DieRoten.pl
Reklama

Wywiad z Hoenessem

fot.
Reklama

Panie Hoeness jak odebrał pan akcję kibiców przeciwko Manuelowi Neuerowi?
„To było straszne – dlatego tez zaraz po spotkaniu przeprosiłem Neuera. To była oczywiście tylko część naszych kibiców – jednak ich zachowanie było katastrofalne. Manuel Neuer przecież nam totalnie nic nie zrobił. To jest wstyd dla naszego miasta, że tak się zachowujemy wobec gościa”.

 

Ale to nie tylko gość, to również konkurent dla Thomasa Krafta …
„Przecież takie zachowanie nie ma nic wspólnego z konkurencją. Co drugi tydzień konkurencja przyjeżdża do nas i są oni godnie witani. To było pierwszy raz do wielu, wielu lat kiedy to gość został tak u nas przyjęty. To nie jest Bayern Monachium, to nie jest mój Bayern Monachium! Jeśli ktoś uważa, ze tak musi być to jest to wyłącznie jego sprawa – ja osobiście tego nie akceptuje!”

 

Czy reakcja kibiców będzie miała wpływ na decyzje odnośnie Neuera?
„Nie, w żadnym wypadku! Patrzymy i decydujemy wyłącznie pod kątem aspektów sportowych. Manuel Neuer nie ma sobie nic do zarzucenia, poza tym, że jest najlepszym bramkarzem na świecie. Dlatego też gardzę takim zachowaniem kibiców. Nie akceptuje tego! To jest zwykłe chamstwo”.

 

A jak on sam zareagował?
„Przyjął to ze spokojem. Uważa, że w Dortmundzie jest gorzej. Cieszę się, że tak do tego podszedł i nie wziął tego do siebie”.

 

On powiedział, że Metzelder też na początku był wygwizdywany, a potem wszystko się uspokoiło …
„Tak, ale nie o to chodzi. FC Bayern to wielki klub. FC Bayern to klub, który ma konkretnie traktować swoich gości. To co miało miejsce w środę nie było godne wielkiego klubu. To mnie strasznie zabolało. Miałem ochotę zejść na dół i wziąć mikrofon w ręce by im coś powiedzieć”.

 

Czy można jeszcze cos z tym zrobić?
„Niestety nie. Można to tylko skomentować – to tez robimy. Karl-Heinz Rummenigge to zrobił i ja też. Ja nigdy w życiu nie zaakceptuje takiego zachowania”.

 

Czy przeanalizował już pan obecną sytuację drużyny?
„Zarząd na pewno usiądzie wraz z trenerem i przeanalizują wspólnie cała zaistniałą sytuację. Zaprzepaściliśmy okazję na finał, ale ja uważam, że najważniejsze spotkanie tego tygodnia jest dopiero przed nami - z Hannoverem. Musimy tam wygrać za wszelką cenę by móc nadal walczyć o Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie. Zwycięstwo da nam 3 miejsce, porażka sprawi, że będzie nam bardzo ciężko. Poza tym musimy grać w Lidze Mistrzów w 2012 roku ponieważ finał jest u nas w Monachium”.

 

źródło: tz.de

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...