DieRoten.pl
Reklama

FC Bayern zdobył Stuttgart!

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

FC Bayern nadal walczy na trzech frontach - dzisiaj pokonał na wyjeździe VfB Stuttgart 2:0 po bramkach Francka Ribery'ego (30.) i Mario Gomeza (46.). Przy obu trafieniach kolegów asystował, znajdujący się ostatnio pod ostrzałem krytyki Thomas Muller. Tym samym Bawarczycy znaleźli się w gronie półfinalistów Pucharu Niemiec, gdzie na FCB czekają Borussia Dortmund, Borussia M'Gladbach i Greuther Fuerth. Jednak kibiców bawarskiego klubu najbardziej interesuje to, co się stało z Bastianem Schweinsteigerem, który musiał opuścić boisko z powodu urazu już w 17. minucie.

 

ZOBACZ BRAMKI Z MECZU STUTTGART - FC BAYERN 0:2

 

4 punkty w trzech meczach Bundesligi sprawiły, że trener Jupp Heynckes zdecydował się dokonać kilku zmian w składzie. Do pierwszej jedenastki powrócili Rafinha i Luiz Gustavo, zaś Anatolij Tymoszczuk i holenderski skrzydłowy Arjen Robben musieli zadowolić się miejscami na ławce rezerwowych.

 

Od początku spotkania to Bayern starał się przejąć inicjatywę. W 9. minucie spotkania Ribery wypatrzył na dobrej pozycji Mullera, który strzałem głową próbował pokonać Svena Ulreicha, ale wychowankowi FCB nie było dane cieszyć się z trafienia. Chwilę później w dogdnej sytuacji po drugiej stronie boiska znalazł się Vedad Ibisevic, ale na szczęście uderzył niecelnie.

 

Bardzo bliski szczęścia był Toni Kroos, który z 23 metrów próbował pokonać Ulreicha, ale ten wspaniałą paradą uchronił Stuttgart przed stratą bramki (20.). Pięć minut później piękna, kombinacyjna akcja Ribery'ego i Kroosa sprawiła, że w dobrą okazję miał Gomez, ale strzał został zablokowany.

 

W 30. minucie wynik został otworzony - Muller i Rafinha rozbili blok defensywny Stuttgartu na prawej stronie, dzięki czemu reprezentant Niemiec miał więcej wolnego czasu. Thomas perfekcyjnie zagrał do Ribery'ego, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem bramkarza VFB. Pod koniec pierwszej połowy znowu z dystansu strzelał Kroos i po raz kolejny golkiper rywala ratował się, piąstkując futbolówkę na rzut rożny.

 

Drugich 45 minut Bawarczycy nie mogli rozpocząć lepiej. FCB wyprowadził zabójczą kontrę - Gomez zagrał na prawo do Mullera, ten podciągnął z piłką kilka metów i dośrokował do Mario, który najlepiej wiedział co z piłką zrobić, umieszczając ją w siatce Stuttgartu (46.).

 

Po golu na 2:0 podopieczni Heynckesa nie forsowali już tempa, czego efektem był spadek atrakcyjności spotkania. Dopiero w 72. minucie gospodarze zagrozili gościom, kiedy to na raty strzał bronił Manuel Neuer, a bliski wykorzystania błędu bramkarza FCB był Cacau. Z kolei Luiz Gustavo poza doskonałą dyspozycją w obronie pokazał również atuty ofensywne - w 74. minucie perfekcyjnie zagrał do Ribery'ego, który był bardzo bliski wpisania się po raz drugi na listę strzelców, ale tym razem Ulreich zdołał wyjść obronną ręką. Do końca meczu nie wydarzyło się nic ciekawego.

 

VfB Stuttgart - FC Bayern 0:2 (0:1)


VfB Stuttgart: Ulreich - Boulahrouz, Tasci, Niedermeier, Molinaro - Okazaki (57. Harnik), Kvist, Gentner (83. Holzhauser), Schieber (70. Hajnal) - Cacau - Ibisevic


FC Bayern: Neuer - Rafinha, Boateng, Badstuber, Lahm - Schweinsteiger (17. Alaba), Luiz Gustavo - Müller, Kroos (89. Kroos), Ribéry (83. Olic) - Gomez


Rezerwowi: Butt, Pranjic, Robben, Petersen

 

Sędzia: Meyer (Burgdorf)


Widzów: 57.500

 

Bramki: 0:1 Ribéry (30.), 0:2 Gomez (46.)

 

Żółte kartki: Ibisevic, Schieber / Boateng, Ribéry

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...