DieRoten.pl
Reklama

Byli zawodnicy FCB o meczu z BVB

fot. Mat. prasowe
Reklama

Już za dwa dni czeka nas wielki pojedynek w Bundeslidze - na Signal Iduna Park miejscowa Borussia Dortmund podejmie Bayern Monachium. Spotkanie to elektryzuje coraz więcej ekspertów w całej Europie i wyrabia sobie rangę hitu nie tylko w Niemczech. Z tej okazji przypominają o sobie byli zawodnicy bawarskiego klubu, którzy chętnie dzielą się swoimi spostrzeżeniami z mediami.

"Ten pojedynek jest tak samo ważny, jak starcie Barcelony z Realem Madryt" powiedział Bixente Lizarazu, który w barwach Bayernu wystąpił w 183 spotkaniach Bunbdesligi. "W chwili obecnej FC Bayern to najlepszy klub w Europie, zaś BVB należy do ścisłej czołówki. Borussia jest zespołem, który poczynił ogromne postępy przez ostatnie 2, 3 lata. To niewiarygodne, kiedy pomyśli się, że osiem lat temu stali na skraju bankructwa". Zdaniem byłego reprezentanta Francji w tym pojedynku nie da uniknąć się wspomnień z decydującego spotkania w Lidze Mistrzów, który był rozgrywany na Wembley. "To będzie rewanż za finał w Champions League. Borussia okazała się zespołem, który również potrafi grać w Europie, a przegrali z FCB, ponieważ byli mniej doświadczeni. Jednak poza nimi nikt z takich mistrzów jak Werder czy Schalke nie były w stanie dotrzymać kroku Bawarczykom. W przypadku BVB jest inaczej co pokazały minione lata".

Lizarazu odniósł się również do powrotu na SIP Mario Goetze, który w przerwie między sezonami zamienił Dortmund na Monachium. "To będzie bardzo trudny moment dla niego. Zapewne miło nie będzie wspominał tych chwil. Jednak sądzę, że wynik będzie zależał od takich zawodników jak Ribery, Muller, Robben czy Mandzukic po stronie FCB oraz Lewandowski, Aubameyang lub Reus po stronie BVB". A jak Bixente widzi przebieg potyczki? "Moim zdaniem będzie to bardzo zacięty mecz - obie drużyny znają się dobrze".

Rodak Lizarazu, Jean-Pierre Papin także wypowiedział się na temat sobotniego pojedynku. "To jeden z najważniejszych meczów w Europie. Na jednym boisku spotykają się dwie czołowe jedenastki świata. To jak finał Ligi Mistrzów" powiedział słynny Francuz. "W tej potyczce wszystko jest możliwe. Borussia ma potencjał aby pokonać Bayern. Oba zespoły są świetne, dlatego uważam, że czeka nas interesujące spotkanie, o którego losach mogą zdecydować detale". Papin nie omieszkał wspomnieć o czołowej postaci Trójkolorowych Francku Riberym: "Uważam, że Franck miał perfekcyjny rok 2013. Wygrał z Bayernem wszystko co mógł i miał przy tym ogromny wpływ. I to właśnie on jest moim faworytem do Złotej Piłki. Jeśli nie on to kto? Możliwości jakieś są, ale wydaje mi się, że to do niego trafi ta nagroda".

Rekordowy reprezentant Niemiec oraz były zawodnik Bayernu Monachium Lothar Matthaus znany jest gorzkich słów pod adresem swojego dawnego klubu. Także i teraz stwierdził, że dla niego, jako dla kibica Bundesligi dobrze by było, gdyby komplet punktów został w Dortmundzie. "Dla mnie jako fana futbolu lepiej, żeby to BVB wygrało po to, aby liga byłaq jeszcze ciekawa, a nie jak rok temu. Bayern już ma 4 punkty przewagi, a w przypadku wygranej będą samodzielnie zmierzać w stronę mistrzostwa. Oczywiście na mistrza zdobędzie najlepszy zespół, ale wygrana gospodarzy dobrze by zrobił lidze" powiedział Niemiec, który 150. razy występował w koszulce kadry narodowej.

www.bundesliga.de

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...