Działacze Bayernu Monachium pragną, aby piłkarze w jak najlepszy sposób przygotowywali się do następnego sezonu. W tym celu spełnili życzenie Pepa Guardioli, aby na miejscu, w ośrodku przy Saebener Strasse zainwestować w najnowocześniejsze urządzenie do wykrywania urazów zawodników we wczesnym etapie. Teraz okazuje się, iż kolejny Hiszpan może liczyć na gest ze strony Bawarczyków. A chodzi mianowicie o ulubiony numer na koszulce...
Kiedy Xabi Alonso zamieniał Real Madryt na FCB przed rokiem, musiał się nie tylko pożegnać ze swoimi kolegami i miastem, ale również ulubionym numerem na koszulce - 14. Jednak zaledwie 12 miesięcy ma potrwać rozbrat Xabiego z tą cyfrą na plecach - jak informuje Sport Bild, w nadchodzącym sezonie 33-letni piłkarz otrzyma "14".
W minionych rozgrywkach było to niemożliwe, bowiem kiedy w 2012 roku do Bayernu powrócił Claudio Pizarro to on przejął ten numer, z którym grał już wcześniej w barwach Monachijczyków. Peruwiańczyk jednak żegna się pod koniec czerwa z klubem ze stolicy Bawarii, więc i jego numer będzie wówczas wolny. Nie na długo - od 1. lipca będzie go nosił Alonso.
www.tz.de
Źródło:
haj
Komentarze