Pojawiają się kolejne informacje w sprawie Timo Wernera, czyli jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy w Bundeslidze, który od wielu miesięcy znajduje się w sferze zainteresowań Bayernu.
Tym razem niemiecki dziennik „Bild” donosi, że Timo Werner nie przyjął zbyt dobrze faktu, że uwaga bossów i zawodników rekordowego mistrza Niemiec (podczas zgrupowania) w ostatnim czasie jest skupiona tylko i wyłącznie na Leroyu Sane z Manchesteru City.
W wyniku zaistniałej sytuacji snajper RB Lipsk wyobraża sobie pozostanie w obecnym klubie na przyszły sezon. Dziennikarze zaznaczają, że taką decyzję młodego Niemca z wielką radością przyjąłby Julian Nagelsmann, który jak wiemy od 1 lipca przejmie obowiązki trenera „Byków”.
Czy oznacza to jednak, że szanse na transfer do Monachium są przekreślone? Nic bardziej mylnego, albowiem „Bawarczycy” wyobrażają sobie przeczekanie z transferem Wernera do lata 2020 roku, kiedy to Timo będzie już dostępny za darmo (wygaśnie jego umowa).
Mimo wszystko RBL pragnie za wszelką cenę uniknąć sytuacji, w której Niemiec odszedłby do FCB na zasadzie wolnego transferu. Tym samym istnieje możliwość, że 23-latek przedłuży kontrakt z Lipskiem (obowiązuje do 30.06.2020), ale zawarta zostanie klauzula odejścia na rzecz Bayernu, która zapewni snajperowi przenosiny na Allianz Arenę bez ryzyka utraty gracza przez klub za darmo.
Dziennikarze „Bilda” zaznaczają jeszcze, że mistrzowie Niemiec gotowi są zapłacić teraz około 25 milionów euro za Wernera, podczas gdy ekipa „Byków” oczekuje większej kwoty. W przypadku przedłużenia umowy – kwota transferu powinna być dwa razy większa (50 mln €).
Komentarze