DieRoten.pl

FC Bayern - 1. FC Köln

13-12-2017, 20:30, Bundesliga,


1:0
()

13.12.2017, 20:30 Bundesliga

BRAMKI

1-0 Lewandowksi 60'

SKŁADY

FC Bayern : Starke - Rafinha, Boateng, Süle, Alaba - Rudy - Müller, Tolisso (46' James), Vidal (46' Coman), Ribéry (76' Kimmich) - Lewandowski

Weinkauf, Hummels, Martínez, Wriedt,

1. FC Köln : Horn - Olkowski, Sörensen, Mere, Heintz, J. Horn (76' Kusic) - Jojic, Özcan, Lehmann (84' Clemens), Handwerker (66' Führich) - Klünter

Müller, Risa, Quahim, Bisseck

ŻÓŁTE KARTKI

- , -

CZERWONE KARTKI

SĘDZIA

D. Siebert

WIDOWNIA

75 000


Brak dodanych statystyk do tego meczu.

Zmagania w 2017 roku powoli zmierzają ku końcowi. Do końca roku kalendarzowego monachijczykom pozostały już do rozegrania zaledwie 3 spotkania.

Bayern ma za sobą kolejny mecz ligowy – przed czteroma dniami „Bawarczycy” w ciężkim boju na Commerzbank Arenie ograli Eintracht Frankfurt 1:0 po jedynej bramce Arturo Vidala. Zwycięstwo nad „Orłami” potknięcie RB Lipsk w meczu z Mainz sprawiło, że giganci z Monachium prowadzą na ten moment w lidze z przewagą 8 punktów.

Już jutro Bayern Monachium rozegra swoje przedostatnie spotkanie w tej rundzie. Tym razem mistrzom Niemiec przyjdzie zmierzyć się przed własną publicznością z ekipą FC Koeln. Początek starcia o 20:30.

Dla podopiecznych Juppa Heynckesa będzie to zarazem przedostatni pojedynek na Allianz Arenie w tym roku kalendarzowym – 20 grudnia Robert Lewandowski i spółka powalczą z Borussią Dortmund w trzeciej rundzie Pucharu Niemiec.

Jutrzejsi rywale Bayernu nie mają za sobą udanego weekendu, albowiem w ostatniej kolejce Kolonia prowadziła z Freiburgiem 3:0 po trzydziestu minutach gry, jednakże ostatecznie triumfowali podopieczni Christiana Streicha, którzy ograli drużynę „Kozłów” 4:3.

Wzorowa gra w defensywie

Bilans spotkań Bayernu pod wodzą Juppa Heynckesa sprawia niezwykle dobre wrażenie – klub ze stolicy Bawarii przegrał tylko 1 z 13 meczów od momentu powrotu 72-latka na ławkę trenerską. Pozostałe pojedynki kończyły się zwycięstwem FCB, w których monachijczycy zdobyli 35 bramek i stracili ich 12.

Na dwie kolejki przed końcem zmagań w rundzie jesiennej Thomas Mueller wraz ze swoimi kolegami zajmuje fotel lidera z dorobkiem 35 punktów – na wynik ten przełożyło się 11 zwycięstw, dwa remisy oraz taka sama ilość porażek (tylko Gladbach i Hoffenheim znaleźli receptę na FCB).

Obok Borussii Dortmund zespół prowadzony przez Heynckesa może pochwalić się najlepszą ofensywą w Bundeslidze (35 strzelonych bramek). Co więcej Bayern posiada także najszczelniejszą defensywę w lidze, która dopuściła do utraty 11 bramek.

W ubiegłej kolejce zawodnicy „Dumy Bawarii” grali w wyjazdowym pojedynku z Eintrachtem Frankfurt i jak mogliśmy przeczytać wyżej mecz ten zakończył się skromnym, lecz jakże ważnym zwycięstwem. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył wspomniany Arturo Vidal, dla którego było to już czwarte trafienie w czwartym kolejnym meczu ligowym z rzędu.

To było ciężko zapracowane zwycięstwo. Moja drużyna zaprezentowała się dobrze przez całe 95 minut. Może nie z punktu widzenia budowania i rozgrywania akcji, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, ale w takich spotkaniach należy czekać na kontry i walczyć do końca, co też robiliśmy. Mistrzostwo jesieni nie jest takie ważne. Najważniejsze, że udało nam się wygrać i powiększyć przewagę. Nabraliśmy wiatru w żagle w ostatnich tygodniach i zespół znowu gra atrakcyjną piłkę – mówił po meczu Jupp Heynckes.

Kolonia nadal bez zwycięstwa

Klub z Nadrenii Północnej-Westfalii z całą pewnością nie może mówić o udanej kampanii w sezonie 2017/18. Drużyna „Kozłów” do tej pory nie wygrała żadnego z 15 rozegranych pojedynków w rundzie jesiennej.

Bilans FC Koeln w tym sezonie ligowym to jak na razie 0 zwycięstw, trzy remisy oraz 12 porażek. Jak łatwo policzyć przełożyło się to na 3 punkty, które dają ostatnią pozycję w tabeli ligowej. Jest to zarazem najgorszy start w historii niemieckiej Bundeslidze. Ponadto kolończycy tracą do Werderu Brema (pozycja wyżej) aż 11 oczek!

To nie koniec niechlubnych statystyk Kolonii w sezonie 2017/18, albowiem zespół prowadzony od niedawna przez Stefana Ruthenbecka posiada najgorszą defensywę (31 straconych bramek) oraz najmniej skuteczną ofensywę (9 zaliczonych trafień).

W ubiegłą niedzielę miało przyjść tak bardzo wyczekiwane przez kibiców FCK przełamanie i początkowo wszystko układało się wręcz idealnie po myśli Koeln. Klub Pawła Olkowskiego podejmował u siebie niezbyt dobrze radzący sobie w tym sezonie S.C. Freiburg. Choć na zegarze nie było jeszcze 30. minuty, to gospodarze prowadzili już 3:0 po bramkach Kluentera, Guirassy’ego oraz Stanko.

Goście z Fryburga zdołali jeszcze odpowiedzieć bramką kontaktową w pierwszej części spotkania. Jednakże po zmianie stron to S.C. Freiburg zaczął rozdawać karty – Kolonia roztrwoniła swoje prowadzenie i rzutem na taśmę poległa 4:3! Hat-tricka w tym pojedynku ustrzelił były snajper Bayernu – Nils Petersen.

Zaczęliśmy w znakomitym stylu i mieliśmy nawet szansę podwyższyć prowadzenie na 4:1, ale nie udało nam się. Brakowało nam odpowiedniej organizacji, aby trzymać naszych rywali na dystans – powiedział po meczu trener Ruthenbeck.

Niepokonani od sześciu lat

Jak wynika ze statystyk znajdujących się w bazie serwisu „Soccerway” obie ekipy w swojej długoletniej historii miały okazję mierzyć się ze sobą 88-krotnie. O wiele lepszym bilansem mogą pochwalić się „Bawarczycy”, którzy wygrali niemalże połowę wszystkich spotkań.

Ogółem Bayern odnosił zwycięstwo w pojedynku z „Kozłami” 43 razy. Ekipa z Nadrenii Północnej-Westfalii z kolei zwyciężała 21-krotnie, podczas gdy pozostałe 24 spotkania kończyły się remisami. Na korzyść ekipy prowadzonej przez Juppa Heynckesa przemawia także bilans bramkowy, albowiem mowa o 173 strzelonych oraz 113 straconych bramkach.

Po raz pierwszy w Bundeslidze Bayern miał okazję stanąć w szranki z FC Koeln w połowie lat 60’ i z całą pewnością nie są to miłe wspomnienia, albowiem klub ze stolicy Bawarii prowadzony wówczas przez Zlatko Cajkovskiego został rozbity na wyjeździe przez kolończyków aż 6:1! Jedynego gola dla FCB z rzutu karnego zdobył w tym pojedynku legendarny Franz Beckenbauer.

Z kolei jeśli pod uwagę weźmiemy tylko sześć ostatnich spotkań w Bundeslidze, to mowa o niemalże całkowitej dominacji „Bawarczyków”, którzy 5-krotnie ogrywali Kolonię i tylko raz remisowali. W tym okresie zawodnicy FCB strzelili „Kozłom” 15 bramek i dali sobie strzelić ich zaledwie dwie!

Ostatnie sześć spotkań:

4 marzec 2017

FC Koeln 0:3 Bayern Monachium

1 październik 2016

Bayern Monachium 1:1 FC Koeln

19 marzec 2016

FC Koeln 0:1 Bayern Monachium

24 październik 2015

Bayern Monachium 4:0 FC Koeln

27 luty 2015

Bayern Monachium 4:1 FC Koeln

27 wrzesień 2014

FC Koeln 0:2 Bayern Monachium

Po raz ostatni Bayern pod wodzą jeszcze Carlo Ancelottiego miał okazję grać z ekipą FC Koeln 4 marca 2017 roku w starciu 23. kolejki niemieckiej Bundesligi. Wówczas monachijczycy pokonali Kolonię na Rhein-Energie-Stadion 3:0 po bramkach Javiego Martineza, Juana Bernata oraz Francka Ribery’ego.

Warto nadmienić także, iż po raz ostatni drużyna „Kozłów” pokonała Bayern Monachium 5 lutego 2011, kiedy to zespół „Dumy Bawarii” roztrwonił prowadzenie 2:0 i został ostatecznie ograny 3:2. Jako ciekawostkę można dodać, że w tamtym okresie dla FCK grało dwóch Polaków – Sławomir Peszko oraz Adam Matuszczyk.

Daniel Siebert poprowadzi mecz w Monachium

Jutrzejszy pojedynek 16. kolejki niemieckiej Bundesligi poprowadzi doskonale nam znany Daniel Siebert, który w swojej dotychczasowej karierze 11-krotnie prowadził już spotkania z udziałem Bayernu Monachium.

Po raz ostatni 33-letni nauczyciel z Berlina miał okazję prowadzić mecz z udziałem Bayernu Monachium nie tak dawno temu – miało to miejsce 28 października w szlagierowym starciu „Bawarczyków” z RB Lipsk, które zakończyło się zwycięstwem mistrzów Niemiec 2:0.

Ogółem bilans spotkań FCB, kiedy arbitrem głównym był Daniel Siebert wypada dobrze, albowiem mowa o sześciu zwycięstwach, czterech remisach oraz porażce z Hoffenheim na początku sezonu.

Swoją licencję DFB Daniel Siebert otrzymał w 2007 roku, zaś swój debiut w zaliczył sędziując mecz 2. Bundesligi dwa lata później. Z kolei w sezonie 2012/13 został mianowany arbitrem w 1. Bundeslidze. W 2015 roku nauczyciel z Berlina otrzymał licencję FIFA, co czyni go najmłodszym arbitrem FIFA z Niemiec.

Na arenie międzynarodowej od 2015 roku 33-latek miał już okazję prowadzić 14 spotkań, z czego cztery w Lidze Mistrzów oraz jeden w Pucharze Europy. W tym sezonie nauczyciel z Berlina prowadził już 8 spotkań w Bundeslidze, zaś średnia not wystawionych przez magazyn „Kicker” wynosi 2,75. Skład sędziowski na mecz prezentuje się następująco:

Sędzia główny: Siebert (Berlin)
Asystenci: Koslowski (Berlin), Seidel (Hennigsdorf)
Czwarty arbiter: Reichel (Stuttgart)

Starke po raz drugi z rzędu od początku

Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z drużyną FC Koeln jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.

W kadrze meczowej zabraknie między innymi Manuela Neuera oraz Thiago. Co więcej niezdolny do gry pozostaje nadal Arjen Robben, który może jednak znaleźć się już w kadrze na mecz ze Stuttgartem w najbliższą sobotę. Poza kadrą znajdzie się natomiast Sven Ulreich, który boryka się z urazem przywodziciela – szczęśliwie nie jest on wcale na tyle poważny.

Podczas dzisiejszej popołudniowej konferencji trener Bayernu Monachium ujawnił, że miejsce Ulreicha w bramce zastąpi bohater ostatniego pojedynku we Frankfurcie, czyli Tom Starke. Co więcej gotowy do gry powinien być także Kingsley Coman. Niewykluczone także, że w jutrzejszym składzie Jupp Heynckes dokona kilku roszad mając na uwadze nadchodzące mecze z VfB oraz Borussią Dortmund.

Mats Hummels doznał lekkiego stłuczenia, ale powinien znaleźć się w kadrze na mecz z Kolonią. Co do Starke, to zawsze kiedy jest potrzebny, to jest gotów i w pełni skoncentrowany. Kingsley Coman ma drobne problemy z przywodzicielem, ale biegał dziś. To całkiem dobrze. Spodziewam się, że znajdzie się jutro w kadrze i zagra – powiedział dziś Jupp Heynckes.

Ojciec historycznego sukcesu z 2013 roku odniósł się także do sytuacji Jamesa Rodrigueza w Bayernie Monachium. Jak sam zauważył kolumbijski pomocnik czerpie wielką radość z gry i treningów w monachijskim zespole. Podczas tej samej konferencji Heynckes wyjawił, że na miejscu władz klubowych przedłużyłby umowę ze Svenem Ulreichem.

James czerpie radość spędzając czas z nami. Na treningi zawsze przychodzi z wielkim uśmiechem na twarzy i moim zdaniem w przyszłości będzie o wiele ważniejszym piłkarzem dla nas w przyszłości – dodał 72-letni trener FCB.

W pełni ufam Svenowi Ulreichowi, który gra bardzo dobrze. Mam nadzieję, że po przerwie zimowej powróci Manuel Neuer, ale Sven wykonuje świetną robotę. Zalecałbym Bayernowi przedłużenie umowy z Ulreichem – ujawnił Niemiec.

Okiem eksperta, czyli Mariusz Zięba dla DieRoten.pl

Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Mariusza Zięby, obserwatora niemieckiej piłki, który na co dzień zajmuje się pisaniem dla portalu RetroFutbol.pl. Prywatnie Mariusz jest kibicem Kolonii. Serdecznie zapraszam!

− Spotkanie Bayernu z FC Koeln powinno być jednostronnym widowiskiem. „Bawarczycy” idą po swoje, czy to wygrywając jedną, czy trzema bramkami, podopieczni Juppa Heynckesa mają w sobie nadal tyle jakości, że potrafią wywalczyć 3 punkty w każdym spotkaniu.

To niewątpliwie charakteryzuje mistrzowską ekipę. Ciężko szukać nadziei w tym, że ekipa „Kozłów” w ostatnim meczu rundy jesiennej w końcu wygra spotkanie ligowe. Po zwolnieniu Petra Stoegera wydawałoby się, że być może zespół odmieni się już w kolejnym meczu z Freiburgiem, gdzie po 30 minutach demolowali rywala 3:0. Jak się w ostatecznym rozrachunku okazało, gdy stopniał śnieg, to ekipa Rafała Gikiewicza zaczęła nagle grać w piłkę, bo i warunki na to pozwalały.

Przegrać 3:4, chociaż wygrywało się już 3:0? Sytuacja niecodzienna, cuda w piłce się zdarzały, ale Kolonia prawdopodobnie pogrzebała swoje szanse na pozostanie w Bundeslidze. Ławka rezerwowych jest tak krótka, że wcześniej trener Stoeger czy teraz tymczasowy szkoleniowiec musieli ratować się młodzieżą typu Risa, Bisseck czy Handwerker.

Ciągle brakuje Jonasa Hectora, który trzymał środek pola, a poszczególni zawodnicy od sierpnia nie odnaleźli formy. Wniosek nasuwa się jeden − mecz „Bawarczyków” z „Kozłami” będzie jednostronnym widowiskiem, w którym Bayern nadal będzie utrzymywał dystans nad czołówką, a Kolonia przy wygranych Freiburga i Werderu pogrąży się na dobre.

Kolonia nie ma zamiaru się bać

W przeciwieństwie do Juppa Heynckesa trener ekipy z Nadrenii Północnej-Westfalii ma spore problemy kadrowe, albowiem do gry niezdolnych jest wielu kluczowych zawodników. W jutrzejszym pojedynku zabraknie przede wszystkim najlepszego strzelca FCK, czyli Guirassy'ego.

Ogółem rzecz biorąc trener Stefan Ruthenbeck będzie musiał sobie jutro poradzić aż bez 14 zawodników z pierwszej drużyny! Niezdolny do gry pozostaje także doskonale nam znany Claudio Pizarro, który zasilił szeregi Koeln pod koniec września na zasadzie wolnego transferu.

− Mamy kilku kontuzjowanych zawodników: Sehrou Guirassy ma problemy z palcem u nogi, Yuya Osako zmaga się z infekcją płuc i ponadto Konstantin Rausch nie będzie do mojej dyspozycji w jutrzejszym meczu. Na dobrą sprawę gotowy jest już Jorge Mere, zaś Marco Hoeger potrzebuje nieco czasu − mówił dziś na konferencji trener Kolonii.

Mimo problemów kadrowych i fatalnej sytuacji w tabeli ligowej drużyna popularnych „Kozłów” w żadnym wypadku nie ma zamiaru się poddawać i na wstępie godzić na się z rolą pokonanych. Ruthenbeck zapowiedział, że jego zespół będzie walczył do końca.

− Nie udamy się do Monachium pełni strachu. Nasi zawodnicy będą odpowiednio przygotowani i gotowi, aby stawić czoła nadchodzącemu wyzwaniu − oznajmił Stefan Ruthenbeck.

Garść ciekawostek:

− Bayern strzelił co najmniej dwie bramki w 8 swoich ostatnich pojedynkach ligowych na Allianz Arenie.
− FC Koeln nie wygrało żadnego z 15 dotychczasowych spotkań w Bundeslidze w sezonie 2017/18.
− Mistrzowie Niemiec posiadają najszczelniejszą obronę w lidze, gdyż mowa o 11 straconych bramkach.
− Bayern wespół z BVB posiada najlepszą ofensywę w Bundeslidze (35 strzelonych bramek).
− Drużyna z Kolonii nie jest w stanie wygrać na wyjeździe od 15 kolejek.
− FCK zdobyło tylko dwa punkty na wyjazdach w tym sezonie (gorszy jest tylko VfB Stuttgart z dorobkiem 1 punkta).
− W 6 ostatnich spotkaniach padło łącznie 17 bramek (15 zdobytych przez Bayern).
− Bayern w tym sezonie wygrał 6 spotkań na własnym podwórku i tylko raz remisował (bilans bramkowy 22:4).
− FC Koeln posiada najgorszą defensywę (31 straconych bramek) oraz najgorszą ofensywę (9 zaliczonych trafień).
− Bayern Monachium wygrał 7 z 8 ostatnich pojedynków z FC Koeln licząc wszystkie rozgrywki.
− W poprzedniej kolejce „Bawaraczycy” po raz siódmy z rzędu zdobyli nieoficjalny tytuł mistrza jesieni.
− Stefan Ruthenbeck przegrał jak na razie dwa pierwsze spotkania w roli trenera Koeln (żaden inny trener w historii nie przegrał 3-krotnie pod rząd na start).
− Jupp z całą pewnością musi sobie radzić bez takich zawodników jak Neuer, Thiago oraz Robben.
− 15 z 31 utraconych przez Kolonię bramek padło po stałych fragmentach gry.
− Robert Lewandowski strzelał co najmniej jedną bramkę w każdym z siedmiu spotkań ligowych w sezonie 17/18.
− Po raz ostatni Kolonia ograła Bayern w lutym 2011 roku, kiedy to „Bawarczycy” zostali ograni 3:2.
− Od 1964 roku żaden zespół z ostatniego miejsca nie wygrał wyjazdowego pojedynku z liderem.
− FC Koeln straciło co najmniej dwie bramki w 5 z 6 ostatnich pojedynkach w Bundeslidze.
− Na boisku oprócz Roberta Lewandowskiego powinniśmy ujrzeć także naszego innego rodaka, a mianowicie Pawła Olkowskiego.
− Robert Lewandowski jest samodzielnym królem strzelców i ma przewagę dwóch bramek nad drugim Aubameyangiem.
− Lista kontuzjowanych w ekipie „Kozłów” może przyprawić o ból głowy, albowiem w meczu z FCB zabraknie takich graczy jak: Jonas Hector, Marco Hoeger, Marcel Risse, Simon Zoller, Jhon Cordoba, Dominic Maroh, Joao Queiros, Jorge Mere, Claudio Pizarro oraz Leonardo Bittencourt.
− Guirassy jest najczęściej faulowanym piłkarzem Kolonii w tym sezonie (26 przewinień).
− Timo Horn w sezonie 2017/18 interweniował skutecznie 61 razy (Pavlenka z Werderu 66-krotnie).
− Arturo Vidal w ostatnim meczu zdobył swojego czwartego gola w czwartym spotkaniu ligowym z rzędu.
Joshua Kimmich ma już na swoim koncie łącznie sześć asyst w sezonie ligowym 17/18.
− Od momentu powrotu Heynckesa do klubu, Bayern wygrał 12 z 13 spotkań (bilans bramkowy 35:12)
Niklas Suele spędził na boiskach ligowych łącznie 767 minut, zaś skuteczność jego podań wynosi 93,6%.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi średnio 1,07.
− Najlepszym strzelcem Bayernu w tym sezonie ligowym jest Robert Lewandowski, który ustrzelił łącznie 14 bramek.
− Z kolei najlepszym strzelcem w ekipie „Kozłów” jest Sehrou Guirassy (cztery strzelone bramki). 

Stach Gabriel

Za nami ostatni mecz ligowy w tym roku kalendarzowym na Allianz Arenie. Za kilka dni emocje na bawarskim stadionie ponownie sięgną zenitu, albowiem to właśnie tutaj Bayern powalczy z BVB o awans do kolejnej rundy Pucharu Niemiec.

Bayern mierzył się dziś na własnym podwórku z ekipą FC Koeln. O zwycięstwo ponownie nie było łatwo, ale szczęśliwie bramka Roberta Lewandowskiego w drugiej połowie wystarczyła, aby zdobyć kolejne trzy punkty.

Warto nadmienić, iż Robert Lewandowski nie dość, że poprawił swój dorobek bramkowy i powiększył przewagę nad Aubameyangiem, to w dodatku zdobył 8. gola z rzędu na Allianz Arenie w rozgrywkach ligowych! Kapitan polskiej reprezentacji jest pod tym względem najskuteczniejszym zawodnikiem w historii klubu.

Do akcji mistrzowie Niemiec wracają już za trzy dni, kiedy to przyjdzie im się zmierzyć na wyjeździe z ekipą VfB Stuttgart. Będzie to zarazem ostatni mecz Bayernu w rundzie jesiennej − rozgrywki ligowe zostaną dopiero wznowione 12 stycznia 2018 roku pojedynkiem monachijczyków z Bayerem Leverkusen na wyjeździe.

Lewandowski wraca do wyjściowej jedenastki!

W porównaniu do ostatniego pojedynku ligowego z Eintrachtem Frankfurt, który przypomnijmy mistrzowie Niemiec wygrali 1:0 po bramce Arturo Vidala w pierwszej połowie, Jupp Heynckes zdecydował się dokonać łącznie czterech zmian.

72-letni trener Bayernu Monachium wciąż musi radzić sobie bez kontuzjowanych Manuela Neuera oraz Thiago Alcantary. Niestety niezdolny do gry wciąż pozostaje Arjen Robben, który zmaga się z zapalaniem nerwu kulszowego. Poza kadrą znalazł się także Sven Ulreich, który powinien już wrócić na sobotni mecz z VfB.

Tym razem szansę odpoczynku otrzymał między innymi Javi Martinez oraz James Rodriguez. Warto również podkreślić, że występując dzisiaj od samego początku Franck Ribery pobił rekord pod względem występów dla Bayernu Monachium jako zawodnik spoza Niemiec! Francuz może pochwalić się 366 występami dla "Dumy Bawarii" we wszystkich rozgrywkach.

Klub ze stolicy Bawarii rozpoczął dzisiejsze spotkanie na Allianz Arenie w następującym ustawieniu:  Tom Starke w bramce, RafinhaJerome Boateng, Niklas Suele oraz David Alaba w obronie. W pomocy mogliśmy natomiast oglądać takich zawodników jak Franck Ribery, Arturo Vidal, Thomas Mueller, Sebastian Rudy oraz Corentin Tolisso.

Do ataku powrócił po jednym meczu odpoczynku nasz rodak, czyli Robert Lewandowski. Na ławce rezerwowych oprócz wspomnianych wyżej zawodników zasiedli jeszcze 21-letni golkiper Leo Weinkauf, Mats Hummels, Kingsley Coman, Joshua Kimmich oraz Kwasi Okyere Wriedt.

Bayern bezsilny wobec kolońskiego muru

"Bawarczycy" zaczęli bardzo spokojnie i ostrożnie, krok po kroku budując kolejne swoje akcje. Po raz pierwszy pod bramką "Kozłów" zagotowało się już po niespełna pięciu minutach, kiedy to Franck Ribery wpadł z piłką w pole karne. Na posterunku stał jednak golkiper FCK − Timo Horn.

Z minuty na minutę podopieczni Juppa Heynckesa w swoim stylu dominowali swoich rywali i zdobywali kolejne skrawki boiska. W 12. minucie mogło już być 1:0, kiedy to idealnym podaniem został obsłużony Thomas Mueller. Wychowanek FCB oddał strzał z ostrego kąta w bardzo trudnej pozycji, lecz trafił tylko w bramkarza gości.

Kilka minut później bardzo bliski szczęścia był Niklas Suele, który oddał groźny strzał głową po rzucie rożnym tuż obok bramki. Monachijczycy nie poddawali się i nadal napierali na bramkę gości z Nadrenii Północnej-Westfalii.  W 19. minucie podopieczni Stefana Ruthenbecka odpowiedzieli kontrą, jednakże zrobili to nieskutecznie.

W 23. minucie bliski zdobycia swojej 15. bramki w tym sezonie ligowym był Robert Lewandowski, który opanował piłkę w polu karnym i oddał strzał z półobrotu − Timo Horn bez problemu wyłapał uderzenie "Lewego". Choć Bayern niemalże przez większość czasu nie wychodził z połowy gości, to nie był w stanie skutecznie wykorzystać swojej zatrważającej dominacji.

Mistrzowie Niemiec dwoili się i troili, aby zdobyć upragnionego gola na 1:0, lecz za każdym razem albo brakowało odpowiedniego wykończenia, albo też defensywa Kolonii skutecznie interweniowała. Tuż przed końcem spotkania fatalny błąd na własnym polu karnym popełnił Jerome Boateng i głównie dzięki przytomności umysłu i skutecznej interwencji Niklasa Suele obyło się bez niespodzianek.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Bayern mimo całkowitej dominacji nad swoimi rywalami nie był w stanie strzelić chociażby jednej bramki "Kozłom". W pierwszej połowie monachijczycy oddali łącznie 12 strzałów przy 75% posiadaniu piłki.

Na kłopoty… Lewandowski!

Na drugą część spotkania zespół z Kolonii wyszedł w niezmieniony ustawieniu, podczas gdy Jupp Heynckes zdecydował się wprowadzić na boisko Kingsley'a Comana oraz Jamesa Rodrigueza, którzy zastąpili bezbarwnych Corentina Tolisso oraz Arturo Vidala.

"Bawarczycy" błyskawicznie ruszyli na swoich przeciwników − zaledwie trzy minuty po wznowieniu gry mogliśmy chyba oglądać najlepszą sytuację FCB w tym spotkaniu. Jerome Boateng dograł do niepilnowanego Davida Alaby, który z odległości około sześciu metrów fatalnie spudłował i zaprzepaścił okazję na objęcie prowadzenia.

Chwilę później ponownie zagotowało się pod bramką gości, kiedy to Robert Lewandowski uderzył z główki tuż nad poprzeczką. Mimo wielu nieudanych prób podopieczni "Don Juppa" nie poddawali się i nadal napierali na bramkę strzeżoną przez Timo Horna, który bądź co bądź nie miał zbyt dużo pracy.

W końcu po blisko 60 minutach gry na Allianz Arenie kilkadziesiąt tysięcy kibiców zostało nagrodzonych. Jerome Boateng dograł piłkę w pole karne do Thomasa Muellera, który zdołał jeszcze zgrać futbolówkę tyłem do Lewandowskiego − najlepszy strzelec Bayernu nie pomylił się tym razem i pewnie wpakował piłkę do siatki.

Zdobyta bramka rozochociła "Bawarczyków", którzy teraz co raz pewniej i skuteczniej atakowali Kolonię. Sześć minut po objęciu prowadzenia bliski zdobycia drugiej bramki dla FCB był wprowadzony po przerwie Coman − szczęście ponownie uśmiechnęło się do "Kozłów", albowiem piłka trafiła tylko w poprzeczkę.

Starke zachowuje zimną krew

Kolonia po stracie bramki niewiele zmieniła swoje nastawienie i nadal skupiała się na rozbijaniu kolejnych ataków mistrzów Niemiec. Bayern za wszelką cenę chciał zapewnić sobie spokojne prowadzenie, dlatego też piłkarze "Die Roten" zaczęli także oddawać uderzenia z dystansu, które nie były żadnym problemem dla Horna.

Na siedemnaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry kolończycy postanowili przeprowadzić kontrę, jednakże szybko stracili piłkę. W 75. minucie spotkania Heynckes przeprowadził swoją ostatnią zmianę − Kimmich zastąpił zmęczonego Francka Ribery'ego.

Obraz gry niewiele ulegał zmianie. W dalszym ciągu mogliśmy oglądać hegemonię Bayernu oraz skupioną na defensywie ekipie gości z Nadrenii Północnej-Westfalii. Pod koniec regulaminowego czasu gry świetnym strzałem z dystansu popisał się James, lecz jeszcze lepiej interweniował Timo Horn.

Olkowski i spółka nie zamierzali poddawać się bez walki i w 86. minucie przeprowadzili swój ostatni zryw − Lukas Kluenter minął Rafinhę i Boatenga, po czym oddał strzał. Świetnym instynktem i klasą wykazał się Tom Starke, który do końca pozostał skupiony i pewnie wybronił. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i monachijczycy pokonali FCK 1:0.

Naszych pupili będziemy mogli oglądać już niebawem, albowiem w najbliższą sobotę Bayern pojedzie do Stuttgartu, gdzie rozegra swoje ostatnie spotkanie w rundzie jesiennej.