Fisnik Asllani imponuje od pierwszych kolejek Bundesligi, a jego błyskawiczny rozwój przyciąga uwagę gigantów Europy. Latem młody napastnik może stać się jednym z najbardziej pożądanych nazwisk na rynku transferowym.
Sezon dopiero nabiera tempa, a Fisnik Asllani już zdążył
wywołać prawdziwe poruszenie w Bundeslidze. Młody napastnik Hoffenheim
rozpoczął rozgrywki w znakomitym stylu – w jedenastu spotkaniach zdobył pięć
bramek i dołożył do tego dwie asysty, stając się jednym z najjaśniejszych
punktów ofensywy ekipy z Sinsheim.
Jego dynamika, intuicja pod bramką i dojrzewająca pewność
siebie sprawiają, że uwagę skierowały na niego największe europejskie potęgi.
Według najnowszych doniesień z podcastu „Bayern Insider”,
Borussia Dortmund dołączyła do Bayernu Monachium i Barcelony w wyścigu po
podpis reprezentanta Kosowa. Dziennikarze ujawnili również, że w kontrakcie 23-latka
znajduje się klauzula odstępnego – element, który może mieć kluczowe znaczenie
w nadchodzącym oknie transferowym.
Aby sprowadzić Asllaniego latem, zainteresowany klub musi
przygotować około 30 milionów euro. To kwota, która – przy potencjalnym
odejściu Serhou Guirassy’ego z Dortmundu po sezonie – może okazać się dla BVB
jak najbardziej osiągalna. Również Bayern, poszukujący świeżej energii w
ofensywie, i Barcelona, chcąca odmłodzić linię ataku, bacznie śledzą jego
rozwój.
Na ten moment Hoffenheim nie ma jednak najmniejszego zamiaru
rozstawać się ze swoim wychowankiem. Asllani pozostaje jednym z filarów
drużyny, która po rozczarowujących rozgrywkach 2024/25 marzy o powrocie do
europejskich pucharów. Jeśli utrzyma obecną formę, stanie się nie tylko motorem
napędowym zespołu, ale także jedną z najgorętszych postaci nadchodzącego lata.
Komentarze