FC Bayern pokonał w zakończonym przed chwilą spotkania 1.FC Kaiserslautern 2:0 po bramkach Mario Gomeza (6.) i Thomasa Mullera (30.). Zwycięstwo, które podopiedcznych Juppa Heynckesa nie kosztowało większego wysiłku, nie pozowliło na powrót FCB na fotel lidera, bowiem komplet punktów zdobyła również Borussia Dortmund.
ZOBACZ BRAMKI Z ALLIANZ ARENA!!!
Trzy dni po meczu pucharowym w Stuttgarcie z tamtejszym VfB w wyjściowej jedenastce nastąpiła tylko jedna zmiana - wymuszona. Kontuzjowanego Bastiana Schweinsteigera zastąpił David Alaba, za plecami którego grał Luiz Gustavo.
Od samego początku przeważającą stroną w meczu byli gospodarze, którzy na spotkanie wyszli z jasnym zadaniem - zwycięstwo. Już w 6. minucie bramkarz gości musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Stało się tak dzięki trafieniu z najbliższej odległości Gomeza, który wykorzystał precyzyjną wrzutkę Francka Ribery'ego. Była to bramka numer 18 Mario w tym sezonie - potrzebował na to zaledwie 20 spotkań, zaś w ubiegłorocznych rozgrywkach ta sztuka zajęła mu 23 mecze.
Bawarczycy przez kolejne minuty bawili się z rywalami jak na treningu - niestety ładna akcja Rafinhi i Mullera zakończona została niecelnym podaniem do Mario (16.). Chwilę później tuż obok słupka uderzył Alaba (23.).
W 30. minucie po raz drugi szczęście opuściło gości - Toni Kroos dośrodkował piłkę w pole karne, a tam najwyżej do niej wyskoczył Mullera, który podwyższył wynik meczu na 2:0. Było to trzecie trafienie Thomasa w tym sezonie, przełamujące niemoc strzelecką wychowanka bawarskiegok klubu.
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się nic szczególnego - Bawarczycy w pełni kontrolowali grę, o czym świadczy m.in. 71% posiadania piłki.
Po zmianie stron oba kluby wznowiły potyczkę w tych samych składach. W 53. minucie doskonałą akcją popisał się Gomez, jednak jego próba nie znalazła drogi do siatki K'Lautern. W 57. minucie na boisku pojawił się Arjen Robben, zmieniając Mullera i notując tym samym swój 50. mecz w Bundeslidze.
Holenderski pomocnik pokazał próbkę swych umiejętności w 67. minucie. Arjen przebił się przez obronę rywali, wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie zdołał pokonać golkipera rywala, bowiem wrócić zdążyła defensywa FCK i zablokować Robbena. 180 sekund później ponownie niekuteczny był Holender.
Koledzy nie chcieli być w cieniu rozkręcającego się Arjena, co pokazali w jednej z akcji Ribery i Holeger Badstuber - obrońca Bayernu wyprowadził kontrę, zagrał do Francuza i wbiegł w pole karne, gdzie Franck deliktanie zagrał futbolówkę. Holger uderzył od razu z pierwszej piłki, jednak ta trafiła w bramkarza K'Lautern. Ostatnią groźną akcję w meczu przeprowadził Robben, który zszedł do środka, oddał strzał, jednak futbolówką przeszła obok słupka (80.).
FC Bayern - 1. FC Kaiserslautern 2:0 (2:0)
FC Bayern: Neuer - Rafinha, Boateng, Badstuber, Lahm - Alaba, Luiz Gustavo - Müller (57. Robben), Kroos (82. Tymoshchuk), Ribéry (78. Olic) - Gomez
Rezerwowi: Butt, Pranjic, Petersen, Usami
1. FC Kaiserslautern: Trapp - Dick, Abel, Yahia, Jessen - Petsos (82. Zellner) - Sukuta-Pasu (64. Shechter), Sahan, Tiffert, Fortounis (64. Derstroff) - Wagner
Sędzia: Markus Schmidt (Stuttgart)
Widzów: 69.000
Bramki: 1:0 Gomez (6.), 2:0 Müller (30.)
Żółte kartki: Lahm / Petsos, Wagner
Komentarze