W ostatnim dniu letniego okienka transferowego w 2020 roku, Bayern Monachium przeprowadził w sumie cztery transfery do pierwszego zespołu.
Jednym z tych piłkarzy był Marc Roca, który na Allianz Arenę trafił z Espanyolu za sumę około 9 milionów euro. Przypominamy zarazem, że Hiszpan podpisał z monachijczykami umowę, która obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.
Jego dotychczasową przygodę z Bayernem należy uznać za mocno średnią, albowiem pomocnik nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich możliwości przez te dwa sezony. Co więcej w mediach coraz częściej spekuluje się, że 25-latek opuści Allianz Arenę.
Jak donosi „Abendzeitung Muenchen”, zawodnik nie jest już alternatywą dla Nagelsmanna w środku pola, choć jeszcze niedawno mówiło się, że Marc może w końcu zacząć grać regularnie, po tym jak w grudniu minionego roku kilkukrotnie zaczynał w wyjściowej XI mistrzów Niemiec.
Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła podkreślają, że „Bawarczycy” będą chcieli sprzedać hiszpańskiego piłkarza, ale problemem może okazać się jego długoterminowa umowa do 2025 roku.
Portal „Sport1” również informuje, że Bayern chce sprzedać Rokę w letnim okienku transferowym. Oprócz powrotu do ojczyzny, mówi się również, że jego usługami ma być zainteresowana AS Roma. Potencjalny koszt transferu mógłby wynieść od 5 do 10 milionów euro. Wypożyczenie nie wchodzi w grę.
Marc Roca
Od momentu swojego transferu do Bayernu, Marc miał okazję rozegrać zaledwie 23 spotkania dla pierwszego zespołu (spędził na boiskach raptem 956 minut). Do tej pory razem z kolegami Roca sięgnął po pięć tytułów.
Komentarze