DieRoten.pl
Reklama

Udana próba generalna FCB

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

FC Bayern jest przygotowany do walki o najwyższe cele w drugiej połowie sezonu 2011-2012. Dzisiaj popołudniu lider Bundesligi pokonał na wyjeździe Rot-Weiss Erfurt 4:0 (2:0).

 

"To było coś innego niż do tej pory mieliśmy, szczególnie jeśli chodzi o temperaturę, więc taki sparing był na pewno dobry, bo mecz w M'Gladbach nie będzie się bardzo różnił" powiedział Bastian Schweinsteiger. Trener Jupp Heynckes był ogólnie zadowolony z tego, co zobaczył, jednak uważa, iż jego zespół powinien wygrać wyżej: "Mieliśmy kilka doskonałych okazji, szczególnie w pierwszej połowie, ale drużyna tak dobra jak my musi je wykorzystywać. Możemy grać jeszcze lepiej w pomocy, ale generalnie jest dobrze i pokazaliśmy kilka świetnych zagrań".

 

18 000 publiczność na Steigerwaldstadion zobaczyła taką jedenastkę FCB, jaka prawdopodobnie wyjdzie na murawę w meczu przeciwko Borussią M'Gladbach w 18. kolejce Bundesligi. Manuel Neuer, Jerome Boateng, Daniel van Buyten, Holger Badstuber i Philipp Lahm stworzyli formację defensywną, zaś linia pomocy obsadzona została Anatolijem Tymoszczukiem, Schweinsteigerem oraz Tonim Kroosem. W ataku Mario Gomeza wspomagali Arjen Robben i Thomas Muller.

 

Oczywiście w potyczce z 10. drużyną III ligi dominującą stroną byli Bawarczycy, którzy już w 12. minucie objęli prowadzenie po pięknej akcji - zarówno Tymoszczuk jak i Gomez przepuścili futbolówkę po podaniu Mullera, która w efekcie trafiła do Kroosa, a ten otworzył wynik spotkania. "To był wymarzony gol" powiedział Christian Nerlinger.

 

Przyjezdni z każdą minutą coraz częściej odwiedzali pole karne gospodarzy, ale próby Robbena (23.), Gomeza (24.), Schweinsteigera (27.), Mullera (31.) i Tymoszczuka (34.) okazywały się nieskuteczne. Niemoc strzelecką przełamał Robben, który po zagraniu Thomasa uniósł ręce w geście radości (38.).

 

Tuż przed zmianą stron golkiper RW Erfurt wykazał się dobrą interwencją po uderzeniu Schweiniego. Po drugiej stronie nie działo się praktycznie nic. Tak naprawdę pierwszą interwencję Neuer zanotował... w 51. minucie meczu.

 

Bawarczycy nie zamierzali odpuszczać, ale nadal brakiem skuteczności razili Robben (53.), David Alaba (57.) i Badstuber, który trafił w poprzeczkę. Po godzinie gry było 3:0 - przed polem karnym rywala Kroos przejął piłkę i natychmiast zagrał do Mullera, który z lekkimi problemami trafił do siatki zespołu z Erfurtu.

 

Obaj szkoleniowcy przeprowadzili wiele zmian - Heynckes pozostawił na placu gry tylko Neuera, Boatenga i Schweinsteigera. Bliski trafienia honorowego był Dominick Drexler, ale po jego strzale piłka minimalnie przeleciała obok słupka. Po przeciwnej stronie następnych okazji nie wykorzystali Nils Petersen (80.) i Bastian (83.).

 

W końcówce meczu Petersen wyszedł na dobrą pozycję, jednak Bernd Rauw sprowadził młodego napastnika FCB na ziemie nieprzepisowo. Rezerwowy bramkarz Marcus Ricker obronił strzał z 11 metrów Schweinsteigera, jednak zrobił to na tyle nieszczęśliwie, iż sam wykonawca dobił piłkę i zakończył mecz wynikiem 4:0.

 

Rot-Weiss Erfurt - FC Bayern 0-4 (0-2)


FC Bayern: Neuer - Boateng, Van Buyten (Rafinha 62), Badstuber (Luiz Gustavo 62), Lahm (Pranjic 76) - Tymoshchuk (Alaba 46), Schweinsteiger – Robben (Usami 76), Müller (Olic 76), Kroos (Ribery 62) - Gomez (Petersen 76)

 

Rezerwowy: Butt

 

Sędzia: Jan Seidel (Hennigsdorf)

 

Widzów: 18,000

 

Gole: 0-1 Kroos (12), 0

-2 Robben (38), 0-3 Müller (60), 0-4 Schweinsteiger (90)

 

 

 

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...