Wczorajszego wieczoru swoje ósme spotkanie w ramach nowego sezonu ligowego 2023/24 rozegrali piłkarze Bayernu Monachium.
Rywalem monachijczyków była drużyna FSV Mainz, która odniosła trzy zwycięstwa z rzędu w ostatnich potyczkach domowych z Bayernem w Bundeslidze.
Tym razem mistrzowie Niemiec przełamali jednak niemoc na MEWA Arenie i odnieśli zasłużone zwycięstwo 3:1, dopisując do swojego dorobku kolejne 3 punkty. Co do pomeczowych wywiadów, na łamach klubowych mediów M05 na temat porażki wypowiedział się Stefan Bell.
− To gorzkie. Miałem okazję żeby też strzelić ważnego gola. Uderzyłem dobrze, ale niestety piłka minęła bramkę. Potem broniliśmy się, ale znowu straciliśmy piłkę i padła bramka – powiedział Bell.
− To trochę opisuje przebieg tego meczu. Wygrała drużyna skuteczniejsza. Było wiele szans po obu stronach, było też stosunkowo równo, jeśli chodzi o akcje. Mieliśmy dobre fazy posiadania piłki, graliśmy odważnie. Staraliśmy się jak najczęściej biegać wysoko po boisku – dodał.
− Niestety, trzeba zaakceptować, że Bayern zawsze będzie grał dobrze. Ale z drugiej strony – tak właśnie gramy u siebie, nawet przeciwko Bayernowi, czyli odważnie! – podsumował Stefan Bell.
Mistrzowie Niemiec na przygotowania do kolejnego wyzwania w sezonie 2023/24 będą mieli niewiele czasu, albowiem już w najbliższy wtorek „Bawarczycy” powalczą o komplet punktów w Lidze Mistrzów przeciwko Galatasaray (na wyjeździe o 18:45).
Komentarze