Pep Guardiola powiedział, że wciąż "kocha" Francka Ribery pomimo krytyki jaka padła z ust piłkarza Bayernu Monachium.
Przypomnijmy, że Francuz skrytykował obecnego trenera Manchesteru City. Zarzucał mu m.in. brak doświadczenia i komplikowanie tak prostej gry jaką jest piłka nożna, a także brak wystawienia Boatenga i Mullera w pierwszym meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów.
Guardiola zabrał głos w tej sprawie po towarzyskim mecz City z Dortmundem. "Odnośnie Ribery'ego muszę powiedzieć, że bardzo go kocham. To dobrze, że Franck mówi, że jestem młody. Jestem tu po to, aby się wciąż uczyć."
Franck Ribery w latach 2011 - 2013 za kadencji Juppa Heynckesa zagrał w sumie 93 razy, natomiast w ciągu trzech lata pracy Katalończyka w Monachium były to tylko 84 spotkania. Należy jednak nadmienić, że powodem, dla którego opuścił ogółem 94 mecze były kontuzje, który nie omijały skrzydłowego.
Miejmy nadzieję, że wraz z przyjściem nowego trenera wrócił stary dobry Franck, który będzie zdrowy i będzie czarował jak za swoich najlepszych czasów.
źródło: espnfc.com
Komentarze