FC Bayern - 1. FSV Mainz 05
16-09-2017, 15:30, Bundesliga,
|
4:0 () |
|
BRAMKI
1-0 Müller 11', 2-0 Robben 23', 3-0 Lewandowski 50', 4-0 Lewandowski 77'
SKŁADY
FC Bayern : Neuer - Kimmich, Boateng (62' Süle), Hummels, Rafinha - Thiago, Vidal (72' Rudy) - Robben (62' Ribéry), Müller, Coman - Lewandowski
Ulreich, Martínez, Tolisso, James
1. FSV Mainz 05 : Adler - Balogun, Bell, Diallo (76' Muto) - Donati, Frei, Serdar, Brosinski (65' Gbamin) - Öztunali, Quaison, de Blasis (46' Latza)
Zentner, Maxim, Fischer, Samperio
ŻÓŁTE KARTKI
Rafinha, Boateng , Bell, Diallo
CZERWONE KARTKI
SĘDZIA
Stegemann
WIDOWNIA
75 000
Po tygodniowej przerwie wraca do nas niemiecka Bundesliga. Już dziś w południe po raz czwarty w tym sezonie będziemy mogli podziwiać Bayern w pojedynku ligowym.
Mistrzowie Niemiec wznawiają swój marsz o obronę tytułu mistrzowskiego (po raz szósty z rzędu). Dokładnie o 15:30 podopieczni Carlo Ancelottiego podejmą gości z Moguncji.
Miejscem spotkania będzie Allianz Arena, która przed kilkoma dniami gościła Anderlecht Brukselę. Dla klubu ze stolicy Bawarii będzie to idealna okazja, aby zareagować na porażkę sprzed tygodnia w meczu trzeciej kolejki z TSG Hoffenheim.
Mimo wszystko przeciwnik Bayernu – FSV Mainz wcale nie należy do najłatwiejszych i wygodnych rywali (pokazały to między innymi ostatnie pojedynki obu zespołów). Choć to dopiero początek sezonu, to monachijczycy zajmują w tabeli ligowej szóstą lokatę, dlatego też zwycięstwo z FSV będzie niezwykle cenne.
Nie jest idealnie, ale jest lepiej
Podczas gdy podopieczni Sandro Schwarza mieli więcej czasu na regenerację i przygotowanie do meczu, to Bayern Monachium rozegrał we wtorek swoje pierwsze spotkanie nowego sezonu Ligi Mistrzów – rywalem „Bawarczyków” był RSC Anderlecht.
Ostatecznie Bayern pokonał mistrzów Belgii na Allianz Arenie 3:0 i mimo problemów, klub odpowiednio zareagował na porażkę sprzed tygodnia, kiedy to dwie bramki Marka Utha pogrążyły ekipę ze stolicy Bawarii na wyjeździe w Hoffenheim (była to już druga porażka z rzędu z TSG).
Choć w ubiegły wtorek wciąż można było zauważyć sporo braków i błędów w niektórych elementach gry, to Thomas Mueller i spółka odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie europejskich rozgrywek. Bramki dla FCB zdobywali kolejno Robert Lewandowski, Thiago Alcantara oraz Joshua Kimmich – wynik mógł być znacznie wyższy, gdyby tylko monachijczycy lepiej wykorzystywali swoje szanse.
− Spodziewaliśmy się wygranej i tak też się stało. Mecz nie był perfekcyjny, ale kontrolowaliśmy go i wykreowaliśmy kilka sytuacji. Zdobyliśmy bramkę bardzo szybko, być może dlatego nie graliśmy potem z najwyższą intensywnością. Nie był to świetny występ, ale nasz występ był wystarczający na tym etapie sezonu − powiedział po meczu Ancelotti.
Mainz górą w Leverkusen
Z całą pewnością kibice klubu z Moguncji wyobrażali sobie o wiele lepszy początek sezonu w wykonaniu swoich pupili – zwłaszcza że podopiecznym Sandro Schwarza w pierwszych dwóch kolejkach przyszło grać z beniaminkami, czyli VfB Stuttgart oraz Hannover 96.
Jakież było zdziwienie, kiedy okazało się obaj beniaminkowie wykorzystali słabą formę FSV Mainz i pokonali wieloletnich bywalców 1. Bundesligi 1:0 (zarówno VfB jak i H96). Mimo wszystko „Die Nullfuenfer” postanowili wziąć się w garść i zareagować na obie „wpadki”. Idealna okazja ku temu nadarzyła się przed tygodniem, kiedy to moguncjanom przyszło grać z Bayerem Leverkusen.
Mecz na Opel Arena w Mainz nie zaczął się jednak po myśli Bella i spółki, albowiem po 22 minutach prowadzili już „Aptekarze”. Tuż przed zejściem do szatni gospodarze wyrównali za sprawą Muto. Po zmianie stron zmotywowani piłkarze FSV niesieni dopingiem swoich kibiców zdołali jeszcze wbić gościom z Leverkusen dwie bramki i klub zdobył pierwsze punkty w nowym sezonie.
− Mieliśmy naprawdę ciężko w pierwszych 20 minutach, momentami musieliśmy godzić się z częstą stratą piłki. Po stracie bramki było jeszcze ciężej. Udało nam się jednak wyrównać w perfekcyjnym momencie, tuż przed przerwą. Drugie 45 minut było już fantastyczne, byliśmy aktywni od samego wznowienia i graliśmy lepiej. Wspaniale jest wygrać 3:1! – powiedział trener M05, Sandro Schwarz.
Historia sprzyjająca „Bawarczykom”
Do tej pory w historii rywalizacji pomiędzy obiema drużynami doszło łącznie do 23 potyczek. Zdecydowanie lepszym bilansem może pochwalić się Bayern Monachium, który jak na razie 16 razy schodził z boiska jako zwycięzca w pojedynku z FSV Mainz.
Moguncjanie z kolei odnotowali do tej pory cztery zwycięstwa, podczas gdy pozostałe 3 spotkania kończyły się podziałem punktów. Ponadto na korzyść monachijczyków przemawia również bilans bramkowy – zawodnicy „Die Roten” zdobyli jak na razie 59 bramek, tracąc ich przy tym 27.
Początek rywalizacji pomiędzy Bayernem a Mainz miał miejsce ponad 13 lat temu, a będąc dokładniejszym nastąpiło to 27 listopada 2004 roku, czyli w pierwszym roku gry M05 w niemieckiej Bundeslidze. Wówczas „Bawarczycy” z takimi zawodnikami w składzie Kahn, Lucio, Ballack czy Salihamidzic pokonali swoich rywali 4:2, zaś bramki dla FCB zdobywali Pizarro, Scholl, Makaay oraz Ballack.
Ostatnie sześć spotkań
22 kwiecień 2017 |
Bayern Monachium 2:2 FSV Mainz |
2 grudzień 2016 |
FSV Mainz 1:3 Bayern Monachium |
2 marzec 2016 |
Bayern Monachium 1:2 FSV Mainz |
26 wrzesień 2015 |
FSV Mainz 0:3 Bayern Monachium |
23 maj 2015 |
Bayern Monachium 2:0 FSV Mainz |
19 grudzień 2014 |
FSV Mainz 1:2 Bayern Monachium |
Widząc powyższą tabelę mamy jasno na białym, że po raz ostatni obie drużyny miały okazję spotkać się po raz ostatni blisko pięć miesięcy temu, kiedy to w pojedynku 30. kolejki Bundesligi mistrzowie Niemiec zremisowali z Mainz 2:2 (był to mecz bezpośrednio po przegranej z Realem w Lidze Mistrzów), zaś bramki zdobywali kolejno Robben oraz Thiago, który popisał się przepięknym uderzeniem z dystansu.
Choć liczby sprzyjają FCB, to nie można zapominać, że w przeciągu kilku ostatnich spotkań klub ze stolicy Bawarii miał spore trudności z grą przeciwko FSV Mainz. Jako przykład można podać porażkę „Bawarczyków” z Moguncją 1:2, która miała miejsce 2 marca 2016 roku.
Był to pojedynek o którym niejeden z nas chciałby zapomnieć. Giganci z Monachium jeszcze pod wodzą Pepa Guardioli przez większość spotkania „bili głową w mur” i w dodatku byli bez szans wobec świetne dysponowanej i poukładanej defensywy moguncjan. Tego wieczoru jedyną bramkę zdobył Arjen Robben. Bramkę, która przesądziła o porażce FCB zdobył w końcówce spotkania Jhon Codroba.
Ancelotti: Będzie rotacja
Wyjściowa jedenastka Bayernu na zbliżający się mecz jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, jednakże jednego czego to możemy być pewni, to ustawienie 4-2-3-1, które Carlo Ancelotti stosuje już od bardzo długiego okresu czasu, choć niewykluczone, iż Włoch zastosuje być może system 4-3-3.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej „Carletto” ujawnił, że gotowy do gry od samego początku jest między innymi Jerome Boateng, który nie ma już problemów i jak się dowiedzieliśmy może zagrać od samego początku − ostateczną decyzję trener podejmie po ostatnim treningu.
Carlo Ancelotti zdradził ponadto w rozmowie z dziennikarzami, że zamierza dokonać kilku zmian w stosunku do poprzedniego starcia w Lidze Mistrzów − spekuluje się, że od samego początku może zagrać między innymi Kingsley Coman oraz Arturo Vidal, który podobnie jak Boateng jest gotów do gry od samego początku.
− Jerome Boateng jest zdrowy i gotowy do gry. Może jutro zacząć od samego początku. Wszelkie decyzje podejmę po treningu. Jutro najważniejsze byśmy wygrali mecz, potem będziemy mieli czas, aby świętować Oktoberfest. Czeka nas jutro rotacja, ale niezbyt wielka − powiedział Ancelotti.
Mając na uwadze niezwykle napięty grafik − niewykluczone że w meczu z Mainz na ławce zasiądzie Franck Ribery czy Arjen Robben, gdyż w najbliższy wtorek "Bawarczyków" czeka wyjazd do Gelsenkirchen, gdzie w ramach 5. kolejki niemieckiej Bundesligi Bayern zagra z miejscowym Schalke 04.
Jako ciekawostkę można dodać, że jeśli w meczu z FSV Mainz zagra Robert Lewandowski, to dla naszego rodaka będzie to już 100. występ dla klubu w lidze − Polak do tej pory w 99 spotkaniach zdobył 80 bramek oraz zaliczył 19 asyst − żaden inny zawodnik w historii Bayernu nie strzelił tylu bramek mając na koncie 100 spotkań.
Stegemann rozjemcą zawodów na AA
Decyzją władz niemieckiej piłki mecz Bayernu z FSV Mainz na Allianz Arenie poprowadzi doskonale nam znany 32-letni Sascha Stegemann z Niederkassel. W swojej dotychczasowej karierze Niemiec miał okazję poprowadzić już siedem meczów z udziałem Bayernu Monachium.
W tym sezonie Stegemann nie miał jeszcze okazji prowadzić meczu z udziałem „Bawarczyków”, podczas gdy w minionym sezonie 32-latek sędziował łącznie pięć spotkań Bayernu Monachium – po raz ostatni w pojedynku podopiecznych Carlo Ancelottiego z TSG Hoffenheim, które monachijczycy przegrali 1:0.
Jak na razie w sezonie 2017/18 Sascha Stegemann może pochwalić się 5 spotkaniami, które sędziował (dwa z nich w niemieckiej Bundeslidze). Swoją licencję DFB otrzymał w 2011 roku, zaś rok później został mianowany arbitrem drugiej Bundesligi. W 2014 jego starania zostały nagrodzone promocją do pierwszej klasy rozgrywkowej w Niemczech.
Jutro podczas pojedynku w Monachium pomagać mu będą panowie Fischer (Hemer) oraz Pickel (Mendig). Decyzją władz czwartym oficjalnym arbitrem, który będzie pomagał 32-latkowi jest Alt z Heusweiler.
Pamiętne starcie Guardioli z Tuchelem
Pozostając przy temacie historycznych spotkań – cztery lata temu miało miejsce jedno z najciekawszych pomiędzy Bayernem a Mainz. Data 19 października 2013 z całą pewnością zapadła w pamięci niektórych kibiców monachijskiego Bayernu.
Tamtego popołudnia w ramach 9. kolejki sezonu 2013/14 „Bawarczycy” pod wodzą Pepa Guardioli w jego pierwszym roku przygody z FCB, mierzyli się na Allianz Arenie z przyjezdnymi z Moguncji – trenerem „Die Nullfuenfer” był wówczas doskonale nam znany Thomas Tuchel, późniejszy trener Borussii Dortmund.
W pierwszej części spotkania monachijczycy dwoili się i troili, aby objąć prowadzenie, jednakże dobrze poukładana defensywa i dobrze spisujący się w bramce Wetklo nie dopuścili do straty bramki. Na minutę przed przerwą błąd popełnił Jerome Boateng – błąd Niemca wykorzystał Shawn Parker, który pokonał Manuela Neuera w sytuacji sam na sam.
Bezradny w pierwszej połowie Bayern wziął się w garść dał prawdziwy koncert w drugich 45 minutach. Już w 50. minucie wyrównał Arjen Robben, zaś 120 sekund później po przepięknej akcji kolejną bramkę dla „Gwiazdy Południa” zdobył Thomas Mueller.
Mistrzowie Niemiec nie zamierzali zwalniać tempa – dlatego też w 69. minucie bramkę na 3:1 zdobył Mario Mandżukic. Drugą asystą popisał się wtedy Mario Goetze. Na osiem minut przed końcowym gwizdkiem rzut karny wywalczył Bastian Schweinsteiger, zaś jedenastkę pewnie wykorzystał Thomas Mueller.
Garść ciekawostek:
− Bayern jest niepokonany od 23 spotkań na własnym podwórku w Bundeslidze.
− Mainz nie jest w stanie strzelić bramki na wyjeździe od 3 spotkań z rzędu.
− Mistrzowie Niemiec zdobyli co najmniej dwie bramki z 10 z 11 ostatnich spotkań z Mainz we wszystkich rozgrywkach.
− Dla Bayernu będzie to także pierwszy mecz podczas rozpoczynającego się w sobotę Oktoberfestu.
− W sześciu ostatnich pojedynkach z FSV, monachijczycy strzelili 13 bramek oraz stracili ich 6.
− Średnia bramek strzelanych w 19 z 22 pojedynkach Bayernu z Mainz wynosi więcej niż 2,5.
− Mainz nie jest w stanie wygrać na wyjeździe od siedmiu pojedynków w lidze.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi 1,14.
− Po trzech kolejkach podopieczni Sandro Schwarza mają na swoim koncie trzy punkty oraz taką samą ilość zdobytych jak i straconych bramek.
− Bayern Monachium od sezonu 2011/12 nie zaliczył tak słabego startu w niemieckiej Bundeslidze (wtedy też nie zdobyli mistrzostwa).
− Podopieczni Carlo Ancelottiego zdobyli co najmniej dwie bramki w 7 z 8 ostatnich pojedynkach na Allianz Arenie w Bundeslidze.
− Bayern jest niepokonany w 11 z 12 ostatnich potyczkach z Mainz (wliczając wszystkie rozgrywki).
− Carlo Ancelotti będzie musiał sobie radzić bez usług Juana Bernata oraz najpewniej Davida Alaby.
− O wiele większe powody do zmartwień ma Sandro Schwarz, który będzie zmuszony obejść się bez takich graczy jak: Huth, Hack, Bungert, Bussmann, Maxim, Klement, Kodro oraz Berggreen.
− Co więcej pod znakiem zapytania stoi występ pomocnika Danny’ego Latzy oraz napastnika Yoshinori Muto.
− Bayern nie przegrał spotkania podczas trwania Oktoberfestu od 2010 roku (18 zwycięstw i 4 remisy).
− Cała kadra najbliższych przeciwników Bayernu Monachium wyceniana jest na 71,45 milionów euro.
− Dla porównania skład bawarskiego zespołu jest obecnie wyceniany na sumę 581,40 milionów euro.
− Mainz po raz ostatni ograło Bayern w marcu 2016 roku, wtedy to też Bayern zaliczył ostatnią porażkę na własnym podwórku.
− Jeśli Robert Lewandowski zagra jutro od początku, to będzie to jego 100. występ dla Bayernu w Bundeslidze.
− Mainz jest jedyną ekipą w Bundeslidze, która przywiozła punkty z Allianz Areny (2:2 w kwietniu 2017 roku).
− Robert Lewandowski do tej pory zdobył dla Bayernu 80 bramek po 99 spotkaniach (żaden inny zawodnik dla Bayernu nie zdobył tylu bramek dla FCB po 100 spotkaniach).
Za nami czwarta kolejka niemieckiej Bundesligi w wykonaniu Bayernu Monachium, który podejmował dziś na własnym podwórku gości z Moguncji.
Bayern Monachium w iście mistrzowskim stylu rozpoczął Oktoberfest. W meczu czwartej kolejki niemieckiej Bundesligi "Bawarczycy" ograli FSV Mainz 4:0, zaś świetny występ zaliczył przede wszystkim Joshua Kimmich, który zaliczył aż trzy asysty!
Bramki dla "Gwiazdy Południa" zdobywali kolejno Thomas Mueller, Arjen Robben oraz dwukrotnie Robert Lewandowski, który świętował dziś swój 100. występ w trykocie Bayernu w Bundeslidze. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu FCB awansowało na drugie miejsce − fotel lidera okupuje Hannover 96 z dorobkiem 10 oczek.
Teraz monachijczyków czeka krótki odpoczynek, po czym klub rozpocznie przygotowania do kolejnego starcia − w najbliższy wtorek Bayern zagra na wyjeździe z Schalke 04 Gelsenkirchen w ramach piątej kolejki niemieckiej Bundesligi.
Schluss! Ganz starker Wiesn-Auftakt, Jungs! #MiaSanMia pic.twitter.com/UWp4jCBYyF
— FC Bayern München (@FCBayern) 16 września 2017
Coman i Mueller od początku
W porównaniu do ostatniego pojedynku Bayernu Monachium z Anderlechtem Brukselą w pierwszym meczu Ligi Mistrzów, który Bayern wygrał 3:0, Carlo Ancelotti zdecydował się dokonać łącznie pięciu zmian.
Zgodnie z oczekiwaniami od pierwszych minut mogliśmy dziś oglądać Kingsley'a Comana, który poprzednie starcie zaczął na ławce rezerwowych. W wyjściowej jedenastce trener "Bawarczyków" znalazł także miejsce dla Thomasa Muellera.
Jak dobrze wiemy Włoch nadal nie może korzystać z usług kontuzjowanego Juana Bernata. Co więcej niezdolny do gry pozostaje jeszcze David Alaba, który choć wznowił treningi indywidualne, to jeszcze jest dla niego zbyt wcześnie, aby mógł zagrać już dziś w starciu z FSV Mainz. Od pierwszych minut zagrał dziś także Jerome Boateng.
Und so starten wir gegen Mainz! #packmas #FCBM05 pic.twitter.com/s5xlLQY3kB
— FC Bayern München (@FCBayern) 16 września 2017
Mistrzowie Niemiec starcia na Allianz Arenie zaczęli dziś w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Rafinha, Mats Hummels, Jerome Boateng oraz Joshua Kimmich w obronie. Duet środkowych pomocników tworzyli dziś Arturo Vidal oraz Thiago Alcantara.
Na lewym skrzydle wystąpił wspomniany wyżej Kingsley Coman, podczas gdy po jego przeciwnej stronie biegał Arjen Robben. Funkcję napastnika jak zwykle pełnił Robert Lewandowski, dla którego jest to 100. spotkanie dla Bayernu w Bundeslidze. Za jego plecami zagrał Thomas Mueller. Na ławce znaleźli się tacy gracze jak: Ulreich, Suele, Ribery, Martinez, James, Rudy oraz Tolisso.
Odrodzony Bayern!
Ekipa mistrzów Niemiec od samego początku z całym impetem ruszyła w stronę bramki Rene Adlera. Mistrzowie Niemiec zgodnie z zapowiedziami chcieli jak najszybciej objąć prowadzenie na Allian Arenie w pojedynku z moguncjanami.
Mimo wszystko goście z Mainz nie zamierzali stać bezczynnie, albowiem już w 7. minucie rękawice Manuela Neuera postanowił przetestować Daniel Brosinski, który swoim uderzeniem z dystansu zaskoczył niemieckiego golkipera − kapitan "Dumy Bawarii" był zmuszony wybijać piłkę na rzut rożny.
Na pierwszą bramkę 75,000 widzów zgromadzonych na Allianz Arenie nie musiało czekać zbyt długo, albowiem już w 11. minucie FSV zostało napoczęte przez Thomasa Muellera, który otrzymał idealne podanie od Kimmicha. Cztery minuty później goście odpowiedzieli groźną kontrą, jednakże Manuel Neuer nie dał się pokonać w sytuacji sam na sam.
"Bawarczycy" nie zamierzali odpuszczać i stale podkręcali tempo, grając jak za najlepszych lat. Z minuty na minutę gospodarze wypracowywali sobie co raz to większą przewagę, czego efektem były kolejne doskonałe sytuacja bramkowe − bliski szczęścia był między innymi Coman, który spudłował jednak z kilku metrów do pustej bramki i trafił w poprzeczkę.
W 23. minucie na tablicy wyników widniał już wynik 2:0. Tym razem Kimmich dograł idealnie do Arjena Robbena, który przelobował Rene Adlera i nie dał Niemcowi żadnych szans na obronę. W kolejnych minutach monachijczycy mogli zdobyć jeszcze co najmniej dwie bramki, lecz i tym razem zabrakło szczęścia. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0.
Robert świętuje jubileusz
Na drugą część spotkania Bayern wyszedł w niezmienionym ustawieniu, podczas gdy Sandro Schwarz wprowadził Danny'ego Latzę. Mistrzowie Niemiec podobnie jak w pierwszej połowie wyszli na boisko mocno zmotywowani i zaczęli pojedynek w Monachium z wysokiego C.
Zaledwie pięć minut po wznowieniu gry monachijczycy po raz trzeci w tym spotkaniu zdobyli bramkę. Tym razem swój 100. występ dla klubu w iście mistrzowskim stylu uczcił Robert Lewandowski, który ma już na swoim koncie cztery bramki po czterech kolejkach niemieckiej Bundesligi.
Kilkadziesiąt sekund później mogło już być 4:0, jednakże w ostatniej chwili ofiarnym wślizgiem popisał się defensor Mainz, który powstrzymał Roberta Lewandowskiego przed wpakowaniem drugiej bramki dla swojego zespołu w tym pojedynku.
W 62. minucie Carlo Ancelotti postanowił zmienić dwójkę zawodników − boisko opuścił Arjen Robben oraz Jerome Boateng, zaś w ich miejsce Włoch umieścił Niklasa Suele oraz Francka Ribery. Chwilę później bliski zdobycia przepięknej bramki był Thomas Mueller, lecz piłka minimalnie minęła światło bramki.
Kimmich show!
Choć podopieczni Schwarza przegrywali już 3:0, to goście nie składali broni, czego efektem było uderzenie Freia zza pola karnego − szczęśliwie dla kibiców "Die Roten" Manuel Neuer popisał się genialnym refleksem i sparował piłkę na rzut rożny.
Bez względu na wynik podopieczni Ancelottiego nie odpuszczali swoim rywalom ani na chwilę. W 71. minucie bliski zdobycia bramki był Arturo Vidal, lecz Chilijczyk trafił "tylko" w poprzeczkę. Chwilę później pomocnik opuścił boisko, zaś jego miejsce zajął w środku pomocy Sebastian Rudy.
#FCBM05 4-0 pic.twitter.com/Hwh2HYm4eT
— FC Bayern München (@FCBayern) 16 września 2017
Na piętnaście minut przed końcem starcia szczęścia z dystansu spróbował świeżo wprowadzony Franck Ribery, lecz Rene Adler nie dał się tym razem oszukać. To co nie udało się Francuzowi, udało się po raz drugi Lewandowskiemu, który wykorzystał podanie Kimmicha i strzelił bramkę na 4:0. Festiwal strzelecki w Monachium trwał w najlepsze.
Monachijczycy mieli jeszcze kilka sytuacji strzeleckich w kolejnych minutach, lecz wynik nie uległ już zmianie. Ostatecznie klub ze stolicy Bawarii zwyciężył 4:0 i awansował na drugą lokatę w tabeli niemieckiej Bundesligi. Do akcji "Bawarczycy" wracają już we wtorek, kiedy przyjdzie im zagrać z Schalke 04 Gelsenkirchen w meczu 5. kolejki.
Oceny
Manuel Neuer | 1.38 |
Robert Lewandowski | 1.89 |
Matts Hummels | 3.11 |
Jerome Boateng | 2.37 |
Rafinha | 2.66 |
Thiago | 2.62 |
Arturo Vidal | 2.49 |
Joshua Kimmich | 1.21 |
Arjen Robben | 1.49 |
Thomas Mueller | 1.71 |
Kingsley Coman | 2.37 |