Od kilku dni media aż huczą od plotek na temat rzekomego transferu Mario Goetze do Juventusu Turyn. Wcześniej plotkom zaprzeczył Pep Guardiola oraz Karl-Heinz Rummenige. Tym razem głos w sprawie zabrał sam zainteresowany, który otwarcie powiedział, że ostatnie doniesienia związane z jego osobą są nieprawdziwe.
W poprzednim sezonie 23-latek zagrał w 48 meczach pod wodzą Pepa Guardioli, jednak wciąż wiele osób uważa, że będzie miał ciężko wywalczyć miejsce w pierwszym składzie, dlatego też spekuluje się o jego możliwym odejściu do innego klubu. Włoskie media podawały również, iż Mistrz Świata z 2014 roku ma być kartą przetargową w transferze Arturo Vidala do Bayernu.
"Odnosząc się do plotek jakoby chciałbym opuścić klub, nie ma w nich ziarna prawdy" powiedział Mario Götze na łamach magazynu Bild.
Mario odniósł się również do ostatniej burzy, którą miała wywołać jego rzekoma niewiedza i brak znajomości kuchni chińskiej. Xinhua zacytowała słowa Mario, który powiedział: "Uwielbiam chińskie jedzenie, specjalnie sushi," które przecież jest częścią kuchni japońskiej.
"Powiedziałem to, prawda, jednak zapomnieli dodać drugą część" dodał, zanim wypowiedział całość, która brzmiała: "Uwielbiam chińskie jedzenie, specjalnie sushi - zarówno japońską jak i azjatycką kuchnię."
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy to media podają wiadomości wyrwane z kontekstu - wcześniej angielskie media pisały o tym, że Bastian Schweinsteiger w wywiadzie podczas pobytu w USA miał powiedzieć, że Manchester United jest większym klubem niż Bayern Monachium. Nie trzeba długo było czekać na reakcję Bastiego, który szybko sprostował całą sytuację.
"Od czasu kiedy jestem w USA, po przebudzeniu otrzymałem wiele wiadomości względem mojej wypowiedzi, która została wyrwana z kontekstu. W mojej wypowiedzi chciałem wyrazić swoją opinię dotyczącą tego, że Manchester jest bardziej popularny w Stanach Zjednoczonych. Grałem w Bayernie przez 17 lat i jestem im wdzięczny. Oba kluby Bayern i Manchester są globalnymi klubami z wieloma sukcesami, w dodatku z ogromną rzeszą fanów."
Komentarze