DieRoten.pl
Reklama

Kibice trzymają z Lahmem

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Philipp Lahm i jego wywiad dla ‘Suddeutschen Zeitung’ = czerwony alarm w Bayernie. Swoją krytyką odnosnie polityki transferowej Bayernu Lahm trafił w samo sedno co bardzo zdenerwowało cały zarząd Bayernu, a w szczególności Uli Hoenessa.

Ale: kibice Niemieccy prawie w całości stoją po stronie Lahma popierając jego wypowiedź w 100%. Dzień po zremisownaym spotkaniu (1-1) Bayernu z Schalke, ‘Bild’ zadał pytanie: „Czy Lahm ma racje krytykując Bayern?” Bilans oddanych głosów jest ogromny (ponad ćwierć miliona) i jak na razie 96% użytkowników mówi: „Tak, Lahm ma racje”.


Lahm za ten wywiad zapłaci 25 000 euro i dzis jeszcze czeka go rozmowa z szefami Bayernu: Karl-Heinzem Rummenigge, Uli Hoenessem und Karlem Hopfnerem.

 

Kilka cytatów z wywiadu z 'TZ':

"Jeżeli porównuje się Bayern z innymi topowymi klubami, takimi jak Barcelona, Chelsea, Manchester United, musimy zdać sobie sprawę, że obecny Bayern potrzebuje filozofii gry. To musi być teraz celem klubu".

"Nasze transfery w ostatnich latach nie zawsze były trafione. Przeważnie dlatego, że na przestrzeni ostatnich lat mieliśmy wielu trenerów z wieloma różnymi pomysłami. Jednak musimy powiedzieć sobie wprost: kluby takie jak Barcelona, czy Manchester United, wprowadzając coś nowego w systemie gry, kupują zawodników pasujących do takiego systemu".

"Zatrudniliśmy np. Arjen`a Robben`a, który jest znakomitym piłkarzem. Ale nie sprowadziliśmy go dlatego, że ktoś powiedział: O`key, teraz będziemy grali systemem 4-3-3. A to przecież powinno wyglądać tak: O`key, przez najbliższe lata gramy systemem 4-3-3 i wtedy pytam gdzie mamy tych trzech ofensywnych pomocników w środku pola? Ściągamy do klubu Anatoly`a Timoschtschuk`a, drugiego defensywnego pomocnika. I co? Po przyjściu do klubu Arjen`a Robben`a zaczynamy grać jednym defensywnym pomocnikiem. Myślę, że nasz największy problem tkwi właśnie w pomocy, choć problem zmiany ustawienia odbija się negatywnie także w ataku. Mamy bardzo dobrych napastników, ale w systemie 4-3-3 dwóch lub trzech z nich musi usiąść na ławce".

"Powinnismy grać bardziej ofensywnie, do przodu. Tylko komu powierzyć to zadanie? Gdzie jest ktoś kto potrafi zagrać piłkę do przodu, widzi jak rozwija się cała sytuacja z przodu? To zdarza się u nas bardzo rzadko. Na tej pozycji, na której kreatywność to podstawa, mamy wakat od lat. I od lat zarząd klubu nie widzi tego problemu".

"Jestem przekonany, że nowy dyrektor sportowy Bayernu, Christian Nerlinger jest odpowiednim człowiekiem, żeby poradzić sobie z obecną sytuacją klubu. Piłkarze mają pozytywne nastawienie do jego pracy. Wydaje się on odzwierciedleniem klasycznego dyrektora sportowego. Pytanie brzmi, jak jego pozycja w klubie widziana jest przez zarząd?"


"Wierzę, że ta drużyna może grać lepiej. Trener sprowadził dwóch graczy, których transfery są ciągle krytykowane, ale z drugiej strony ma on dobre rozeznanie w tym czego brakuje drużynie. Jego ciągłe eksperymenty wskazują, że ciągle szuka optymalnych rozwiązań. Mogę powiedzieć wprost, że takiego trenera jeszcze nie miałem. Wierzę, że jest on tą osobą, która zdolna jest zbudować mocny zespół. Różni się on od trenerów, którzy wcześniej pracowali w klubie, największy nacisk kładąc na dyscyplinę. Wielu graczy może mieć z tym problem. Wielu z nich czuje przed nim nie tylko respekt, ale i strach. I tak na przykład po każdym meczu dokonujemy wspólnie jego analizy, co zostało zrobione dobrze, co nie. Niektórzy gracze nie radzą sobie z tym, że są krytykowani na forum całej drużyny: Dlaczego podjąłeś taką decyzję? Dlaczego tak podałeś? Osobiście myślę, że nie ma w tym nic złego, ale część naszych graczy może sobie pomyśleć : O`key, lepiej dzisiaj zagram do tyłu, niż mam być jutro krytykowany za to, że zagrałem źle do przodu".

"Jestem wychowankiem tego klubu, czuję się tutaj bardzo dobrze. Bayern jest całym moim życiem i na zawsze będzie w moim sercu. Dlatego o niektórych sprawach muszę mówić otwarcie. Mam taką pozycję w klubie, że czuję się w obowiązku mówić o obecnej sytuacji. Wszyscy chcemy odpowiedniej pozycji Bayernu na arenie międzynarodowej oraz tytułów zdobywanych dla klubu. Ale, jeżeli czuję, że tak się nie dzieje i tracimy coś ważnego, muszę interweniować i wygłaszać nie wszystkim odpowiadającą prawdę. Nigdy nie wiesz czy wygrasz Ligę Mistrzów, to bardzo trudne. Ale wszyscy musimy być zdolni do tego, aby zawsze twierdzić, że jest to trend możliwy do osiągnięcia."

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...