Arjen Robben w ostatnich dwóch spotkaniach przyglądał się swoim kolegom zza linii bocznej. Holenderska gwiazda Bayernu została zawieszona na dwa spotkaniu i nie mogła wystąpić w pojedynkach z Bayerem Leverkusen i Eintrachtem Frankfurt. W nadchodzącą sobotę Robben w końcu wybiegnie na murawę Allianz Arena, aby pomóc drużynie w walce z Schalke 04.
Bayern znajduje się pod ścianą. Jeśli FCB myśli o grze w Lidze Mistrzów w sezonie 2011/2012 nie może sobie pozwolić na stratę punktów.
Te zadanie nie wydaje się jednak łatwe. W obecnym sezonie Bayern mierzył się dwa razy z drużyną z Gelsenkirchen i dwa razy musiał uznać wyższość rywala. W spotkaniu ligowym Schalke wygrało 2:0, a w rozgrywkach Pucharu Niemiec 1:0.
Czas więc najwyższy na zwycięstwo z S04! W tym zadaniu dużą rolę odegrać ma powracający do gry Arjen Robben.
"Robben jest zawodnikiem klasy światowej. Mam nadzieję, że on to pokaże w sobotę" powiedział trener Bawarczyków Andries Jonker. "On musi pokazać, co potrafi" dodał.
Robben obserwował z fotela debiut Jonkera na stanowisku trenera FCB (5:1 z Bayerem). Holender także w meczu z Eintrachtem Frankfurt nie mógł wybiec na murawę. "Nie można pomóc pomóc drużynie siedząc na kanapie. To jest bardzo denerwujące" powiedział Robben.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni można było zobaczyć, jak Arjen ciężko pracuje na treningach. "Czuję się odpowiedzialny za zespół i kibiców. Ja zostawiłem ich samych na dwa mecze. Naprawdę jest mi przykro" powiedział skrzydłowy Bayernu i dodał:. "Jestem bardzo zmotywowany".
Dopiero czwarte miejsce w Bundeslidze nie jest tym, czego się oczekiwało przez sezonem. "Nie jesteśmy tam, gdzie być musimy. Musimy wygrać trzy mecze, aby zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. To jest teraz największa motywacja" zakończył Robben.
źródło: fcbayern.de
Komentarze