DieRoten.pl
Reklama

Bayern - Lyon: Decyzje sędziego

fot.
Reklama

Emocje powoli opadają, więc pora na zimno przeanalizować dwie ważne decyzje włoskiego sędziego Roberto Rosettiego, który sędziował wczorajszą potyczkę pomiędzy Bayernem Monachium a Olympique Lyon. Tymi decyzjami było usunięcie z boiska dwóch zawodników, Francka Ribérego z Bayernu i Jeremiego Toulalana z Lyonu. Pierwszy z nich ujrzał czerwoną kartkę w 37' minucie, po ostrym ataku na kostkę Lisandro Lopeza. Czerwona kartka Toulalana to efekt dwóch żółtych kartek, które otrzymał z faule na Arjenie Robbenie i Bastianie Schweinsteigerze w przeciągu trzech minut. Zdecydowanie wpłynęło to na przebieg meczu i nie dziwne, że wiele mówi się o tym w futbolowym świecie.

Głos w tej dyskusji zabierają trzej specjaliści z serwisu goal.com: Macdonald, Walraevens oraz Duchateau.

 

Ribéry

Macdonald - W stu procentach dobra decyzja arbitra, Ribéry był sfrustrowany, swój atak skierował na kostkę, kontakt z piłką byłby tylko przypadkowy, zresztą i tak przeniósł nogę nad piłką. To był właśnie brutalny faul, którego rezultatem jest czerwona kartka, bardzo słusznie.

Walraevens - To było brzydkie wejście, zgadzam się z Ewanem w tej kwestii, ale mogliśmy równie dobrze zobaczyć za to zagranie żółtą kartkę. Ogólnie nie był to chamski mecz, czuję, że Ribéry został potraktowany surowo.

Duchateau - Z mojego punktu widzenia, czerwona kartka była za surowa. Nie sądzę, żeby Ribéry miał jakiś chory zamiar, żeby zrobić krzywdę Lisandro. To był jego pierwszy faul w meczu, a chwilę wcześniej został on brzydko powalony na boisko, zanim zaczął sprint w kierunku pola karnego.

Toulalan

Macdonald - Znowu sędzia dobrze postąpił, ale ni było to tak oczywiste jak w przypadku Ribérego. Pierwsza kartka, myślę że każdy się z tym zgodzi - to było spóźnione wejście z podniesioną nogą, jasno ukierunkowane na zatrzymanie Robbena w locie. Żółta - nie mniej, nie więcej. Druga kartka wydaje się być efektem tego, że Toulalan się zagotował. Gdyby nie to, pewnie nie skończyło by się na kartce. Jeremy zaryzykował myśląc, że nie dostanie dwóch kartek z rzędu, ale się pomylił.

Walraevens - Pierwsza żółta kartka była zasłużona. Ale druga? Uniesiona stopa w taki sposób to nigdy, przenigdy nie powinna być kartka, on jeszcze przejął piłkę! Oczywiście była to forma rekompensaty dla Bayernu, ale w moim mniemaniu, w żadnym wypadku kartka.

Duchateau - Pierwsze zagranie to faul, faul świadomy na żółtą kartkę. Co do drugiego zagrania, to idiotyczne - faul uniesioną stopą! Nie może być dyskusji na ten temat, Toulalan musiał opuścić boisko. Po żółtej kartce powinieneś uważać, ale Toulalan nie uważał.

Źródło:
zachar

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...