Kolejny gracz Bayernu na celowniku Juventusu. Włoski gigant chce zimą sprowadzić Raphaela Guerreiro. Niemcy potwierdzają doniesienia, ale transfer wcale nie jest przesądzony. W Monachium mają twardy orzech do zgryzienia.

Błyskawiczny transfer z Bayernu do Juventusu? Gwiazda na wylocie z Monachium

W Bayernie Monachium Raphael Guerreiro pełni na razie rolę rezerwowego, a jego przyszłość w klubie stoi pod znakiem zapytania. Sytuację chce wykorzystać Juventus, który według włoskich mediów zamierza sprowadzić Portugalczyka już zimą, by wzmocnić swój skład w walce o mistrzostwo.

Niemieccy dziennikarze potwierdzają: „To prawda”

Plotki transferowe nabrały na sile, gdy głos w sprawie zabrali niemieccy eksperci. Jak donosi włoski dziennik „Tuttosport”, Juventus jest zdeterminowany, by pozyskać wszechstronnego zawodnika jeszcze w najbliższym okienku transferowym.

Doniesienia te potwierdza Tobias Altschäffl, zastępca szefa działu piłkarskiego w „BILD”, który w programie „Bayern-Insider” stwierdził jednoznacznie: 

„To prawda. Stara Dama najwyraźniej uważnie przygląda się
Bayernowi. Raphael Guerreiro jest na ich liście”.

Koniec kontraktu i ostatnia szansa na zarobek

Kontrakt Portugalczyka, który może grać zarówno na boku obrony, jak i w środku pola, wygasa z końcem sezonu. Dla Bayernu jest to więc ostatnia szansa, by zarobić na jego odejściu. 

„Bayern na pewno nie przedłuży z nim umowy” – dodaje Altschäffl, sugerując, że decyzja w Monachium już zapadła.

Mimo to, na stół nie wpłynęła jeszcze żadna oficjalna oferta ze strony włoskiego klubu.

Bayern ma dylemat. „Kadra jest zbyt wąska”

Jednak transfer wcale nie jest przesądzony, a władze Bayernu stoją przed sporym dylematem. Christian Falk, szef działu piłkarskiego w „BILD”, zwraca uwagę na kluczowy problem, jakim jest wąska kadra mistrzów Niemiec.

„Kadra jest tak wąska, że musieliby mieć już na oku jego następcę. A to jest trudne. Nie sprzedali nawet Sachy Boeya za dobrą sumę, którą im oferowano” – tłumaczy Falk.

Przypomnijmy, że w sierpniu Juventus starał się również o wspomnianego Boeya. Teraz Włosi wracają po innego zawodnika, a ich szanse na powodzenie w przypadku Guerreiro wydają się znacznie większe. Kluczowe będzie jednak to, czy Bayern zdoła znaleźć zastępstwo i czy oferta z Turynu będzie wystarczająco atrakcyjna, by zrekompensować osłabienie kadry w środku sezonu.