Od kilku tygodni tematem numer jeden w niemieckiej i zagranicznej prasie jest dalsza przyszłość Roberta Lewandowskiego, który jest związany umową z FCB do 2023 roku.
Przypominamy, że polski napastnik bawarskiego klubu poinformował kilka tygodni temu, że nie zamierza przedłużać wygasającego kontraktu z monachijczykami. Ponadto Polak ma być gotowy do zmiany Bayernu Monachium na Barcelonę jeszcze w letnim okienku transferowym.
Na temat naszego rodaka wypowiedziało się w ostatnim czasie wielu ludzi związanych z FCB. Tym razem w rozmowie dla ,,Bild TV", sswoje stanowisko przedstawił Karl-Heinz Rummenigge, czyli były prezes mistrzów Niemiec, który w dużej mierze był odpowiedzialny za transfer Roberta Lewandowskiego na Allianz Arenę.
– Widzę to w bardziej spokojnym świetle niż wiele rzeczy, które są rozdmuchiwane. Jest jeden decydujący czynnik: Robert Lewandowski ma kontrakt, który wygasa nie w tym roku, ale w przyszłym – powiedział Rummenigge.
– Oznacza to, że klub może zdecydować, co zrobić. Niezależnie od tego, czy go sprzedadzą, czy nie. Wydaje mi się, że Oliver Kahn użył słów "Lewandowski zostaje, basta", aby pokazać: Drzwi są zamknięte, nie sprzedamy go! – mówił dalej.
– Biorąc pod uwagę te słowak, nie wyobrażam sobie, aby Bayern sprzedał teraz Roberta. Sam tego doświadczyłem. W 2013 roku przygotowaliśmy wiele rzeczy z Lewym. Ale Aki Watzke powiedział kategorycznie: Nie sprzedamy go rok wcześniej, za żadne pieniądze świata – dodał.
– Cała akcja przebiegła spokojnie. Ja również znam Roberta. Jest niezastąpiony dla FCB. Odkąd tam trafił, co roku strzelał od 40 do 50 bramek. Potrzebny jest taki zawodnik, nawet jeśli niedługo skończy 34 lata. To jest gwarancja, której nie ma w całej Europie. Jest najwyższej klasy piłkarzem! – podsumował Karl-Heinz Rummenigge.
Według doniesień niemieckich i hiszpańskich mediów, Bayern Monachium w dalszym ciągu nie odpowiedział na ofertę Barcelony, która zaoferowała za Roberta Lewandowskiego 32 mln euro podstawy plus 5 mln euro w bonusach.
Komentarze