Niedawno dobiegła końca kolejna przerwa reprezentacyjna w kobiecej piłce, w trakcie której oglądać w akcji mogliśmy ponownie oglądać wiele zawodniczek Bayernu.
Z kolei w ubiegły weekend, krótko po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej, do akcji w rozgrywkach ligowych powróciły zawodniczki Bayernu Monachium, którym tym razem przyszło zagrać z Duisburgiem.
Choć monachijki rozegrały kiepską pierwszą połowę i schodziły z boiska przegrywając 0:1, to po zmianie stron Giula Gwinn i spółka wzięły sprawy w swoje ręce i ostatecznie rozbiły swoje rywalki 5:1. Co do bramek dla FCB Frauen, na listę strzelczyń wpisały się Gwinn, Stanway, Eriksson, Damnjanovic oraz Lohmann.
− Jestem bardzo zadowolony z drugiej połowy. Zajęliśmy się kilkoma rzeczami bardzo wyraźnie w przerwie i później spisaliśmy się lepiej – powiedział po meczu trener Straus.
− Byliśmy nieco zaskoczeni na początku i spodziewaliśmy się innego podejścia ze strony Duisburga. Niemniej jednak stworzyliśmy wiele szans, ale byliśmy zbyt mało skoncentrowani w wykończeniu – podsumował Alexander Straus.
Jeśli mowa o sytuacji w tabeli ligowej, to monachijki po 18 kolejkach zajmują pierwsze miejsce z dorobkiem 48 punktów i przewagą 7 oczek nad Wolfsburgiem. Póki co dorobek zawodniczek Bayernu to 15 zwycięstw, 3 remisy oraz bramki 47:6.
Komentarze