W ostatnim czasie w mediach krążą informacje, jakoby Tottenham miał zapewnić sobie prawo do pierwokupu Harry’ego Kane’a w przyszłości.

Saga transferowa z Kane’em w roli głównej ciągnęła się przez kilka tygodni, ale koniec końców Bayern pozyskał swojego wymarzonego napastnika za około 100 milionów euro stałej opłaty plus dodatkowe 10-20 milionów euro w formie różnych bonusów.

Jednym z warunków tego transferu miało być rzekome zachowanie w umowie sprzedaży klauzuli odkupu Harry’ego przez Tottenham w przyszłości – potwierdził to również prezes Spurs, czyli Daniel Levy, podczas niedawnego eventu klubowego z udziałem kibiców.

− Mamy klauzulę odkupu Harry’ego Kane’a. Chciałbym mu podziękować za wszystko, co dla nas zrobił. Zawsze będzie u nas mile widziany – powiedział ostatnio Levy.

− Harry jest bardzo kochanym i cenionym członkiem całej naszej rodziny Spurs. Na zawsze będzie też członkiem naszej historii – podsumował Daniel Levy.

Jak jednak informują Fabrizio Romano oraz Florian Plettenberg – Anglicy nie mają wbrew plotkom żadnej klauzuli odkupu 30-latka w przyszłości. W grę wchodzi tak zwane „matching rights”, co oznacza, że jeśli na stole FCB pojawi się oferta za Kane’a, to Tottenham może złożyć taką samą propozycję i to oni będą mieli pierwszeństwo transferu.

W przypadku potencjalnej sprzedaży Harry’ego, tylko Bayern oraz sam zawodnik będą decydować, zaś wpływu na jego przyszłość nie ma żaden inny klub.

GabrielStach

Wspieraj twórczość autora:

Powiązane tematy

#bayern

#tottenham

#kane

#transfery

#levy