DieRoten.pl
Reklama

Micho zirytowany

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Monachium – Martin Demichelis właśnie co powrócił po długiej kontuzji i już jest zły na Louisa van Gaala. Powodem tego jest zdegradowanie go na pozycję trzeciego obrońcy po Danielu van Buytenie oraz Holgerze Badstuberze. „Nie jestem jedynym zawodnikiem, który przez dłuższy okres czasu nie grał, ale ja musze o swoje miejsce walczyć. Tego nie potrafię zrozumieć. Jestem wściekły z tego powodu” – mówi Demichelis.

Inni zawodnicy, którzy również nie grali przez dłuższy okres czasu mieli więcej poparcia ze strony trenera. „Jestem już w 100% sprawny. Mam z sobą wszystko by pomóc drużynie i chcę to znów robić. Miałem nadzieję, że trener wesprze mnie tak samo jak pozostałych graczy” – tłumaczy Martin.

Mimo całego rozgoryczenia Argentyńczyk zapowiada walkę: „kocham i bronię od 7 lat tego trykotu. Tutaj jest moja druga ojczyzna. Jednak wiem, że profesjonalista nie może żyć zasługami z przeszłości i dlatego będę też walczył do upadłego”.

Pewne wydaje się, że Micho już w środę zagra w pierwszym składzie w spotkaniu przeciwko Girondins Bordeaux, gdyż van Buyten w ostatnim spotkaniu w ramach Ligi Mistrzów otrzymał czerwoną kartkę i będzie pauzował.

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...