Bayern Monachium ma już za sobą trzecie spotkanie w ramach sezonu 2025/26. Drużynie Vincenta Kompany'ego przyszło zagrać tym razem w Pucharze Niemiec przeciwko Wehen Wiesbaden.
Dosłownie przed chwilą dobiegło końca kolejne spotkanie z udziałem zawodników rekordowego mistrza Niemiec w ramach sezonu 2025/26. W pierwszej rundzie Pucharu Niemiec, monachijczykom przyszło zmierzyć się na wyjeździe z Wehen Wiesbaden. Dla FCB było to zarazem trzecie starcie w nowej kampanii.
Koniec końców pojedynek na wypełnionej po brzegi BRITA Arenie, zakończył się rezultatem 3:2 na korzyść bawarskiego klubu, który męczył się do 94. minuty, aby wywalczyć awans do II rundy DFB Pokal. Jeśli mowa o bramkach dla FCB, to na listę strzelców wpisali się Michael Olise oraz dwukrotnie Harry Kane, wielki bohater z Monachium.
Mistrzowie Niemiec na przygotowania do kolejnego wyzwania
będą mieli niewiele czasu, jako że w najbliższą sobotę w ramach drugiej kolejki
Bundesligi, podopieczni Vincenta Kompany’ego zmierzą się w Derbach Bawarii z FC
Augsburgiem – początek tego wyjazdowego starcia FCB zaplanowano o 18:30.
Kane daje awans na sekundy przed końcem meczu
Piłkarze Bayernu zgodnie z oczekiwaniami zaczęli bardzo
odważnie i od pierwszych minut starali się zagrozić bramce Wehen Wiesbaden, ale
gospodarze skutecznie odpierali pierwsze ataki monachijczyków. W dziesiątej
minucie ręką w polu karnym zagrał defensor Wehen, lecz sędzia ku zdziwieniu nie
podyktował jedenastki.
Ostatecznie los oddał Bayernowi to, co odebrał wcześniej – w
piętnastej minucie arbiter dopatrzył się faulu w polu karnym i jedenastkę na
bramkę bezbłędnie zamienił Harry Kane. Mimo prowadzenia, goście na narzucali
zbyt wysokiego tempa, grając ze spokojem i co jakiś czas zagrażając bramce
Wehen Wiesbaden.
Bayern kilkukrotnie mógł podwyższyć prowadzenie, lecz na
posterunku stal świetnie spisujący się Stritzel. Koniec końców pierwsze 45 minut
zakończyło się zasłużonym 1:0 dla FCB. Po zmianie stron goście szybko
podwyższyli prowadzenie – w 51. minucie na listę strzelców wpisał się Michael
Olise. Radość „Bawarczyków” była krótkotrwała, jako że w 64. minucie na 2:1
strzelił niespodziewanie Kaya.
Wehen nie odpuszczało i idąc za ciosem skarciło
monachijczyków za kolejny błąd – w 69. minucie po raz drugi na listę strzelców
wpisał się Kaya. W 75. minucie Kane mógł przywrócić Bayern na zwycięską drogę,
ale Anglik zmarnował jedenastkę, po tym jak genialnie dwukrotnie interweniował
Stritzel.
Golkiper z Wiesbaden notował kolejne świetne interwencje i choć
wydawało się, że heroicznie grający zespół trzecioligowca sprawi niespodziankę
i doprowadzi do dogrywki, w 94. minucie Harry Kane wykorzystał błąd golkipera i
strzelił bramkę na wagę awansu do II rundy Pucharu Niemiec. Ostatecznie Bayern
wygrał 3:2 i awansował dalej.
Powrót do Bundesligi
Podopieczni Vincenta Kompany’ego na wyciągnięcie wniosków i
poprawę swojej gry nie będą mieli zbyt wiele czasu, jako że w sobotę o 18:30
czeka ich drugi mecz w Bundeslidze – tym razem na wyjeździe na WWK Arenie
przeciwko Augsburgowi w Derbach Bawarii.
Komentarze