DieRoten.pl
Reklama

Szymczuk dla DieRoten.pl: To miał być łatwy mecz

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Serdecznie zapraszam do zapoznania się z komentarzem i opinią Piotrka Szymczuka, dla którego Bundesliga jest wielką miłością i poświęca jej bardzo wiele czasu.

Jednocześnie chciałbym poinformować, że jeśli pomysł się spodoba, to chciałbym uruchumoć nowy cykl artkułów po każdym spotkaniu "Bawarczyków", w którym będziemy mogli zapoznać się z opinią kogoś z zewnątrz (mającego jednocześnie bogatą wiedzę o lidze).

Piotr Szymczuk na co dzień zajmuje się między innymi pisaniem dla popularnego serwisu iGol.pl czy komentowaniem spotkań Bundesligi RadioGol. Piotr to wielki pasjonat niemieckiej piłki. Zaczynajmy więc.

To miał być łatwy mecz dla Bayernu, ponieważ Schalke ma w tym sezonie spore problemy z formą i ma najgorszy bilans od prawie 20 lat. Sobotnia rzeczywistość okazała się jednak dla Bayernu dużo brutalniejsza, a dla Schalke dużo piękniejsza. Bayern zremisował z Schalke 1:1, a piłkarze Schalke zagrali jeden z lepszych meczów w tym sezonie, pokazując ambicję i zostawiając na boisku serce.

Co można powiedzieć o formie Bayernu po tym spotkaniu? Bawarczycy na początku 2017 roku nie są w wysokiej dyspozycji, co pokazały też dwa poprzednie mecze z Werderem i Freiburgiem.

Bayern w sobotę częściej miał piłkę przy nodze, często przebywał na połowie rywala, stworzył kilka ciekawych sytuacji, po których mógł strzelać kolejne gole, ale w wykończeniu akcji często brakowało dokładności, było dużo chaosu, a często odniosłem wrażenie że Bayern chciał grać przede wszystkim efektownie, a nie efektywnie. Nie oznacza to jednak, że nie było jasnych punktów i zawodników, których można wyróżnić.

Moim zdaniem dziś najlepszym piłkarzem Bayernu był Robert Lewandowski, który strzelił 15 bramkę ligową i pokazał przy niej ogromne umiejętności i ogromny spokój i udowodnił dlaczego jest jednym z najlepszych (a być może nawet najlepszym) piłkarzem na swojej pozycji na świecie.

Oprócz strzelonego gola, Lewandowski bardzo często pokazywał to z czego jest znany, a więc z walki na całej długości i szerokości boiska, a także z tego, że bierze czynny udział w konstrukcji akcji (co bardzo mocno odróżnia go od m.in. napastnika Schalke Burgstallera).

Czy Bayern powinien się mocno martwić takim rozwojem wypadków? Z jednej strony oczywiście tak, z drugiej przed Bawarczykami jeszcze mocno napięty kalendarz i wydaje mi się, że najlepsza forma Bayernu jeszcze przyjdzie i w przeciwieństwie do Bayernu Guardioli, Bayern Ancelottiego mocno wypali w końcówce sezonu, która może być decydująca np. dla losów walki o Ligę Mistrzów.

 

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...