Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że niemiecka piłka reprezentacyjna od dłuższego czasu przechodzi niemały kryzys – zwłaszcza mając na uwadze dorosłą kadrę Niemiec.
Po tym jak niemiecka kadra zanotowała kiepski występ na mundialu w 2022 roku, w kolejnych miesiącach nasi sąsiedzi zza Odry nie poczynili żadnego rozwoju i zaliczyli serię wielu fatalnych występów na arenie międzynarodowej. W rezultacie DFB zdecydowało się zwolnić kilka dni temu Hansiego Flicka z posady selekcjonera.
Od tamtej pory w mediach nieustannie spekuluje się o możliwym następcy 58-latka – najgorętszym kandydatem wydaje się być Julian Nagelsmann, który nadal jest związany umową z „Bawarczykami”. Co do Niemieckiego Związku Piłki Nożnej i wspomnianego wyżej Nagelsmanna, na łamach niemieckiej prasy na tematy te wypowiedział się Karl-Heinz Rummenigge.
− Najważniejsze jest to, aby do DFB powrócił spokój. Ponieważ nie zdarzyło się to od lat. Musi być harmonijne, lojalne zjednoczenie. DFB musi mieć szczęśliwą rękę w wyborze trenerów – powiedział Rummenigge.
− Piłkarskie Niemcy chcą mieć odnoszącą sukcesy, atrakcyjną drużynę narodową. Jeśli powinien to być Julian Nagelsmann, to dostaną młodego trenera, ale miejmy nadzieję, że również takiego, który przywróci sukces – dodał.
− Słyszałem, że DFB nie radzi sobie zbyt dobrze finansowo. Wcześniej radzili sobie bardzo dobrze. Poczekajmy i zobaczmy, jaką decyzję podejmie DFB. Wtedy zobaczymy. Nasz zarząd na pewno nie odmówi rozmów z DFB – podsumował Karl-Heinz Rummenigge.
Tymczasowym selekcjonerem jest obecnie Rudi Voeller, który wedle doniesień niemieckich mediów jest wielkim zwolennikiem sprowadzenia do „Die Mannschaft” wspomnianego we wstępie Juliana Nagelsmanna.
Komentarze