DieRoten.pl
Reklama

To już koniec, nie ma już nic ...

fot.
Reklama

Bawarczycy po dramatycznym spotkaniu nie zdołali awansować po ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Zespół prowadzony przez Louisa van Gaal po wygranym spotkaniu w Mediolanie 0-1 uległ u siebie 2-3 z aktualnym mistrzem Europy i tym samym przegapił szansę na zdobycie ostatniego możliwego trofeum w tym sezonie.

 

66.000 kibiców widziało na wysprzedanej Allianz Arena przez większą cześć spotkania przeważającą 11 Bayernu, która to jednak już w 4 minucie po strzale Eto przegrywała. W 21 minucie wyrównał Mario Gomez, a w 31 Bawarczyków na prowadzenie i w stronę ćwierćfinału wyprowadził Thomas Muller. Później Bayern marnował wiele dobrych sytuacji co bezlitośnie wykorzystał Inter. W 88 minucie Pandev zdobył gola na 2-3 premiującego awansem Mediolańczyków.

 

Van Gaal w tym spotkaniu znów dokonał zaskakującej zmiany w zespole patrząc w kontekście wygranego przez Bayern meczu 6-0 z HSV. Zawieszony w Bundeslidze Breno wraz z Danielem van Buytenem tworzyli środek obrony Bayernu. Luiz Gustavo natomiast zagrał jako defensywny pomocnik obok Bastiana Schweinsteigera. Brazylijczyk miał za zadanie upilnować Wesleya Sneijdera.  Toni Kroos zaczął tym samym spotkanie na ławce rezerwowych.

 

Minęły zaledwie 4 minuty, a Inter już odrobił stratę z Mediolanu. Po dograniu Gorana Pandeva, Samuel Eto posłał piłkę do bramki Krafta. Jednak gol nie powinien zostać uznany, Kameruńczyk zdobył gola ze spalonego.

 

Jednak Bawarczycy szybko się z tego otrząsnęli i zaprezentowali do 45 minuty wspaniała grę. Zespół van Gaala grał wysokim pressingiem uniemożliwiającym tym samym Włochom budowanie akcji, a sami kreowali ich masę. Pierwszą okazję do wyrównania miał Mario Gomez (10.) po dograniu Francka Ribery’ego, jednak został on w ostatniej chwili zablokowany przez Andrea Ranocchie.

 

Bayern z minuty na minutę grał lepiej i w 21 minucie zdobyli zasłużoną bramkę doprowadzając do remisu. Jak w spotkaniu w Mediolanie, bramkarz Interu Julio Cesar wypuścił piłkę po strzale Robbena, a Gomze zareagował odpowiednio i lobując bramkarza gości posłał piłkę do bramki strzelając tym samym swojego 8 gola w tej edycji Ligi Mistrzów.

 

Pięć minut później Gomez miał kolejna dogodną sytuację, ale tym razem górą był Cesar. Ale już kolejne pięć minut później kibice zgromadzeni na Allianz Arena mogli świętować swój zespół. Thiago Motta zmienił lot piłki po dograniu Robbena, która trafia pod nogi Mullera, a ten z wyczuciem posyła ją do bramki na 2-1.

 

Nawet po objęciu prowadzenia Bayern nie spuszczał z tempa i jeszcze do przerwy miał trzy dogodne sytuacje na podwyższenie prowadzenia. Najpierw po fenomenalnym rajdzie (35.) Franck Ribery nie zdołał pokonać Cesara,  potem pecha miał Muller (40.), który po dobitce trafia tylko w słupek, a w 43 minucie z 5 metrów do bramki nie trafia Robben.

 

Bez zmian personalnych oba zespoły przystąpiły do drugiej połowy spotkania, gdzie Bayern grał na początku tak samo jak w pierwszej połowie. W 61. Cesar popisał się paradą po strzale z volleya Gomeza. Zaraz po tej sytuacji Inter wyprowadził ładną akcje, którą golem z 18 metrów ukoronował Wesley Sneijder.

 

Wyrównanie padło z niczego, bo do tej pory Inter praktycznie nie istniał. Przed tym van Gaal musiał dwa razy dokonać zmiany. Najpierw z powodu urazu boisko opuścił Robben, a chwilę później van Buyten. Na boisku pojawili się Hamit Altintop oraz Holger Badstuber. W 73 minucie Sneijder marnuje dogodną sytuacje na zdobycie prowadzenia.

 

Ostatnie 15 minut nie było niczym dla osób o słabych nerwach. Bawarczycy znów marnowali dobre okazje po kontrach, po tym jak  Inter całą siłę rzucił do przodu. W 88 minucie po stracie piłki przez Breno oraz dograniu Eto, Pandev zdobywa prowadzenie dla gości i daje im awans do 1/4 Ligi Mistrzów.

 

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...