Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że po odejściu Douglasa Costy w zespole rekordowego mistrza Niemiec na pozycji skrzydłowego pozostaje wolny wakat.
Od pewnego czasu spekuluje się, że do Bayernu na jeden sezon mógłby powrócić legendarny Franck Ribery, który z zespołem rekordowego mistrza Niemiec święcił od groma sukcesów – w tym historyczny tryplet w 2013 roku.
Tym razem najnowsze doniesienia w tej sprawie przedstawił niemiecki „Bild”. Jak się okazuje do tej pory bawarski klub nie przedstawił Francuzowi żadnej oferty. Ponadto nie odbyły się nawet jakiekolwiek rozmowy. Sam 38-latek wolałby kontynuować karierę w Serie A i pełnić wiodącą rolę w którymś z włoskich klubów. Niemniej jednak obecnie brak zainteresowanych.
Poza tym były piłkarz Fiorentiny nie zamierza kończyć kariery. Mimo wszystko, gdyby „Bawarczycy” zaproponowali mu rolę uzupełnienia kadry, mało kto wyobraża sobie, aby pomocnik odmówił klubowi swojego serca, zwłaszcza że Uli Hoeness jest dla niego niczym ojciec.
Ostatnio Ribery i Boateng brali udział w treningu przy Saebener Strasse. Francuz wyglądał bardzo sprawnie, zaś monachijczycy byli pod wrażeniem formy fizycznej skrzydłowego. Co prawda na 90 minut to za mało, ale Franck bez przeszkód byłby gotów na 45 minut na topowym poziomie.
Jak jednak wyglądałaby jego rola w FCB? Jamal Musiala miałby grać na środku pomocy, dlatego też 9-krotny mistrz Niemiec mógłby wypełnić lukę po Douglasie Coście. Ponadto 38-latek nie oczekuje już ogromnej pensji. Z drugiej strony pojawienie się Ribery'ego zaprzeczyłoby filozofii klubu, który chce stawiać na młodzież Campusu.
Ribery gotowy na powrót
Dziś nad ranem na swoim Instagramie post apelujący o powrót Ribery’ego do Bayernu zamieścił Lothar Matthaeus. Niemiec dał do zrozumienia, że jeśli klub nie znajdzie czwartego skrzydłowego, to należałoby rozważyć roczną umowę dla Francka. Francuz odparł krótko: „Jestem gotowy!”
Wyświetl ten post na Instagramie.
Komentarze