DieRoten.pl
Reklama

„Małe spięcia niczemu nie szkodzą”

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

"Nie szkodzi drużynie, że czasem dochodzi do drobnych spięć” – mówi Holger Badstuber i tłumaczy: „To jest częścią piłki, trzeba czasem powiedzieć to, co się myśli”. Również Manuel Neuer mógł po wczorajszym spotkaniu odetchnąć. „Bardzo dobrze graliśmy piłką. To było zasłużone zwycięstwo” – zaznacza bramkarz. „Na pewno już wcześniej chcieliśmy tak grać jak dziś. Jednak zawsze powtarzaliśmy, że potrzebujemy spotkania na przełamanie. To spotkanie na pewno dało zespołowi większej pewności siebie”.

 

Neuer: „Być może to był właśnie sygnał do startu. To, co potrafimy, wszyscy zobaczyli już na początku rundy jesiennej”. Jednak na spotkanie składają się dwa zespoły, a Franz Beckenbauer na łamach telewizji ‘Sky’ wskazał braki Schalke 04: „Schalke sprawiało wrażenie zmęczenia, dlatego Bayern trafił idealnie” – mówi Cesarz. „Zwycięstwo powinno się zakończyć dużo większą wygraną i chyba tylko o to można mieć pretensje do Bayernu. Jednak z taką krytyką można bardzo dobrze żyć”.

 

Dwie bramki Francka Ribery’ego musiały tym razem wystarczyć. Po drugiej bramce Francuza Franz, siedzący obok Olivera Kahna, klaskał w dłonie z wielkim uznaniem. Cesarz zdaje sobie sprawę, że przy pierwszej bramce Franck otrzymał trochę pomocy ze strony rywala: „Ribery zrobił to wspaniale. Jednak Timo trochę przecenił swoje możliwości, wychodząc z bramki. Długo nie grał i to może być powodem”. Jednak zawody, jakie rozegrało ofensywne trio: Robben, Muller, Ribery bardzo się podobały Franzowi: „Często się zmieniali pozycjami i byli bardzo elastyczni w grze”.

 

Podczas gdy Bayern spokojnie kończy weekend, w Gelsenkirchen raczej żegnają się już z marzeniami o mistrzostwie. „Jesteśmy zadowolenie, że zajmujemy obecnie czwarta pozycję” – mówi trener Huub Stevens i dodaje: „Bayern był po prostu lepszym zespołem”. Również kapitan Benedikt Howedes mówił o „bardzo dobrej sytuacji wyjściowej”, spoglądając na siedmiopunktową przewagę nad piątym miejscem. „Cel na ten sezon jest nadal taki sam, jak na jego początku: chcemy zagrać ponownie w Lidze Mistrzów” – mówi Bendeikt.

 

Menadżer Schalke 04 Horst Heldt, w odróżnieniu od swojego zespołu, wykazał duże zaangażowanie. W przerwie spotkania powiedział w stronę sędziego: „On tak samo słabo gwiżdże, jak my gramy do przodu. Istna katastrofa”. Opinii tej nie podzielał Christian Nerlinger i skwitował: „Sędzia gwiżdże dobrze”.

 

Źródło: tz.de

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...