DieRoten.pl
Reklama

„Winna jest polityka personalna”

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Swoimi wypowiedziami dla włoskiej telewizji na temat jego stosunków z trenerem, Luca Toni w mniejszym lub większym stopniu zszokował nie tylko kibiców. Rzadko bowiem się zdarza by zawodnik publicznie krytykował swojego trenera. Ale reakcja FC Bayernu była szybka: na Toniego została nałożona kara finansowa oraz nie zagrał w meczu przeciwko Maccabi.

Jednak ku zaskoczeniu wszystkich Toni był już w kadrze meczowej na spotkanie z Hannoverem. Louis van Gaal argumentuje swą decyzję brakami kadrowymi: „ponieważ mamy wielu kontuzjowanych graczy, a on ważny kontrakt”. Ale czy ta decyzja nie będzie w pewnym sensie uszczerbkiem na jego autorytecie? Były trener Bayernu Ottmar Hitzfeld wydaje się co najmniej zdziwiony tą decyzją Holendra.

Jest on: „zdziwiony tym, ze van Gaal, który to postępuje bardzo konsekwentnie  i jest bardzo twardym trenerem znów dał szansę Toniemu” – a przecież publiczne krytykowanie trenera to: „już coś poważnego”.

Winą za konflukt na lini Toni – van Gaal Hitzfeld obarcza politykę personalną klubu z Monachium: „ten konflikt był do przewidzenia, ponieważ Bayernu nie zdołał jednego czy dwóch piłkarzy sprzedać.  Jeśli się ściąga Gomeza to trzeba innego napastnika oddać”. W kadrze Bayernie jest trzech środkowych napastników: Toni, Klose oraz Gomez, a do tego dochodzą jeszcze Olic, Muller, Ribery oraz Robben.

Prawdopodobnie w zimie Toni opuści Bayern – przynajmniej wskazują na to wszystkie znaki.

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...