DieRoten.pl
Reklama

17. runda BL: FC Bayern znowu na "piątkę"!

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

FC Bayern znowu zaprezentował skuteczny futbol i aż przykro się robi na samą myśl, że właśnie dobiegła końca runde jesienna Bundesligi. Podopieczni Louisa van Gaala w zakończonym przed chwilą spotkaniu 17. kolejki Bundesligi pokonali na Allianz Arena Herthę Berlin 5:2 (3:0). Wynik spotkania w 16. minucie otworzył Daniel van Buyten. Rezultat w dalszej części spotkania podwyższali Mario Gomez (31.), Arjen Robben (33.) oraz Thomas Müller (60.). W 71. minucie do bramki Hansa Joerga Butta trafił Ramos, zaś w 77. do siatki Herthy futbolówkę skierował Ivica Olić. Ostatniego gola tego spotkania zdobył Raffael, ustalając wynik meczu na 5:2. Tym samym FC Bayern rundę jesienną zakończył na trzecim miejscu, mając dwa punkty straty do lidera Bayeru Leverkusen.

 

Trener bawarskiej drużyny był zmuszony zmienić swoją jedenastkę, która osiągała w poprzednich tygodniach wielkie wyniki. Ze względu na ilość żółtych kartek nie mógł zagrać przeciwko Berlińczykom Mark van Bommel. Jego miejsce w wyjściowym składzie zajął Arjen Robben, któremu w pomocy towarzyszli Bastian Schweinsteiger, Müller i Danijel Pranjić.

 

Aura nie rozpieszczała piłkarzy, którzy musieli grać przy znacznym mrozie i opadach śniegu. Jednak taka pogoda wcale nie przeszkadzała gospodarzom, którzy non stop nękali obronę przyjezdnych. Chwilę po rozpoczęciu spotkania Philipp Lahm wrzucił piłkę do Gomeza, jednak ten w dobrej sytuacji przestrzelił. Trzy minuty później snjaper Bayernu znowu miał doskonałą okazję, ale jego strzał wybronił Jaroslav Drobny.

 

W 16. minucie starania Bayernu zostały nagrodzone. Z rzutu rożnego standardowo - jak to bywa w tym sezonie - piłkę w pole karne wrzucał Holger Badstuber. Tam defensorów Herthy zaskoczył Van Buyten, który uprzedził rywali i spokojnie skierował głową futbolówkę do bramki przyjezdnych - 1:0.

 

Bawarczycy nie zwalniali tempa i nadal prowadzili grę. Taka postawa musiała przynieść kolejne gole i przyniosła. W 31. minucie z prawej strony Lahm dośrodkował w pole karne, a tam niepilnowany Gomez nie miał żadnego problemu by pokonać Drobny'ego (2:0). 120 sekund było już 3:0, bowiem zamieszanie w polu karnym Herthy wykorzystał Robben i mocnym strzałem podwyższył wynik spotkania.

 

Jeszcze przed przerwą powinno być 4:0, jednak swoich dogodnych okazji nie potrafił wykorzystać Olić (34., 41.). W związku z tym sędzia spotkania odesłał obie drużyny do szatni przy rezultacie 3:0 dla gospodarzy. Statystyki w tym czasie jednoznacznie przemawiały za FCB: 8:3 w strzałach na bramkę, 63% posiadania piłki, 12:4 w dośrodkowaniach.

 

Na drugą połowę obie ekipy wyszły w niezmienionych składach i jak się można było spodziewać obraz gry nie uległ zmianie. Chwilę po gwizdku sytuację sam na sam z Drobnym nie wykorzystał Gomez, zaś w 49. minucie strzałem z dystansu zaskoczyć golkipera rywala próbował Pranjić, ale zrobił to nieskutecznie.

 

Hertha ciągle nie potrafiła przeciwstawić się gospodarzom. Raffael zmusił Butta do pierwszej parady po prawie godzinie (57min.), strzał Łukasza Piszczka trafił w słupek. Później znów gorąco zrobiło się pod przeciwną bramką. Van Buyten oddał identyczny strzał głową, jak ten po którym Bayern wyszedł na prowadzenie 1:0, jednak sędzia dopatrzył się faulu i nie uznał bramki (62.). Chwilę później swoich sił z rzutu wolnego próbował Schweinsteiger (64.), w 66. minucie do bramki próbował trafić Gomez.

 

Jednak kolejny gol padł dla Herthy. W 71 minucie spotkania Ramos zabrał piłkę Demichelisowi, ominął Butta i trafił na 1:4. Odpowiedź Bayernu nadeszła w osobie Olica. Po podaniu od Gomeza Ivica znalazł się sam na sam z bramkarzem gości i nie pozostawił wątpliwości kto jest lepszy w tym pojedynku - 5:1 (77.). Po ostatnim trafieniu Bayern zaczął grać spokojniej, a Hertha w końcowych minutach spotkania zdobyła drugą bramkę. Raffael strzelił ją głową. Mecz zakończył się więc wynikiem 5:2 i Bawarczycy mogą spokojnie udać sie na zasłużony urlop.

 

FC Bayern - Hertha BSC Berlin 5:2 (3:0)


FC Bayern: Butt - Lahm, Van Buyten, Demichelis, Badstuber (72. Braafheid) - Robben, Schweinsteiger, Pranjic, Müller (63. Altintop) - Gomez, Olic (80. Klose)

 

Rezerwowi: Kraft, Breno, Tymoshchuk, Ottl

 

Hertha BSC Berlin: Drobny - Friedrich, Janker, Von Bergen, Pejcinovic - Piszczek, Lustenberger, Cicero, Nicu (67. Kringe) - Raffael - Ramos

 

Sędzia: Marco Fritz (Korb)
Widzów: 69.000
Bramki: 1:0 Van Buyten (16.), 2:0 Gomez (31.), 3:0 Robben (33.), 4:0 Müller (60.), 4:1 Ramos (71.), 5:1 Olic (77.), 5:2 Raffael (90.)
Żółte kartki: - / Cicero

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...