat Bayernowi udało się dojść dwa razy do finału i raz wygrać. Niedługo później jednak znowu doszło do degrengolady. Jeśli w tym sezonie Bayern nie dojdzie do finału, to będzie trzeci raz z rzędu. To jeszcze nie będzie katastrofa, pod warunkiem, że za rok już będzie finał. Jeśli nie, to sezon 2017-18 będzie absolutnie ostatnią szansą (do 5 razy sztuka). Jeśli nawet wtedy się nie uda, to potrzebna będzie potężna rewolucja.
30.01.2016 19:03
Ja po prostu lubię kiedy wszystko jest jasne. A żeby było jasne, musi być chyba jasno tłumaczone i ujmowane, że tak powiem. Tak, żeby nie było wątpliwości.
30.01.2016 18:39
Ewentualnie można celować tylko w ligę mistrzów, bo Ancelotti umie ją wygrywać. Bundesliga jest słaba i sama się zawsze wygrywa (a nawet jeśli nie zawsze, to trudno). Trzeba wiedzieć, co jest najważniejsze, a najważniejsza jest UEFA Champions League rzecz jasna.
30.01.2016 18:33
Teraz trzeba grać tiki takę co pokazuje przykład Barcy. Kiedyś nie mieli Messiego, Iniesty czy Neymara, ale kto szuka, ten ma szansę znaleźć i oni znaleźli.
30.01.2016 18:26
A żeby jakiś plan dobrze działał, to musi być szczelny plan, bo jak inaczej. Gdzie tu szczelność, kiedy tak często zmienia się trenerów? Może gdzieś jest, ale ja nie wiem gdzie.
30.01.2016 18:20
Ja po prostu myślę, że dobrze jest mieć w życiu jakieś plany, a nie zostawiać wszystko przypadkowi. Trzeba mieć w sobie więc pewną zawziętość/niezłomność/zaciekłość czy nawet pasję. Co nie oznacza rzecz jasna, żeby wyciągać od razu jakieś bzdurne wnioski. Wręcz odwrotnie, nie można dawać sobą pomiatać bzdurnym przesądom. O to właśnie mi chodzi. Trzeba być więc twardym przede wszystkim.
30.01.2016 18:15
Widać, że Atletico pod wodzą Simeone też ma jakiś plan, skoro grają dobrze co dwa sezony. Tak też można. Ważne, żeby wiedzieć, co się robi.
30.01.2016 17:39
Kiedyś Barca nie istniała jako tak wielki i potężny klub jak teraz. Po prostu widząc swoją nędzę, pomyśleli o stworzeniu wielkiego długiego planu, popartego niezłomną wiarą w jego powodzenie po jakimś czasie. To im się bardzo opłaciło. Wielki, szczelny, długofalowy plan. Tylko tyle i aż tyle.
30.01.2016 17:37
Od tej pory koniec z żartami i bzurami. Eliminuję te pojęcia, bo uważam, że jeśli zawsze będę uznawał bezmyślnie wszystko za żarty lub bzdury, to zbyt wiele w życiu nie osiągnę.
30.01.2016 17:33
Dla ludzi poważnych żarty nie istnieją. Co najwyżej głupota.
30.01.2016 17:30
Nie mówię przecież, że sytuacja jest beznadziejna. Zatrudnienie Ancelottiego można uznawać za element mądrości wewnątrz głupoty.
30.01.2016 17:25
Bardzo przepraszam, że uprzedzam fakty. W końcu długofalowe myślenie to najgorsza zbrodnia, jaka istnieje.
30.01.2016 17:21
Skoro już zatrudniono Pepa, to trzeba było w niego wierzyć. A nie zatrudniać, mącąc coś przy tym, żeby utrzymywać rozsądek czy coś w tym stylu. Pół środki często bywają najgorsze.
30.01.2016 17:19
Wielu ludziom, a może nawet masom, brak cierpliwości. Lubią robić różne rzeczy przedwcześnie. Trzeba było robić wszystko, co chciał Guardiola, to może Bayern urósłby na dłuższą metę na wielką potęgę. Teraz już widać, że to wszystko jest winą zarządu. Jak się okazuje, ryba psuje się od głowy, niestety.
30.01.2016 17:14
Jeśli ja coś tutaj powiedziałem kiedyś na Guardiolę, to nie z własnej winy. To nie ja prowokowałem ten bunt. Ja jestem młody i niedoświadczony przecież.
30.01.2016 17:11
Zawsze coś. Kiedyś musieliśmy przebolewać zwycięstwa Barcy ze względu na Messiego. Teraz musimy przebolewać jej zwycięstwa, bo doszli Neymar ze Suarezem. Co dalej? Czy ten koszmar kiedyś się skończy?
30.01.2016 17:08
Jeśli w tym sezonie Bayern się nie postawi i nie zagra w finale, to później ci, co będą patrzyli na ostatnie 6 lat zobaczą Bayern tylko 2 razy w finale i z 1 zwycięstwem, podczas gdy Barca będzie mogła mieć na swoim koncie 3 razy w finale i to z trzema zwycięstwami w dodatku nawet. Oj, niedobrze.
30.01.2016 17:01
Jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie 6 lat, to po jednym razie w finale zagrały Inter, ManU, Chelsea, BVB, Real, Atletico i Juve. Barca zagrała 2 razy, natomiast Bayern 3 razy.
30.01.2016 16:55
Barca wyrosła, bo świat dał się jej zaskoczyć tak jak państwu islamskiemu
30.01.2016 16:47
Od wtopy z Milanem w 94 Barca czekała aż 12 lat na następny finał. W tym czasie Valencia potrafiła zagrać w nim dwa razy z rzędu.
30.01.2016 16:44
Przecież Barca też kiedyś była słaba, na poziomie takiej Valencii jak nie gorzej.
30.01.2016 16:41
Być może myślenie, że Atletico nie może grać jak Barca, jest jednak naciąganym mitem.
30.01.2016 16:38
Atletico też ma regułę: grać dobrze co dwa sezony. To się bierze faktu, że Atletico z natury jest słabszym klubem niż Real, Barca czy nasz kochany Bayern.
30.01.2016 16:36
Messi to niezwykle zwinny i regularny zawodnik.
30.01.2016 16:32
Barcelona ma generalnie taki styl gry, że dla nich pierwsze pół godziny to rozgrzewka. Rozkręcać to się zaczynają bardziej w środkowej części meczu.
30.01.2016 16:26
Bayern należy do specyficznej dziedziny najpotężniejszych klubów piłkarskich świata i można powiedzieć, że wielkie kluby piłkarskie to coś bardzo międzynarodowego, światowego bo cały świat emocjonuje się ich grą. A piłka ręczna to już jest znacząco co innego. Tam nie ma takich wielkich, globalnych firm.
30.01.2016 13:19
Także nie wszystko gó*no, co brązowe.
29.01.2016 23:24
To w tym przypadku trzeba postawić na środkowo-europejski patriotyzm. Hiszpania to kraj, który pod względem liczby ludności jest nie wiele większy od Polski, ale niestety deklasuje nasz kraj pod względem liczby sukcesów w sporcie. To jest coś, co bardzo trudno przeboleć. A odnośnie Niemiec i Bawarii, to większość Niemców to zgnili, liberalni, miotający się w życiu protestanci, podczas gdy w Bawarii dominują poukładani, stabilni, niezłomni katolicy.
29.01.2016 23:10
No to Niemcy będą zdyskwalifikowani. Fajnie, bo Norwegia jest całkiem spoko. Co oni ugrali w mistrzostwach piłki ręcznej (męskich)? W mistrzostwach świata nic podczas gdy Polacy 5 razy w półfinałach. W mistrzostwach europy nic, podczas gdy Polacy na 4. miejscu w 2010. Na igrzyskach też nic, podczas gdy Polacy byli na trzecim w 1976.
29.01.2016 22:43
Nie mieszajmy pojęć, choć teraz już trzeba będzie kibicować Niemcom, biorąc pod uwagę kto zagra z nimi w finale. Hiszpania to bardzo odległy nam kraj i trzeba myśleć o zbiegnięciu tam, żeby im kibicować.
29.01.2016 22:31
Dla mnie Bayern to przede wszystkim bawarski klub ale gra w Bundeslidze tak jak Swansea w Premier League, Barcelona w La Lidze czy Monaco w Ligue 1.
29.01.2016 21:52
Lewy zostanie w Bayernie do końca kariery
29.01.2016 21:44
Z południa Polski i z Monachium najbliżej jest do Chorwacji więc to im trzeba kibicować.
29.01.2016 21:28
jak można szwabom kibicować
29.01.2016 21:15
Jak ja teraz patrzę na transfermarkt na top 50 najwyżej wycenianych klubów, to jest tu aż 13 angielskich klubów i tylko 6 niemieckich. Jeśli Guardiola chce być wielkim wymiataczem w jakimś konkretnym kraju, to trzeba przyznać mu rację. Anglia wydaje się być najlepszą opcją. Chyba że on wcale nie myśli w ten sposób, to ja tym bardziej nie wiem co miałbym o tym myśleć. Liczę jednak na to, że rzeczywiście chce być po prostu wymiataczem w jednym, najpopularniejszym i najbogatszym futbolowo państwie. Dla mnie przynajmniej taka koncepcja wydaje się być najbardziej sensowna.
28.01.2016 20:17
Napisałem że Premier League to głęboka woda ale wiadomo, że też i szeroka, więc Guardiola jednak jest usprawiedliwiony tym samym. Można ciągle zmieniać kluby ale pozostawając i poznawając cały czas realia tego samego i niezwykle zamożnego futbolu angielskiego.
28.01.2016 18:36
Z drugiej strony rzeczywiście biorąc pod uwagę fakt, że w Anglii jest wiele mocnych i bogatych klubów, to nawet jeśli szybko zwolnią go z Man City to trafi do Chelsea, ManU, może Liverpoolu czy nawet Tottenhamu. Niezależnie jaki klub będzie trenował, to będzie cały czas poznawał realia tej najpopularniejszej i najbogatszej ligi świata. Można więc powiedzieć, że teraz on nawet nie idzie do Man City co po prostu do Anglii i Premier League.
28.01.2016 17:51
Premier League można nazwać głęboką wodą
28.01.2016 16:19
no to tu mi się pomyliło
28.01.2016 15:35
No właśnie sytuacja wygląda zbyt miękko a powinno być bardziej szczelnie. Jak się w coś wchodzi, to nie można udawać, że to nie do końca tak jest. Tylko winni muszą się tłumaczyć.
28.01.2016 15:25
Widocznie zarząd też mógł się wypalić, skoro oprócz trenera, który gwarantuje wygrywanie wszystkiego jesienią i fatalne wyniki wiosną, to zaczęli również sprowadzać nieodpowiedzialnych piłkarzy do tak wielkiego i ważnego klubu. Tu nie ma miejsca dla żadnych Balotellich.
28.01.2016 14:07
Wynika z tego, że Hart jest średnio zachwycony z faktu, że Guardiola będzie trenował jego drużynę.
28.01.2016 14:03
To trzeba było nie sprowadzać takich baranów do klubu, ale rozsądnych i ambitnych piłkarzy.
28.01.2016 13:57
No ładnie. Gdyby Guardiola zadbał o to, żeby piłkarze nie łapali nadwagi, to by nie łapali. Ale dla niego ważne były tylko jak najwyższe zwycięstwa we wszystkich meczach od początku sezonu. Tak jakby tylko o to chodziło w futbolu. I teraz taki zblazowany Bayern ma wygrać z Juventusem na fali?
28.01.2016 13:46
Oczywista sprawa że trzeba cofnąć decyzję kogoś kto widzi w Anglii tylko największą potęgę gospodarczą. A Guardioli to ja życzę dorodnego pająka w wannie.
http://www.polishexpress.co.uk/brytyjka-terroryzowana-przez-jadowitego-pajaka/
Tak się kończy multikulturalizm, globalizacja itp itd.
26.01.2016 15:36
Powiem wam że Guardiola byłby bardzo mądrym człowiekiem przede wszystkim gdyby był tam gdzie znajduje się obecnie Luis Enrique. Po co cały czas się miotać, zmieniać kluby? Teraz pójdzie do Anglii a ich kluby cieniują w lidze mistrzów a oprócz Anglia ma oczywiste problemy o których już wcześniej pisałem. Ale mają jedno, czyli bogactwo gospodarcze i to wystarcza Pepowi. Takiego Bayern ma trenera.
26.01.2016 15:29
Guardiola musi bardzo mocno wierzyć w bogactwo gospodarcze Man City, bo jaki inny powód przemawiałby za tym klubem? Muzułmanów tam może trochę mniej ale sam klub jest przez nich symbolizowany a oprócz tego mówiłem już o sprawie pająków. Jedynym luksusem może być tam więc bogactwo gospodarcze i NIC więcej.
26.01.2016 15:25
Wydarzenia z listopada pokazały z czym można mieć do czynienia w Paryżu.
24.01.2016 15:34
Zachowuje się tak jakby wierzył, że City jest sporo bogatszym klubem od Man Utd. Może ma rację?
24.01.2016 15:32
nawet pająki nie zaszkodzą Anglii
23.01.2016 15:43
Biorąc pod uwagę ile goli pada ostatnio w Premier League to nie wiele wskazuje żeby ta liga miała zacząć tracić popularność.
23.01.2016 15:39
Tak to jest kiedy napada się na rywala pressingiem już od pierwszej sekundy pierwszego meczu w sezonie. Gdzie wyrachowanie, gdzie cierpliwość? Niestety, wygląda na to, że w Hiszpanii.
23.01.2016 14:40
A byliście. Trzeba było być bardziej wyrachowanym i wyrównanym, zamiast strzelać po 5 goli w wielu meczach pierwszej części sezonu, a od środka już zacząć cieniować.
23.01.2016 14:30