DieRoten.pl
Reklama

Olić i Gomez gwarantem sukcesu

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

W ostatnich tygodniach Louis van Gaal często komentował mecze w następujący sposób: "mieliśmy okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy", "to wstyd, że nie strzeliliśmy bramki", "jestem zawiedzony, ponieważ nie zdobyliśmy gola", albo "powinniśmy strzelić o jedną brakę więcej". Po spotkaniu z Hannoverem trener Bayernu mógł w końcu powiedzieć coś innego: "Nasi napastnicy zaczęli znowu strzelać".

 

Bayern pokonał na wyjeździe H96 3:0 co było najwyższym zwycięstwem obok wygranych z Borussią Dortmund i VfL Wolfsburg w tym sezonie Bundesligi. "Jestem zadowolony z tego, że mamy w składzie takich napastników jak Gomez i Olić, który pewność siebie będzie jeszcze większa po tak świetnym występie" powiedział Christian Nerlinger, "oni będą naszym gwarantem sukcesów w nadchodzących tygodniach".

 

Mario Gomez oraz Ivica Olić to bohaterowie drugiego planu - pierwszy po powrocie do zdrowia Luci Toniego stracił miejsce w podstawowym składzie, zaś drugi przez ostatnie tygodnie leczył kontuzję i dopiero niedawno powrócił do zdrowia. Jednak nie przeszkadza to snajperom FCB w zdobywaniu bramek. W Hannoverze to podanie Olica pozwoliło otworzyć wynik Thomasowi Mullerowi, zaś chwilę przed zakończeniem spotkania wynik na 3:0 ustalił Mario. "Znowu bardzo ciężko obaj pracowali, ale tym razem zostali za to nagrodzeni" powiedział Nerlinger.

 

W środku tygodnia przeciwko Maccabi Haifa wystąpił ten sam duet w ataku Bayernu. Jako jedyny piłkę do siatki skierował Olić, który dobił futbolówkę na pustą bramkę po tym, jak bramakrz Maccabi nie złapał uderzenie Gomeza. To był pierwszy występ od początku spotkania od 7 tygodni, ale odkąd wrócił już dwa razy wpisał się na listę strzelców oraz zapisał na swoim koncie asystę.

 

Dyspozycja chorwackiego zawodnika nie jest przypadkiem, bowiem przez cały okres swojej rekonwalescencji bardzo ciężko trenował, aby powrócić jak najszybciej do zdrowia. "I dlatego, że trenowałem ciężko byłem przekonany, iż dobrze wejdę w grę" stwierdził Olić, którego charakteryzują: bieganie przez cały mecz, nieustępliwość w pojedynkach oraz nieposkromiony ciąg na bramkę. "On właśnie taki jest" mówi Muller, "biega od pierwszego gwizdka do ostatniego". Van Gaal uzupełnia wypowiedź swojego podopiecznego: "Od niego bije energia".

 

Bardzo ruchliwy Ivica znalazł idealnego partnera w osobie Gomeza, który będą klasycznym środkowym napastnikiem absorbował uwagę obrońców, dzięki czemu Chorwat miał dużo miejsca na boisku. Podczas gdy Olić przemieszczał się bardziej z lewej strony boiska Mario grając w centrum pola karnego kilka razy sprawiał dużo problemu defewnsywie Hannoveru. Co prawda nie strzelał dużo, bowiem jego pierwsze uderzenie na bramkę miało miejsce w 90. minucie i zamienił je na gola, ale wypracował parę okazji swoim kolegom, jednak m.in. Muller i Olić nie potrafili pokonać Floriana Fromlowitza.

 

"Mario Gomez nie tylko strzelił gola, dużo biegał, walczył, przytrzymywał piłkę i w odpowiednim czasie ją odgrywał" chwailił byłego snajpera VfB Stuttgart Nerlinger. "To było ogromne wrażenie - to właśnie taki Gomez, jakiego chcemy oglądać i taki, jakim chce być sam Mario".

 

Ostatnie trzy pojedynki pokazują dobitnie to, czemu Gomez był sprowadzany do Bayernu. Gdy powrócił do składu w trzech spotkaniach dwa razy trafił do bramki rywala i zanotował jedną asystę. Mimo wszystko Mario nie jest do końca zadowolny z występu Bawarczyków i mówi: "Powinniśmy lepiej zagrać w pierwszej połowie".

 

Podobne zdanie do swojego wymarzonego partnera z ataku ma Olić: "Znacznie wcześniej powinniśmy strzelić drugą i trzecią bramkę, niż nam się to udało w niedzielę".

 

www.fcbayern.de

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...