DieRoten.pl
Reklama

Real, Barcelona, Juve, Tottenham − wszyscy chcieli Flicka

fot.
Reklama

Choć wydawało się to nieuniknione, to dopiero wczoraj Niemiecki Związek Piłki Nożnej potwierdził, że nowym selekcjonerem Niemiec po EURO zostanie Hansi Flick.

Po kilku tygodniach nieustannych plotek i różnych spekulacji, Niemiecki Związek Piłki Nożnej potwierdził oficjalnie, że po zakończeniu EURO i odejściu Joachima Loewa, nowym selekcjonerem Niemiec zostanie Hansi Flick.

Niemiecki szkoleniowiec podpisał z DFB kontrakt, który będzie obowiązywał do 2024 roku i obejmie nadchodzący Mundial w Katarze (2022 rok) oraz mistrzostwa Europy w 2024 roku, które odbędą się w kraju naszych sąsiadów zza Odry.

Według niemieckich mediów Hansi będzie inkasował rocznie około 5 milionów euro (nie można też wykluczyć różnych bonusów od sponsorów). Co więcej według „Bilda”, Tottenham miał do samego końca nadzieję, że uda im się nawiązać współpracę z 56-latkiem, ale dla Niemca praca jako selekcjoner była spełnieniem marzeń.

Co więcej „Kicker”, „Sport1”, „Sport Bild” oraz kilka innych źródeł w Niemczech informowało ostatnio, że Flick budził także spore zainteresowanie w Barcelonie, Realu, Juventusie oraz innych federacjach piłkarskich. Co do katalońskiego klubu, to Laporta (prezydent Barcy) miał namawiać niemieckiego szkoleniowca podczas wideorozmowy, ale bez większego rezultatu.

W przypadku ekipy „Królewskich” mówi się, że z Flickiem osobiście miał skontaktować się Florentino Perez. Mimo wszystko autor sekstetu w Monachium, miał jasno określony cel – objąć kadrę narodową. Ponadto przeszkodą w Hiszpanii dla obecnego jeszcze trenera FCB byłby język.

Źródło: Kicker / Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...