Jeszcze kilka dni temu wszystko wskazywało na to, że Bryan Zaragoza zostanie nowym piłkarzem Celty Vigo. Teraz jednak sprawa transferu znów stoi pod znakiem zapytania.
Jak informuje „Estadio Deportivo”, rozmowy pomiędzy Bayernem
Monachium a Celtą Vigo w sprawie transferu Bryana Zaragozy utknęły w martwym
punkcie. Skrzydłowy, który trafił do FCB na początku 2024 roku z Granady, może
opuścić Monachium tego lata w poszukiwaniu regularnej gry.
Zaragoza nie odegrał znaczącej roli w zespole monachijczyków,
spędzając ostatnie półrocze na wypożyczeniu. Mimo dużego potencjału i
przebojowości, 23-latek nie przebił się do podstawowej jedenastki. Latem
pojawiła się więc możliwość powrotu do LaLigi – pierwotnie mówiło się o
wypożyczeniu z opcją wykupu do Celty Vigo, jednak rozmowy między klubami nie
przyniosły porozumienia.
W tym momencie do gry o zawodnika włączył się Real Betis.
Klub z Sewilli monitoruje sytuację i widzi w Zaragozie potencjalnego następcę Ezzalzouliego,
który może opuścić drużynę jeszcze w tym oknie transferowym. Co istotne, sam
Zaragoza miał zasugerować, że preferuje grę w Betisie z uwagi na bliskość
rodzinnych stron i większe szanse na regularne występy.
Dla Bayernu priorytetem jest znalezienie klubu, w którym
zawodnik będzie mógł się rozwijać i odbudować formę. Nie jest jeszcze jasne,
czy odejście Zaragozy będzie miało formę wypożyczenia, czy transferu
definitywnego z opcją odkupu.
Decyzja w sprawie przyszłości zawodnika powinna zapaść w najbliższych tygodniach – zarówno Bayern, jak i sam zawodnik chcieliby ją zamknąć przed startem nowego sezonu.
Komentarze