DieRoten.pl
REKLAMA


Sfrustrowany Kane po meczu: Straciliśmy głupiego gola

fot. Sportimage Ltd / Alamy

Bayern zdominował mecz, ale nie wynik. Remis 2:2 z Mainz pokazał, że przewaga w grze bez skuteczności może boleśnie się zemścić.

Bayern Monachium zremisował na Allianz Arenie z ostatnim w tabeli Mainz 05 2:2, choć przez długie fragmenty spotkania kontrolował jego przebieg. Gospodarze objęli prowadzenie w 29. minucie po trafieniu Lennarta Karla, który coraz wyraźniej zaznacza swoją obecność w pierwszym zespole. Bayern wydawał się mieć mecz pod pełną kontrolą, jednak tuż przed przerwą nadeszło nieoczekiwane wyrównanie autorstwa Kacpra Potulskiego.

REKLAMA

Druga połowa przyniosła jeszcze większe zaskoczenie. Mainz grał odważniej i w 67. minucie objął prowadzenie po celnym strzale głową Jae-Sunga Lee. Goście bronili się ofiarnie, walcząc o każdą piłkę i skutecznie spowalniając ataki Bayernu. Dopiero w końcówce, w 87. minucie, Harry Kane uratował punkt dla gospodarzy, pewnie wykorzystując rzut karny. Po meczu angielski napastnik nie krył frustracji.

– Myślę, że przez pierwsze 44 minuty meczu całkowicie dominowaliśmy, mieliśmy mnóstwo okazji do zdobycia gola i nie pozwoliliśmy na żadną bramkę. A potem straciliśmy naprawdę głupiego gola tuż przed przerwą, co zmieniło sytuację – powiedział Kane.

– Potrafią dobrze bronić w Mainz, dbać o piłkę, parować i blokować. Tak właśnie się stało. Ostatecznie bierzemy punkt i idziemy dalej – dodał.

Choć remis u siebie pozostawia niedosyt, Kane widzi w nadchodzącym okresie szansę na poprawę.

– Tak, na tym etapie sezonu rozegraliśmy oczywiście dużo meczów, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie! Remis u siebie zawsze jest rozczarowujący, to oczywiste. Mamy teraz kolejny tydzień, w którym musimy pozostać skoncentrowani i dobrze się przygotować – podsumował Harry Kane.


Źródło: TZ
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...