DieRoten.pl

VfL Wolfsburg - FC Bayern

29-04-2017, 18:30, Bundesliga,


0:6
()

29.04.2017, 18:30 Bundesliga

BRAMKI

0:1 Alaba (19'), 0:2 Lewandowski (36'), 0:3 Lewandowski (45'), 0:4 Robben (66'), 0:5 Müller (80'), 0-6 Kimmich ('85)

SKŁADY

VfL Wolfsburg : Casteels - Blaszczykowski (46' Vierinha), Knoche, Rodriguez (67' Seguin), Horn - Bazoer, Luiz Gustavo - Didavi (79' Ntep), Arnold, Gerhardt - Gomez

Treasch, Jung, Wollscheid, Benaglio

FC Bayern : Ulreich - Lahm (71' Rafinha), Martínez, Hummels (68' Bernat), Alaba - Thiago (75' Sanches), Kimmich - Robben, Müller, Coman - Lewandowski

Starke, Vidal, Costa, Ribéry

ŻÓŁTE KARTKI

Luiz Gustavo

CZERWONE KARTKI

Luiz Gustavo (druga żółta)

SĘDZIA

F. Zwayer

WIDOWNIA

30.000


Brak dodanych statystyk do tego meczu.

Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów i Pucharu Niemiec ekipa rekordowego mistrza Niemiec może już w pełni skupić się na rozgrywkach krajowych, gdzie do końca pozostał już tylko cztery kolejki.

Już jutro będziemy mogli obejrzeć kolejne spotkanie Bayernu Monachium, który w ostatnim spotkaniu półfinału Pucharu Niemiec został pokonany przez Borussię Dortmund, która zmierzy się w finale z Eintrachtem Frankfurt 27 maja.

Rywalami podopiecznych Carlo Ancelottiego będzie VfL Wolfsburg, której trenerem jest doskonale nam znany Andries Jonker – Holender nie tylko pełnił funkcję asystenta Louisa van Gaala w Bayernie, ale i także pełnił epizodycznie funkcję trenera pierwszej drużyny ze stolicy Bawarii.

Miejscem spotkania będzie Volkswagen-Arena – zbudowany w 2002 roku stadion „Wilków” jest w stanie pomieścić łączną liczbę 30,122 widzów. Dla monachijczyków spotkanie 31. lolejki Bundesligi z Wolfsburgiem będzie idealną okazją na odreagowanie po ostatniej serii niepowodzeń i przybliżenie się do upragnionego mistrzostwa Niemiec.

Dramatyczny sezon Wolfsburga

Sezon 2016/17 to całą z pewnością jeden z najgorszych sezonów „Wilków”  w ostatnich latach. Z drużyny, która jeszcze nie tak dawno temu rywalizowała z Bayernem o tytuł mistrzowski pozostał już tylko cień – Wolfsburg zajmuje obecnie czternaste miejsce w tabeli ligowej Bundesligi, zaś od miejsca spadkowego dzieli ich zaledwie pięć oczek!

Dla porównania w zeszłym sezonie o tej samej porze VfL zajmował w Bundeslidze ósmą lokatę z liczbą 11 porażek, podczas gdy w obecnych rozgrywkach Wolfsburg schodził z boiska jako pokonany 15-krotnie. Ogólny bilans „Wilków” w tym sezonie to 9 zwycięstw, 6 remisów oraz wspomniane 15 porażek.

Przed tygodniem w starciu 30. kolejki Bundesligi zespół prowadzony przez Andriesa Jonkera mierzył się w wyjazdowym starciu z Herthą Berlin, która ostatecznie pokonała gości z Dolnej Saksonii 1:0 po bramce Vedada Ibisevica w 59. minucie.  Wielkiego pecha w tym meczu miał między innymi Mario Gomez, który był bliski zdobycia bramki dla VfL.

Zaczęliśmy dobrze i graliśmy bardzo dobrą piłkę przez 20 minut. Mieliśmy dwie czy trzy doskonałe okazje, które zmarnowaliśmy. Po tym okresie gra się wyrównała, aż w końcu w wyniku utraty posiadania piłki straciliśmy także bramkę na 1:0. Nie poddajemy się jeszcze, zabieramy ze sobą rozczarowania i wyciągamy pozytywne wnioski z meczu jaki zagraliśmy przeciwko kandydatowi do gry w Lidze Europy – powiedział Andries Jonker.

Najgorsza passa od 17 lat

O kwietniu bez wątpienia każdy z nas chciałby zapomnieć jak najszybciej. Ekipa „Dumy Bawarii” z całą pewnością nie może mówić o szczęściu w ostatnich tygodniach czy dobrych wynikach – Bayern nie wygrał żadnego z 5 ostatnich rozegranych spotkań, co jest najgorszą serią klubu od blisko 17 lat.

Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Bayern skupił swoją uwagę na dwóch pozostałych trofeach, czyli Pucharze Niemiec oraz Bundeslidze. Niestety, ale podopieczni Carlo Ancelottiego mają już w tym sezonie szansę jedynie na piąte z rzędu mistrzostwo kraju – w ubiegłą środę miało miejsce półfinałowe starcie z Borussią Dortmund.

Przed dwoma dniami Lahm i spółka zostali pokonani przez „Die Borussen” 3:2, choć wynik mógł być o wiele inny, gdyby tylko zawodnicy bawarskiego zespołu wykorzystali swoje sytuacje podbramkowe – niestety rzeczywistość po raz kolejny okazała się inna i „Bawarczycy” zostali wyeliminowani z drugich rozgrywek w przeciągu 8 dni.

− Oczywiście kiedy zostajesz wyeliminowany, to jesteś zawiedziony. Rozgrywki Pucharu Niemiec są dla nas ważne. Wykonaliśmy dobrą robotę w pierwszej połowie i powinniśmy prowadzić 3:1. Nasze błędy polegały na tym, że zmarnowaliśmy swoje szanse. W drugiej części spotkania zabrakło nam równowagi. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wyciągać wnioski. Do końca sezonu mamy jeszcze cztery spotkania i chcemy wygrać Bundesligępowiedział po meczu Ancelotti.

20-letnia historia spotkań

Patrząc na wyniki ostatnich pojedynków pomiędzy Bayernem a Wolfsburgiem, to możemy spodziewać się kolejnego wielkiego widowiska. W historii obu zespołów miało miejsce już 45 spotkań – mistrzowie Niemiec mogą pochwalić się znakomitym bilansem w potyczkach z „Wilkami”.

Po raz pierwszy Bayern i Wolfsburg mieli okazję sprawdzić się 9 sierpnia 1997 roku. Tamtego ciepłego popołudnia klub ze stolicy z Bawarii pod wodzą Giovanniego Trapattoniego rozbili VfL aż 5:2, zaś fenomenalny występ tego dnia zaliczył Giovane Elber oraz Ruggiero Rizzitelli. W składzie FCB grali wówczas jeszcze tacy legendarni zawodnicy jak Kahn, Tarnat, Matthaus, Basler czy Lizarazu.

Ogólny bilans Bayernu w pojedynkach z Wolfsburgiem to 35 zwycięstw, 5 remisów oraz jak łatwo policzyć 5 porażek. Imponujące wrażenie robi także bilans bramkowy, albowiem „Bawarczycy” mogą pochwalić się 105 strzelonymi oraz zaledwie 37 straconymi bramkami.

Ostatnie sześć spotkań:

7 luty 2017

Bayern Monachium 1:0 VfL Wolfsburg

10 grudzień 2016

Bayern Monachium 5:0 VfL Wolfsburg

27 luty 2016

VfL Wolfsburg 0:2 Bayern Monachium

27 październik 2015

VfL Wolfsburg 1:3 Bayern Monachium

22 wrzesień 2015

Bayern Monachium 5:1 VfL Wolfsburg

1 sierpień 2015

VfL Wolfsburg 1:1 Bayern Monachium

Patrząc na powyższą tabelę można odnieść wrażenie, że piłkarze ze stolicy Bawarii odnoszą same wysokie zwycięstwa, jednakże ekipa z Dolnej Saksonii również może pochwalić się wysokimi zwycięstwami z Bayernem Monachium – ostatnie zwycięstwo VfL nad FCB miało miejsce 30 stycznia 2015 roku, kiedy to „Die Roten” zostali rozbici aż 4:1.

− To nie jest idealny sezon, gdyż zostaliśmy wyeliminowani z obu rozgrywek. Musimy dać z siebie wszystko i zdobyć tytuł mistrza kraju najszybciej jak to możliwe – zdradził w środę Sven Ulreich.

Zwayer rozjemcą jutrzejszego spotkania

Arbitrem nadchodzącego wyjazdowego starcia Bayernu z ekipą „Wilków” będzie Felix Zwayer. Do tej pory 35-letni agent nieruchomości prowadził w swojej karierze 24 spotkania z udziałem zawodników „Gwiazdy Południa”.

Po raz ostatni Zwayer miał możliwość prowadzenia spotkania Bayernu 11 lutego 2017 roku, kiedy to mistrzowie Niemiec grali na wyjeździe z FC Ingolstadt. Owy derbowy pojedynek na długo zapadnie w pamięci, gdyż losy spotkania zostały rozstrzygnięte dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to w kilkadziesiąt sekund swoje bramki zdobyli Vidal oraz Robben.

35-letni niemiecki arbiter cieszy się sporą renomą nie tylko na krajowym podwórku, ale i na międzynarodowej arenie – w tym sezonie Felix Zwayer prowadził już sześć meczów w europejskich rozgrywkach (po trzy spotkania w Lidze Europy i Lidze Mistrzów).

W trwającym obecnie sezonie Zwayer miał okazję prowadzić 16 spotkań w Bundeslidze, zaś jego średnia ocen wystawiona przez magazyn „Kicker” wynosi 3,5. Jutrzejszego wieczoru pomagać mu będą Schiffner (Konstanz) oraz Borsch (Moenchengladbach). Z kolei czwartym oficjalnym arbitrem został wybrany Siewer (Drolshagen).

„Lewy” walczy o koronę króla strzelców

Z kolejki na kolejkę sytuacja w klasyfikacji strzeleckiej robi się co raz to bardziej ciekawa. Obecnie najlepszym strzelcem Bundesligi jest Pierre-Emerick Aubameyang, który jak na razie zanotował już 27 bramek w 28 spotkaniach dla Borussii Dortmund.

Zaraz za jego plecami plasuje się Robert Lewandowski, który może pochwalić się 26 trafieniami dla Bayernu w 29 potyczkach ligowych. Podium zamyka Anthony Modeste, tracąc do polskiego snajpera „Gwiazdy Południa” trzy trafienia. Na uwadze warto mieć uwagę, że mistrzowie Niemiec grają z Wolfsburgiem, który bez wątpienia jest jednym z najbardziej ulubionych klubów „Lewego”.

W ostatnim pojedynku ligowym Robert strzelił „Wilkom” dwie bramki, zaś jeśli pod uwagę weźmiemy wszystkie jego 8 występów przeciwko VfL  od momentu transferu do Bayernu, to nasz rodak zdobył już osiem bramek i zaliczył dwie asysty. Warto również przypomnieć wielki mecz z 22 września 2015 roku, kiedy to Lewandowski popisał się swoim geniuszem.

Tamtego dnia Robert wchodząc na boisko w drugiej połowie w świetnym stylu zdobył pięć bramek w zaledwie 9 minut! Lewy” swoje bramki aplikował „Wilkom” w 51., 52., 55., 57., i 60 minucie. Wyczyn ten na stale zapisał się na kartach historii a także w Księdze Rekordów Guinnessa. Polak został wyróżniony za następujące osiągnięcia: najszybszy hat-trick, najszybsze cztery bramki oraz najszybsze pięć bramek!

Paulina Michalska i Julia Kramek dla DieRoten.pl

Z wielką przyjemnością zapraszam was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Pauliny Michalskiej oraz Julii Kramek obie Panie na co dzień zajmują się pisaniem dla największego i najlepszego w Polsce portalu o Borussii Dortmund, czyli Borussia.com.pl oraz są oddanymi miłośniczkami i fankami BVB.

− Dla Bayernu mecz z Wolfsburgiem może być doskonałą okazją na przełamanie pechowej passy ostatnich tygodni. Jeśli Bawarczycy zatriumfują na Volkswagen Arena, a Lipsk nie wygra u siebie z Ingolstadt, to Bayern po raz piąty z rzędu zapewni sobie tytuł mistrza Niemiec. To sprawia, że waga spotkania robi się znacznie większa. Wzrasta też jednak poziom presji, której w ostatnich tygodniach w Monachium było aż za dużo. Wolfsburg, który rzekomo znowu miał w tym sezonie straszyć zespoły z czołówki tabeli, spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. Choć mają przebłyski dobrej gry (np. zaskakujące zwycięstwo z Lipskiem), to jednak ciężko spodziewać się, że tak dysponowane Wilki będą w stanie stawić czoła Bayernowi.

Nie wątpię jednak, że podopieczni Jonkera będą chcieli wykorzystać zniżkę formy rywala, ale żeby im się to udało, będą potrzebowali mnóstwo szczęścia. Niezależnie od tego, jak trudny jest ten miesiąc dla monachijczyków, myślę, że to właśnie oni zatriumfują jutro w Wolfsburgu. Bayern jest podrażniony wydarzeniami ostatnich tygodni i ma coś do udowodnienia. Do końca sezonu zostały im cztery spotkania, a na dodatek mogą skupić się już tylko na ligowych potyczkach. Zwycięstwo w Wolfsburgu – zwłaszcza, jeżeli okaże się ono tym mistrzowskim – z pewnością podniesie morale zespołu – uważa Julia Kramek.

– Atutem drużyny VfL w starciu z Bayernem będzie przede wszystkim gra na Volkswagen Arenie przed własną publicznością. Publicznością, wśród której nastroje panują jednak zdecydowanie stonowane. Bieżący sezon odsłonił słabości zespołu z Dolnej Saksonii, który od początku kampanii kłopoty ma nie tylko na boisku, ale i poza nim. Zespół prowadzony przez Andriesa Jonkera – trzeciego już szkoleniowca od rozpoczęcia aktualnych rozgrywek – zadomowił się w dolnych rejonach tabeli i po trzydziestu kolejkach nadal jest zamieszany w walkę o utrzymanie. Bayern do sobotniego starcia podejdzie niezwykle zmotywowany. Nie chodzi nawet o kolejne punkty w wyścigu o mistrzowską paterę – tę Monachijczycy mają już w zasadzie zapewnioną, bo nie widzę możliwości, by zespół tej klasy roztrwonił na finiszu sezonu kilkupunktową przewagę nad zaskakująco dobrze radzącym sobie beniaminkiem z Lipska.

Rekordowy mistrz Niemiec ma za sobą jednak pasmo niepowodzeń. Dwa ligowe remisy, odpadnięcie z Ligi Mistrzów po zaciętym dwumeczu z Realem i zaprzepaszczenie szans na Puchar Niemiec po porażce u siebie z Borussią – w Monachium zaświeciła się czerwona kontrolka. Jest więcej niż pewne, że zespół Carla Ancelottiego będzie chciał zrehabilitować się za ostatnie wpadki, a jego ofiarą padnie Wolfsburg. Kibice z Dolnej Saksonii mają jeszcze w pamięci sezon 2014/15, w którym ich zespół rozgromił Bayern na Volkswagen Arenie aż 4:1. Taki wynik w najbliższym starciu pozostaje jednak dla Wilków w sferze marzeń. Mimo posiadania w swoich szeregach Mario Gomeza, którego wielu sympatyków FCB chętnie ponownie powitałoby w Monachium, VfL nie ma większych szans na odniesienie zwycięstwa. Piłkarze Jonkera punktów w walce o utrzymanie powinni szukać z zespołami swojego poziomu – a i to w trwającym sezonie nie zawsze im się udawało – dodaje Paulina Michalska.

Problem Ancelottiego z linią obrony

Jak zwykle wyjściowa jedenastka owiana jest wielką tajemnicą, ale jednego czego możemy się spodziewać się jest ustawienie 4-2-3-1, które Carlo Ancelotti używa już od dłuższego czasu – zwłaszcza że podczas dzisiejszej konferencji Włoch podkreślił, że nie ma zamiaru niczego zmieniać.

Były trener Realu Madryt ujawnił dzisiejszego popołudnia, że występ Jerome’a Boatenga, Matsa Hummelsa oraz Davida Alaby stoi pod znakiem zapytania, gdyż cała trójka nie brała udziału we wczorajszym treningu. Jak zwykle decyzję o tym kto zagra sztab „Dumy Bawarii” podejmie po ostatnim treningu.

− Jerome Boateng, Mats Hummels oraz David Alaba nie trenowali wczoraj, zobaczymy czy będą gotowi na mecz z Wolfsburgiem − zdradził włoski szkoleniowiec.

Niewykluczone, że jutrzejszego dnia w wyjściowym składzie zobaczymy Kingsley’a Comana, który został oficjalnie wykupiony z Juventusu Turyn za umówioną kwotę 21 mln euro. Mimo wszystko słowa Ancelottiego podczas konferencji mogą świadczyć, że będzie chciał wystawić jak najsilniejszą jedenastkę, aby jak najszybciej zdobyć tytuł mistrza kraju.

− Jesteśmy bardzo bliscy tytułu mistrzowskiego Bundesligi. Chcemy wygrać ligę najszybciej jak tylko możemy. Kilku młodych zawodników grało w tym sezonie niewiele, ale ja nie jestem tutaj dla młodych czy starszych zawodników. Jestem trenerem Bayernu i mam wygrywać – powiedział „Carletto”.

Garść ciekawostek:

− Bayern wygrał 14 z 16 ostatnich spotkań przeciwko Wolfsburgowi (wszystkie rozgrywki).
− Obecny trener VfL, czyli Andries Jonker pracował w latach 2009-2011 pracował dla Bayernu.
− Wolfsburg w tym sezonie przegrał już 15 spotkań ligowych na 30 rozegranych.
− Zespół ze stolicy Bawarii jest najskuteczniejszą drużyną grającą na wyjazdach w lidze (10 zwycięstw, 3 remisy oraz 2 porażki).
− Bayern Monachium zachował czyste konto w 3 ostatnich spotkaniach przeciwko VfL (wszystkie rozgrywki).
− Wolfsburg na własnym podwórku wygrał zaledwie 5 spotkań, 2-krotnie remisował oraz 8 razy schodził z boiska jako pokonany.
− Robert Lewandowski od momentu swojego transferu do Bayernu w 8 spotkaniach przeciwko „Wilkom” zdobył 8 bramek oraz zanotował 2 asysty.
− Najlepszym asystującym zawodnikiem Bayernu jest Thomas Mueller (12).
− Średnia bramek strzelanych w 5 z 6 ostatnich wyjazdowych spotkań z udziałem Bayernu wynosi mniej niż 2.5.
− Robert Lewandowski przewodzi w ogólnej punktacji kanadyjskiej Bundesligi z dorobkiem 32 punktów (26 bramek plus 6 asyst).
− Andries Jonker musi radzić sobie bez takich graczy jak Ismail Azzaoui, Victor Osimhen, Ashkan Dejagah, Jeffrey Bruma oraz Joshua Guilavogui.
− Pod znakiem zapytania stoi występ takich zawodników jak Paul-Georges Ntep oraz Ricardo Rodriguez.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi 1,36.
− Carlo Ancelotti musi sobie radzić tylko bez Manuela Neuera, podczas gdy pod znakiem zapytania stoi występ Hummelsa, Alaby oraz Boatenga.
− Po raz ostatni Wolfsburg pokonał Bayern Monachium w styczniu 2015 roku, kiedy to Bayern został rozbity 5-1
− Najlepszy strzelec Bayernu, czyli Robert Lewandowski zdobył w tym sezonie ligowym 26 bramek.
− Średnia bramek zdobytych w 6 ostatnich pojedynkach Bayernu z Wolfsburgiem wynosi 3,3.
− Z kolei najlepszym strzelcem Wolfsburga jest doskonale nam znany Mario Gomez, który zdobył już 14 bramek.

Stach Gabriel

 

 

Stało się! Bayern Monachium na trzy kolejki przed końcem sezonu ligowego zdobył swoje piąte mistrzostwo kraju z rzędu!

W pojedynku 31. kolejki Bundesligi podopieczni Carlo Ancelottiego rozbili na wyjeździe VfL Wolfsburg 6:0, zaś bramki dla FCB zdobywali kolejno David Alaba, Robert Lewandowski, ponownie "Lewy", Arjen Robben, Thomas Mueller oraz Joshua Kimmich.

Remis RB Lipsk w pojedynku z Ingolstadt sprawił, że Bayern Monachium zdobył swoje 27. mistrzostwo Bundesligi. Jako ciekawostkę można dodać, iż Bayern przypieczętował mistrzostwo w pojedynku z Wolfsburgiem po raz trzeci w historii (poprzednim razem miało to miejsce w 2003 oraz 2008 roku)

Teraz podopiecznych Carlo Ancelottiego czeka tygodniowa przerwa − do akcji mistrzowie Niemiec wracają już w przyszłą sobotę, kiedy to zmierzą się na własnym podwórku z ekipą SV Darmstadt, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

Coman i Kimmich od początku!

Tym razem Carlo Ancelotti w porównaniu do ostatniego starcia w półfinale Pucharu Niemiec przeciwko Borussii Dortmund, które zakończyło się zwycięstwem BVB 3:2, dokonał łącznie trzech zmian.

Do wyjściowej jedenastki powrócił zarówno Kingsley Coman jak i również Joshua Kimmich. Od początku zagrał również Thomas Mueller, który w ostatnim pojedynku zaczynał na ławce. Poza kadrą meczową znalazł się Jerome Boateng, który zmaga się z drobnym urazem.

Podobnie jak w ubiegłą środę, trener "Die Roten" zdecydował się ustawić swój zespół w systemie 4-2-3-1. Tym razem za plecami Roberta Lewandowskiego mogliśmy oglądać Thomasa Muellera, podczas gdy Thiago wespół z Kimmichem stanowił o środku pola.

Na ławce rezerwowych znaleźli się tacy zawodnicy jak Tom Starke, Franck Ribery, Douglas Costa, Arturo Vidal, Renato Sanches, Juan Bernat oraz Rafinha. "Bawarczycy" wybiegli więc na boisko w następującym ustawieniu: Sven Ulreich w bramce, David Alaba, Mats Hummels, Javi Martinez oraz Philipp Lahm w obronie.

Parę defensywnych pomocników pełnił wspomniany wcześniej duet Thiago Alcanatara oraz Joshua Kimmich. Na lewym skrzydle mogliśmy podziwiać rajdy wykupionego na stałe z Juventusu Kingsley'a Comana, zaś po jego przeciwnej stronie wystąpił Arjen Robben. Rolę napastnika jak zwykle pełnił Robert Lewandowski, zaś za jego plecami Włoch ustawił Muellera.

Przepiękna bramka Alaby

Mistrzowie Niemiec jak zwykle nacierali na swoich rywali od samego początku, czego efektem była groźna akcja pod bramką gospodarzy już w 3. minucie, lecz defensorzy Wolfsburga w porę zażegnali zagrożenie. Podopieczni Andriesa Jonkera odpowiedzieli błyskawicznie, gdyż chwilę później bliski szczęścia mógł być Mario Gomez, gdyby nie interwencja Svena Ulreicha.

W 8. minucie po raz kolejny swojego szczęścia próbował były napastnik Bayernu Monachium, który minął wybiegającego z bramki Ulreicha i postanowił wkręcić piłkę do pustej bramki, lecz uderzenia Gomeza okazało się na szczęście niecelne.

Z minuty na minutę Bayern w swoim stylu dominował rywali i kontrolował przebieg spotkania. Choć "Bawarczycy" mieli początkowo sporą przewagę, to Lewandowski i spółka nie byli w stanie oddać żadnego celnego strzału. W 18. minucie na kilka metrów przed polem karnym został sfaulowany Arjen Robben.

Do rzutu wolnego podszedł David Alaba oraz Robert Lewandowski, ale to Austriak huknął na bramkę Koena Casteelsa. Lewy obrońca po przepięknej bramce przybliżył tym samym swój zespół do upragnionego tytułu mistrzowskiego.

LewanGOALski znowu w gazie!

Zdobyta bramka nie ostudziła zapałów ekipy "Dumy Bawarii", którzy chcąc pójść za ciosem przeprowadzali kolejne groźne akcje. Dobrze radzącą sobie defensywa "Wilków" w kolejnych minutach popełniała jednak co raz to więcej błędów, co było na rękę Lahmowi i spółce.

W 28. minucie spotkania Wolfsburg na chwilę znalazł się w polu karnym Bayernu, lecz Hummels w porę zażegnał niebezpieczeństwo. Minutę później strzał oddał Daniel Didavi, lecz Ulreich bez najmniejszych problemów wyłapał piłkę.

Po chwilowym zastoju "Bawarczycy" znowu ruszyli do ataku, czego efektem była bramka Roberta Lewandowskiego. Polakowi przy bramce na 2:0 dogrywał Thomas Mueller, dla którego była to już 13. asysta w tym sezonie ligowym − Niemiec stał się tym samym drugim najskuteczniejszym podającym zawodnikiem w Bundeslidze.

W ostatnich sekundach swoją drugą bramkę wpakował Robert Leawndowski, który zdobył dziś kolejno swojego 27. i 28. gola − "Lewy" stał się tym samym samodzielnym liderem klasyfikacji strzeleckiej. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie strony udały się na przerwę do swoich szatni.

Spokojna gra "Bawarczyków"

Na drugą część spotkania Bayern wybiegł w niezmienionym ustawieniu, podczas gdy Andries Jonker zastąpił Jakuba Błaszczykowskiego portugalskim pomocnikiem − Vieirinhą. Bayern zaczął drugie 45 minut bardzo intensywnie, czego efektem było bardzo groźne uderzenie Davida Alaby, lecz Austriak trafił tylko w spojenie.

Piłkarze Wolfsburga nie pozostawali obojętni i co rusz próbowali atakować bramkę Svena Ulreicha, lecz ekipa mistrzów Niemiec ostrożnie rozbijała kolejne akcje "Wilków". W 54. minucie Arjen Robben w swoim stylu zszedł na lewą nogę, lecz zamiast uderzać Holender podał do Kimmicha, którego strzał został zablokowany.

Podopieczni Andriesa Jonkera po pewnym czasie wzięli się garść i przez dłuższą chwilę przebywali na połowie "Die Roten", lecz z przewagi tej nie wynikało nic poza kilkoma niecelnymi centrami oraz rzutami rożnymi − defensywa Bayernu wzorowo wypełniała swoje zadania.

Po kilkuminutowym okresie przewagi "Wilków", to podopieczni Carlo Ancelottiego ponownie przejęli inicjatywę i ze spokojem budowali kolejne akcje na połowie swoich rywali z Dolnej Saksonii.

Bawarski walec w akcji!

W 66. minucie swoim firmowym zagraniem popisał się Arjen Robben, który genialnym uderzeniem pokonał Casteelsa. Z minuty na minutę mistrzowie Niemiec znowu podkręcali tempo i przeprowadzali kolejne groźne akcje. W 78. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Luiz Gustavo, który schodząc wybuchł wielkim gniewem.

Bayern odpowiedział błyskawicznie, albowiem już w 80. minucie Kimmich dograł idealną piłkę do Roberta Lewandowskiego, który minął bramkarza i uderzył tylko w słupek − szczęśliwie do piłki dopadł Thomas Mueller, który wpakował piłkę do pustej bramki.

Pięć minut później ekipa "Wilków" została znokautowana, zaś bramkę na 6:0 zdobył Kimmich, który genialnie zdobyta bramką ukoronował swój świetny występ w dzisiejszym spotkaniu. Na chwilę przed końcem bramkę mógł strzelić jeszcze Mueller, lecz tym razem Casteels w kapitalny sposób wybronił uderzenie Niemca.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i spotkanie zakończyło się pogromem 6:0. Remis RB Lipsk w pojedynku z Ingolstadt oznacza, że Bayern zdobył swój 27. tytuł mistrzowski w historii Bundesligi! Do akcji mistrzowie Niemiec wracają już w najbliższą sobotę, kiedy to ich rywalem będzie SV Darmstadt.

Jako ciekawostkę można dodać fakt, iż dla ekipy ze stolicy Bawarii był to już 5. tytuł mistrzowski z rzędu! Z kolei Carlo Ancelotti zdobył swoje czwarte mistrzostwo w czwartej lidze w Europie! Mia san Meister!