DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Simons chce odejść z Lipska. Bayern może wykorzystać okazję

fot. Wyg. dzięki GEMINI

RB Lipsk może stracić kolejnego lidera. Xavi Simons po słabym sezonie chce odejść, a Bayern – dzięki Maxowi Eberlowi – może wrócić do gry o technicznego pomocnika, którego nie udało się ściągnąć latem 2024 roku.

Bayern wraca po Simonsa? Eberl znów może odegrać kluczową rolę

RB Lipsk szykuje się na odejście kolejnego ważnego gracza. Po nieudanym sezonie, zakończonym poza europejskimi pucharami, sytuacja kadrowa zespołu komplikuje się coraz bardziej. Jednym z zawodników, który chce opuścić klub, jest Xavi Simons.

REKLAMA

22-letni reprezentant Holandii już w styczniu został definitywnie wykupiony z PSG za 50 milionów euro. Teraz, po zaledwie pół roku, znów może zmienić klub.


Premier League naciska, ale Bayern może wrócić do gry

Jak informuje SportBild, brat i agent piłkarza, Faustino Simons, sonduje rynek i prowadzi rozmowy z klubami Premier League: Tottenhamem, Newcastle, Arsenalem i Manchesterem United. W grze ma być także FC Barcelona, choć wysoka cena – co najmniej 70 milionów euro – może odstraszyć Katalończyków.

Simons, który w wieku 7 lat trafił do akademii Barcelony, nie jest obecnie priorytetem transferowym „Blaugrany”. Klub skupia się głównie na Nico Williamsie, co może otworzyć pole do działania dla innych zainteresowanych.


Eberl zna go najlepiej. Bayern czeka na swój moment

Choć oficjalnie Bayern Monachium nie złożył oferty, Max Eberl zna Simonsa doskonale – to on sprowadzał go do Lipska, zanim objął funkcję w Monachium. Simons miał już wtedy status „wymarzonego transferu” Eberla, ale latem 2024 roku nie udało się go pozyskać.

REKLAMA

Dziś sytuacja wygląda inaczej. Bayern potrzebuje kreatywności w drugiej linii po fiasku z Florianem Wirtzem i problemach z obsadą ofensywnego pomocnika. Simons – techniczny, szybki, grający w półprzestrzeniach – pasuje do nowego systemu Kompany’ego opartego na dynamicznym środku pola.


Simons to nie skrzydłowy. Bayern szuka innego profilu

W przeciwieństwie do medialnie łączonych z Bayernem graczy takich jak Nico Williams, Bradley Barcola czy Rafael Leão, Simons to nie klasyczny skrzydłowy, ale raczej „dziesiątka” lub „ósemka” z ofensywnym zacięciem.

Taki profil przydałby się Bayernowi, szczególnie jeśli Vincent Kompany planuje grać systemem 4-1-4-1 z ofensywnym środkiem pola złożonym z Musiali, Wirtza lub… właśnie Simonsa, jeśli sytuacja transferowa ulegnie zmianie.

Źródło: tz.de
KamilM

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...