Leon Goretzka, urodzony w Bochum pomocnik Bayernu, nie planuje zimowego odejścia, a klub również skłania się ku jego zatrzymaniu. Mimo zagranicznego zainteresowania, priorytetem pozostaje pozostanie w Monachium przy ewentualnej obniżce pensji.
Leon Goretzka od miesięcy znajduje się w centrum spekulacji
dotyczących swojej przyszłości, jednak najnowsze informacje wskazują, że
zarówno zawodnik, jak i Bayern Monachium nie zamierzają rozstawać się w
styczniu. Urodzony w Bochum pomocnik, który od lat stanowi ważny element
bawarskiego środka pola, ma według doniesień „Bilda” czuć się w klubie dobrze i
preferować kontynuowanie współpracy.
Według ostatnich doniesień, że scenariusz styczniowego transferu
jest wręcz „nie do pomyślenia”. Nawet oferta rzędu 10 milionów euro nie miałaby
przekonać Bayernu, zwłaszcza że Goretzka wciąż odgrywa ważną rolę w rotacji
Vincenta Kompany’ego. Pomocnik zarabia obecnie około 17 milionów euro rocznie,
a klub rozważa dalszą współpracę pod warunkiem, że piłkarz zgodzi się na
znaczące obniżenie wynagrodzenia.
Te deklaracje stabilności pojawiają się w momencie, gdy
włoskie media – w tym dziennik „Leggo” – informują o poważnym zainteresowaniu
Juventusu. „Stara Dama” liczy podobno na możliwość pozyskania 30-latka za około
10 milionów euro, zwłaszcza że jego kontrakt wygasa za pół roku. Spekulacje
wzmacnia również zainteresowanie Fenerbahce, choć według doniesień turecki klub
musi na razie porzucić plany styczniowego podejścia.
Dla Bayernu ważna jest stabilność kadry w kluczowej fazie
sezonu 2025/26, a Goretzka – dzięki doświadczeniu, mobilności i zdolności do
kontrolowania tempa gry – nadal pozostaje piłkarzem, którego trudno zastąpić.
Wydaje się więc, że zimą żadnych rewolucji w jego sprawie nie będzie.
Komentarze