DieRoten.pl
Reklama

Rozczarowanie...

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Tylko remis we wczorajszym spotkaniu Bayernu Monachium sprawił, iż podopieczni Juppa Heynckesa tracą do lidera z Dortmundu już 4 punkty i w perspektywie mają mecz na Signal Iduna Park. Bawarczycy tracąc kolejne punkty sprawiły, że w walce o mistrzostwo nie mogą już tylko polegać na sobie.

 

Po końcowym gwizdku, widać było ogromny zawód na twarzach zawodników i sztabu szkoleniowego. "Nie możemy sobie pozwalać na taką kopaninę jak to miało miejsce w pierwszej połowe. Musimy o tym poważnie porozmawiać. Byliśmy zbyt mało aktywni i brakowało agresywności" mówi kapitan Philipp Lahm, który swojej złości z mediów nie potrafi jednak przełożyć na boisko, dowodząc pogrążonej w kryzysie drużynie.

 

Tak naprawdę to FCB było bliżej porażki we wczorajszym pojedynku. Młody zespół z Freiburgu, którego średnia wyniosiła 23 lata, oddała na bramkę Bayernu 12 strzałów, podczas gdy goście zaledwie 7. "Kiedy traci się 4 punkty do lidera, nie można za dużo myśleć o mistrzostwie. Do tego meczu wszystko było w naszych rękach, a teraz już tak nie jest. To jest bardzo rozczarowujące. Jeśli chcemy zdobyć paterę, to nie możemy tracić punktów w takich meczach" mówi Lahm.


"Trzeba jasno powiedzieć - odgłos alarmu jest dla nas bardzo wyraźny. W najbliższych dniach i tygodniach musimy prezentować się o niebo lepiej, bo inaczej kwestia tytułu rozstrzygnie się pomiędzy Dortmundem i M'Gladbach" mówi wyraźnie sfrustrowany Christian Nerlinger, który niejednokrotnie powatarzał, iż kadra Bayernu jest kompletna. "Kiedy ktoś ma cztery punkty przewagi, to jest murowanym faworytem. Musimy niezwykle szybko coś zmienić, bo inaczej ten sezon będzie dla nas ogromnym rozczarowaniem".

 

Już w środę FCB zagra w Bazylei w ramach rozgrywek w Lidze Mistrzów. Lahm ostrzega: "Jeśli zagramy tak jak w sobotę, to w Bazylei nie mamy najmniejszych sznas". Panie Lahm - najwyższa pora pokazać kto jest kapitanem na boisku, a nie tylko na ramieniu...

 

www.bild.de

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...