Cała dyskusja wokół przydatności Arjena Robbena dla FC Bayern toczy się tylko i wyłącznie w mediach. Zarówno trener Jupp Heynckesa, jak i jego koledzy z boiska zachowują spokój i dystans w całej tej sytuacji, która na pewno nie jest najłatwiejsza dla Holendra.
Szkoleniowiec mówi, że podchodzi do tego na "totalnym luzie”. Co prawda mógłbym wziąć w tym wszystkim udział, ale nie widzę takiej potrzeby" - skomentował 66-letni Heynckes.
"W takim klubie jak Bayern trzeba czasami podejmować niepopularne decyzje"- uważa Jupp. Sytuacja kadrowa w jakiej znalazł się Robben "nie oznacza, że Arjen nagle stał się rezerwowym" – dodaje.
Podobne nastroje panują wśród drużyny. Kapitan zespołu Philipp Lahm mówi jasno: "W drużynie nie ma rozmowy na ten temat. Dyskutują o tym tylko media". Podobne zdanie ma reprezentant Niemiec Thomas Mueller: "On nie jest egoistą. Dysponuje świetnym dryblingiem i przeważnie jest w tym osamotniony. Rzadko widuje jednoczesne dryblowanie i podawanie".
Jak widać piłkarze FCB mają kompletnie inny pogląd na tę sytuację niż legenda bawarskiego klubu Franz Beckenbauer...
www.tz-online.de
Komentarze