DieRoten.pl
Reklama

Misja Liga Mistrzów! Bayern jedzie do Eindhoven

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)
Reklama

Już dziś wieczorem do akcji wracają nasi ulubieńcy! Bayern Monachium w wyjazdowym spotkaniu Ligi Mistrzów zmierzy się z holenderską ekipą PSV Eindhoven.

Dla klubu ze stolicy Bawarii jest to bardzo ważne spotkanie, gdyż celem podopiecznych Carlo Ancelottiego są kolejne trzy punkty i awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Mimo straty trzech oczek do Atletico FCB nadal chce wyjść z grupy z pierwszego miejsca.

O tej samej godzinie swój mecz rozgrywać będzie wspomniane wyżej Atletico Madryt, które na własnym stadionie w Madrycie podejmie gości z Rostowa.

 

 

Pojedynek na Philips Stadion

Areną dzisiejszego starcia „Bawarczyków” z „Rolnikami” będzie mieszczący 36 500 widzów Philips Stadion w Eindhoven, który został oddany do użytku już 31 sierpnia 1913 roku. W kolejnych latach stadion ulegał ciągłym modernizacjom.

Jedno miejsce na stadionie PSV jest bardzo szczególne. Rozchodzi się dokładnie o sektor D, rząd 23 i miejsce numer 43, które zawsze pozostaje wolne bez względu na wszystko. Przez wiele lat było ono zajmowane przez wiernego kibica – Fritsa Philipsa – syna jednego z założycieli firmy Philips.

Frits do późnej starości był stałym bywalcem na stadionie swojego ukochanego klubu, zaś w 2005 roku, kiedy zmarł, stadion PSV nazwano jego imieniem, zaś władze klubu, aby go upamiętnić, postanowiły pozostawić jego miejsce na zawsze wolnym.

Zwycięstwo małym nakładem sił

W swojej ostatniej kolejce ligi holenderskiej podopieczni Philipa Cocu mierzyli się na wyjeździe z Vitesse Arnhem, które od lat sprawia spore problemy czołówce zespołów występujących w Eredivisie.

Mimo dość wyrównanego meczu skuteczniejsi okazali się piłkarze PSV, którzy pokonali swoich rywali 0:2 i awansowali tym samym na trzecią lokatę w tabeli ligi holenderskiej. Obie bramki dla gości z Eindhoven zdobył Gaston Pereiro, który kolejno zdobył bramkę na 1:0 w 12. minucie oraz dołożył drugie trafienie w samej końcówce spotkania.

25 października zawodnicy PSV rozgrywali również swoje spotkanie w ramach Pucharu Niemiec. Ich przeciwnikiem była Sparta Rotterdam, która nie pozostawiła gościom z Eindhoven żadnych złudzeń i wyeliminowała ich z Pucharu Holandii, pokonując 3:1.

Bayern wraca na zwycięski szlak

Serię trzech spotkań bez zwycięstwa można już puścić w niepamięć. Choć podopieczni Carlo Ancelottiego nadal popełniają jeszcze drobne błędy, momentami brakuje im koncentracji i zwyczajnie odpuszczają swoim rywalom, to gra od porażki z Atletico znacznie uległa poprawie.

W ostatnim tygodniu mistrzowie Niemiec dwukrotnie mierzyli się z Augsburgiem. Oba spotkania zakończyły się zwycięstwem 3:1. Pierwsze z nich odbywało się w ramach 2. rundy Pucharu Niemiec, zaś w ubiegłą sobotę miało miejsce starcie ligowe.

Stały rytm i zwycięstwa są dla Bayernu bardzo ważne, gdyż po ich piętach depcze między innymi RB Lipsk, które zaskakuje wszystkich w Niemczech i pewnie rozprawia się ze swoimi rywalami. Choć „Bawarczycy” zajmują pierwszą lokatę, to beniaminek traci do nich zaledwie dwa oczka.

Ostanie spotkanie

Po raz ostatni obie ekipy miały okazję rywalizować ze sobą 19 października w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Tego wieczoru Bayern we właściwy sposób zareagował na krytykę skierowaną w ich stronę i rozbił na własnym podwórku PSV 4:1.

Koncertowe spotkanie rozegrał bohater ostatnich spotkań, czyli Arjen Robben, który dwukrotnie asystował przy trafieniach kolegów i dołożył bramkę w samej końcówce spotkania. Na listę strzelców wpisali się również Thomas Mueller, Joshua Kimmich oraz Robert Lewandowski.

Jeśli pod uwagę weźmiemy historię spotkań obu stron, to w przeszłości miało miejsce łącznie osiem spotkań między Bayernem a Eindhoven. Najbardziej pamiętne spotkania miały miejsce w ramach Ligi Mistrzów w sezonie 1999/2000. Oba pojedynki rozegrane zostały w fazie grupowej. Pierwsze spotkanie wygrali „Bawarczycy” 2:1, zaś w rewanżowym starciu Holendrzy wygrali tym samym wynikiem.

– Dziś mogliśmy zobaczyć różnicę między nami a zespołem, który skrzętnie karze za popełniane błędy. Nie radziliśmy sobie przez pierwsze 20, 25 minut. Bayern stosował dużo pressingu, nie byliśmy w stanie wejść w spotkanie. Po stracie drugiej bramki odnaleźliśmy się i robiliśmy to nadal w drugiej połowie – powiedział Philipp Cocu po przegranym 1:4 starciu w Monachium.

Robben lekiem na wszystko

Arjen Robben od momentu powrotu do zespołu po przebytym urazie nie przestaje zaskakiwać. W obecnym sezonie Holender rozegrał już łącznie siedem spotkań, zaś potwierdzeniem jego doskonałej dyspozycji jest dorobek czterech bramek i czterech asyst!

W ostatnim ligowym pojedynku Bayernu z Augsburgiem skrzydłowy „Die Roten” zaskakiwał nie tylko swoimi rajdami, a przede wszystkim wspólną grą z Robertem Lewandowskim. 32-latek dwukrotnie asystował przy trafieniach Polaka oraz zdobył bramkę po podaniu… Lewandowskiego!

– Robben ostatnimi czasy radzi sobie znakomicie. Stale pokazuje swoją jakość i doświadczenie, co jest wspaniałe dla całej drużyny. Mam nadzieję, że będzie w stanie kontynuować nadal swoją grę na tak wysokim poziomie – mówił wczoraj dumny z postawy swojego zawodnika Carlo Ancelotti.

Sam zawodnik również nie kryje swojego zadowolenia z gry, jednak – jak sam przyznał – nie jest to jeszcze jego szczyt możliwości, choć z dnia na dzień gra mu się coraz lepiej.

– W tej chwili jestem bardzo szczęśliwy w Bayernie. Mam nadzieję, że będę mógł rozegrać jeszcze kilka lat na tym poziomie w tym wspaniałym klubie – powiedział podczas wczorajszej konferencji zawodnik „Dumy Bawarii”, którego gra cieszy kibiców FCB jak za dawnych lat.

Najmocniejszy skład na PSV

O randze dzisiejszego spotkania nie trzeba mówić zbyt wiele Carlo Ancelotti i jego zawodnicy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, dlatego też Włoch będzie chciał wystawić jak najlepszą możliwą jedenastkę na nadchodzący pojedynek.

Najprawdopodobniej po raz kolejny na szpicy zobaczymy Roberta Lewandowskiego, który przełamał się w ligowym meczu z Augsburgiem, strzelając dwie bramki. Nie wykluczone, że na lewym skrzydle od początku zobaczymy Thomasa Muellera.

  

– To naprawdę bardzo ważny mecz, chcemy się po nim zakwalifikować do kolejnej rundy. Wciąż chcemy zwyciężyć w tej grupie, dlatego też zdecyduję się na najlepszą możliwą jedenastkę – powiedział podczas wczorajszej konferencji przedmeczowej „Carletto”.

Rocchi poprowadzi mecz

Arbitrem pojedynku „Gwiazdy Południa” z „Boeren” będzie znany wszystkim Gianluca Rocchi z Włoch, który w przeszłości miał już okazję prowadzić spotkania z udziałem Bayernu Monachium w Lidze Mistrzów.

Mowa jest tutaj o rozbiciu Arsenalu Londyn 5:1 w listopadzie 2015 roku oraz zwycięstwie nad CSKA Moskwa we wrześniu 2013 roku. Dla 43-latka z Florencji będzie to jednak pierwszy mecz z udziałem holenderskiego PSV Eindhoven.

– Drużyna gra dobrze od spotkania z Frankfurtem. Gramy z jakością, intensywnością i z duchem zespołu. Będziemy potrzebowali tego wszystkiego w jutrzejszym meczu, gdyż PSV jest bardzo dobre na własnym stadionie. Czeka nas ciężki mecz – powiedział wczoraj Carlo Ancelotti.

Jego włoskimi asystentami w pojedynku grupy D będą Damato oraz Doveri. Z kolei di Liberatore wraz z Tonolinim będą pełnili funkcję arbitrów bramkowych. Czwartym oficjalnym sędzią wybranym na ten mecz został Cariolato.

Garść ciekawostek

– Po raz ostatni Bayern przegrał na wyjeździe w pojedynku z Atletico Madryt. Była to zarazem pierwsza porażka FCB w tym sezonie.

Średnia bramek zdobywanych w pojedynkach PSV z Bayernem w ostatnich trzech spotkaniach wynosi co najmniej 2,5.

– Philipp Cocu musi sobie radzić bez takich zawodników jak: Jorrit Hendrix, Juergen Locadia, Jeroen Zoet, Luuk Koopmans oraz Siem de Jong.

– O wiele mniejszy kłopot ma Carlo Ancelotti, który nie będzie mógł skorzystać z usług takich graczy jak Franck Ribery oraz Javi Martinez.

– Bayern może pochwalić się pozytywnym bilansem przeciwko holenderskim zespołom (jedenaście zwycięstw, cztery remisy oraz cztery porażki).

– Z kolei PSV w pojedynkach z niemieckimi drużynami zwyciężyło w zaledwie 10 z 36 spotkań, pozostałe spotkania zakończyły się siedmioma remisami oraz 19 porażkami.

– W poprzednim sezonie PSV pokonało VfL Wolfsburg 2:0 w ramach meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów.

– Holenderski zespół nie jest w stanie odnieść zwycięstwa w Lidze Mistrzów od pięciu spotkań (trzy remisy i dwie porażki).

– Najlepszym strzelcem Bayernu w obecnym sezonie Ligi Mistrzów jest Joshua Kimmich, który już trzykrotnie trafiał do siatki rywali.

– Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na zwycięstwo mistrzów Niemiec wynosi 1,33.

– Arjen Robben spędził dwa lata swojej kariery, grając dla PSV Eindhoven.

 

Stach Gabriel

 
Źródło:
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...