DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Bischof odrzucił Eintracht. Nagelsmann...żałuje?

fot. dpa picture alliance / Alamy

Już dzisiaj Tom Bischof może zagrać przeciwko Eintrachtowi, a jak się okazuje, młody Niemiec był niedawno całkiem bliski przenosin do Frankfurtu. Klub miał na niego konkretny plan, ale pomocnik w ostatniej chwili wybrał Bayern.

Tom Bischof dołączył do “Die Roten” tego lata z Hoffenheim. Jednak na wiele miesięcy przed transferem bardzo intensywnie zabiegał o niego Eintracht. Jak informuje “Bild”, klub z Frankfurtu był niezwykle bliski pozyskania pomocnika. Ostatecznie jednak pakiet zaoferowany przez Bayern okazał się bardziej przekonujący.

REKLAMA

Jak poważne było zainteresowanie Eintrachtu, pokazuje fakt, że Bischof odwiedził Frankfurt i oglądał ośrodek treningowy, stadion i szatnie. Plan na niego był jasny: dwa-trzy lata jako podstawowy zawodnik, awans do reprezentacji Niemiec i pięcioletni kontrakt. Wszystko było przygotowane, także od strony finansowej. Ostatecznie jednak to Max Eberl i spółka wygrali wyścig o utalentowanego pomocnika.

Nagelsmann żałuje?

Od początku sezonu Bischof zagrał w podstawowym składzie w dwóch spotkaniach. Z takeigo obrotu spraw niezbyt zadowolony jest selekcjoner niemieckiej kadry, Julian Nagelsmann, który nie powołał Bischofa na najbliższe zgrupowanie.

— Dla mnie ważne jest, żeby chłopaki grali. Było tego lata kilka transferów, które nie uważam za szczęśliwe. To nie jest dla mnie dobre jako dla selekcjonera, kiedy zawodnik ze 100 procent czasu gry spada do 15 procent. Tacy gracze niewiele mi dają. Jest wtedy w wielkim klubie, ale gra mniej. Lepiej już być w trochę mniejszym klubie i mieć więcej minut. Zawodnicy muszą podejmować mądre decyzje.



REKLAMA
Źródło: Sport Bild
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...