Christoph Freund odpowiada krytykom! Dyrektor sportowy Bayernu w szczerym wywiadzie broni letnich transferów i przypomina, jak wielka burza towarzyszyła poszukiwaniom trenera.
Dyrektor sportowy “Die Roten”, Christoph Freund, odniósł się do krytyki, która spadła na klub po letnim oknie transferowym. W rozmowie z “ServusTV” Austriak jasno stwierdził, że klub podejmował decyzje z pełną świadomością i spokojem, mimo medialnej burzy.
– Bayern jest tak duży, że jeśli jeden transfer nie wypali, od razu robi się z tego ogromne wydarzenie – powiedział Freund.
W czasie letniego okna transferowego Bawarczykom nie udało się sprowadzić Florian Wirtza ani Nicka Woltemade, co wielu komentatorów uznało za dowód na spadek atrakcyjności Bayernu wśród. Freund patrzy na sprawę zupełnie inaczej.
– Już na wiosnę mówiłem, że nie musimy robić dużych zmian. Gdy kontuzjowani zawodnicy wrócą do zdrowia, będziemy mieli silny zespół i świetną atmosferę – przyznał Austriak.
Po dziewięciu zwycięstwach w pierwszych dziewięciu meczach sezonu trudno się z nim nie zgodzić. Freund podkreślił, że nawet jeśli nie wszystko poszło zgodnie z planem, Bayern zrealizował najważniejsze założenia.
– Niektóre sprawy mogły wyglądać inaczej. Znaleźliśmy jednak piłkarzy, którzy idealnie pasują do naszej drużyny.
Freund odniósł się także do zamieszania związanego z wyborem trenera po sezonie 2023/24. Wówczas Bawarczycy długo szukali następcy Thomasa Tuchela, co w mediach przedstawiano jako dowód problemów klubu.
– Wtedy mówiono, że nikt nie chce pracować w Bayernie. Było sporo chaosu, ale ostatecznie znaleźliśmy idealnego szkoleniowca
– Mam nadzieję, że zostanie w Monachium na lata. Cała ta medialna otoczka to po prostu część życia w takim klubie.
Komentarze