Mimo niedawnych spekulacji i wypowiedzi Mazraouiego, Bayern Monachium w żadnym wypadku nie zamierza rezygnować z marokańskiego piłkarza.
Biorąc pod uwagę obecną kadrę Bayernu Monachium, w pierwszym zespole możemy wyróżnić trzech nominalnych prawych obrońców. Wśród nich możemy wymienić Noussaira Mazraouiego, który zasilił szeregi rekordowego mistrza Niemiec zeszłego lata na zasadzie wolnego transferu z Ajaxu.
Niestety, ale choć Marokańczyk otrzymywał regularnie okazje do gry w rundzie jesiennej, to po mistrzostwach świata stracił on pozycję w drużynie – głównie z racji na problemy zdrowotne i zapalenie osierdzia po przebytej infekcji koronawirusem.
W rezultacie 25-latek w ramach drugiej części sezonu spędził na boiskach raptem 13 minut! W związku tym, Nous udzielił ostatnio wywiadu po meczu z Manchesterem City, w którym to wyraził swoje rozczarowanie. Mazraoui zapowiedział także, że nie może wykluczyć odejścia latem, jeśli jego sytuacja nie ulegnie zmianie.
− Jestem wojownikiem. Ale jeśli sytuacja pozostanie taka jak teraz, to nie jest to, czego chcę! I nie to, na co zasługuję. Ale jest zbyt wcześnie, by mówić o tym, co stanie się latem. W piłce czasami wszystko dzieje się bardzo szybko – powiedział Mazraoui.
Jak można było się spodziewać, słowa Marokańczyka błyskawicznie zostały podłapane przez media, które zaczęły spekulować o rychłym pożegnaniu zawodnika z FCB tego lata. Mimo wszystko jak informuje portal „Sport1”, Noussair Mazraoui nie jest postrzegany wewnątrz klubu jako kandydat do sprzedaż – 25-latek jest integralną częścią planów FCB na nowy sezon.
Niemniej jednak z wewnętrznych raportów wynika, że defensor musi wrócić do poziomu sprzed problemów zdrowotnych. Obrońca może być jednak pewnym tego, że może liczyć na pełne wsparcie i zaufanie „Bawarczyków”.
Komentarze