DieRoten.pl
Reklama

Richards: Chcę zostać główną postacią FCB

fot. DieRoten.pl
Reklama

Wśród młodych i utalentowanych piłkarzy Bayernu, którzy coraz częściej pukają do drzwi pierwszego zespołu Flicka, można wyróżnić między innymi 20-letniego Chrisa Richardsa.

Nie tak dawno temu utalentowany Amerykanin udzielił wspólnego wywiadu z Jamalem Musialą dla „FCB.tv”. Wypowiedzi 17-latka znajdziecie pod tym linkiem. Jeśli natomiast mowa o Richardsie, to defensor bawarskiego klubu poruszył między innymi kwestię swojego debiutu w pierwszym zespole FCB oraz swojego pobytu w Campusie.

Ponadto Chris nie ukrywa, iż jego wielkim celem jest zostać pewnego dnia kluczową postacią w Bayernie. Reprezentant Stanów Zjednoczonych zdradził także, że jednym z jego mentorów jest przede wszystkim David Alaba, który pomaga mu i udziela rad na każdym możliwym kroku.

Jak z kolei 20-latek odnalazł się w Niemczech? Jak wyglądała jego pierwsza wizyta w szatni pierwszego zespołu? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie poniżej.

Chris Richards na temat:

...swojego debiutu w Bayernie:

„...Na początku sezonu młodzi zawodnicy zaczęli trenować z pierwszym zespołem. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jeśli będziemy się dobrze spisywać, to otrzymamy szansę. Potem przyszedł mecz z Freiburgiem. Byliśmy bardzo podekscytowani, ponieważ zdobyliśmy już tytuł mistrzowski. Wydawało mi się więc, że jeśli wynik będzie odpowiednio dobry, to może młodzi otrzymają szansę. Potem moje nazwisko zostało wywołane - nigdy tego nie zapomnę. Byłem zdenerwowany, ponieważ jako defensor, jeśli popełnisz błąd, to możesz doprowadzić do straty bramki. Wiedziałem jednak, że jeśli wyjdę na murawę i zrobię swoje, to nie będę się miał czym denerwować.”

...spełnienia marzeń i gry u boku takich graczy jak np. Lewandowski i Mueller:

„...Są tutaj zawodnicy, którzy zdobyli mistrzostwo Świata, Ligę Mistrzów i wszystko, co było możliwe do zdobycia. Możliwość dzielenia boiska z tymi facetami, których oglądałeś, kiedy dorastałeś, to prostu miłe uczucie i osiągnięcie. Po debiucie otrzymałem wiele wiadomości, to było szalone.”

...wiadomości z gratulacjami:

To było szalone, podążasz za swoimi marzeniami, asystowałeś przy bramce najlepszego napastnika na świecie. Jakie to uczucie? To coś wspaniałego. Nie wiem do czego to porównać, ale to naprawdę miłe, kiedy otrzymujesz tyle miłych wiadomości. To wspaniałe uczucie.”

...debiutu jako pierwszy Amerykanin w wyjściowej XI Bayernu:

„...W przeszłości dla tego klubu grało wielu wielkich piłkarzy, zaś możliwość debiutu jako pierwszy Amerykanin w historii Bayernu, który bez dwóch zdań jest jednym z największych klubów o wielkiej tradycji w Europie, to wielka rzecz nie tylko dla mnie, ale i mojej rodziny.”

...adaptacji w Niemczech:

„...To była dla mnie wielka różnica. Nie mówiłem po niemiecku, więc było mi już wystarczająco ciężko. Jednakże w pierwszym roku mieszkałem w Campusie. Było mi ciężko w pierwszym roku, ale zdałem sobie potem sprawę, że kiedy na boisku idzie Ci dobrze, to wszystko inne staje się łatwiejsze.”

...bycia częścią młodzieżowego programu FCB:

„...To wspaniałe, kiedy jesteś w akademii i widzisz tych wszystkich piłkarzy, którzy odnoszą sukcesy, jak chociażby Zirkzee, który w poprzednim sezonie odegrał wielką rolę. To tylko dało nam nadzieję, że jeśli będziemy się starać, to również możemy pójść tą samą drogą. To też daje nam nadzieję na przyszłość, choć zdajemy sobie sprawę, że nie nastąpi to z dnia na dzień. Jeśli jednak będziemy dalej robić swoje, także poza boiskiem, to otrzymamy swoje szanse.”

...swojego mentora w zespole:

„...Dla mnie jest nim bez wątpienia Alaba. Kiedy tutaj trafiłem, to David nadał mi przezwisko "Texas", zaś kiedy pierwszy raz go poznałem, to był bardzo wyrozumiały. Rozumiał, że pochodzę z zupełnie innego miejsca. Dał mi nawet swój numer, gdyby miał jakiekolwiek problemy. Jest bardzo miły i bardzo dobrze radzi sobie z młodymi, ponieważ wie doskonale jak to jest przejść z akademii do pierwszej drużyny.”

...pierwszej wizyty w szatni Bayernu:

„...Wszedłem do szatni i siedział tam Arjen Robben, który czyścił swoje buty i siedział tuż obok Thomasa Muellera. Pomyślałem sobie "Wow! To coś zupełnie innego". Na początku się denerwowałem, ale możliwość dzielenia szatni z takimi piłkarzami było spełnieniem marzeń, dlatego muszę dać z siebie 100% i pokazać na co mnie stać.”

...śmiesznych wydarzeń ze swojego pierwszego treningu dla FCB:

„...Z racji mojego ograniczonego niemieckiego nie byłem w stanie zrozumieć wielu poleceń. Ustawiałem się na linii, po czym byłem wypychany do przodu.”

...różnicy w treningach z juniorami a pierwszym zespołem:

„...Z pewnością jest to intensywność. Ci piłkarze są tutaj dobrze ustabilizowani i wiedzą, co mogą wnieść, dlatego też oczywiście oczekują tego samego od wszystkich wokół. Podoba mi się też mentalność tego zespołu, że każdy naciska na każdego, aby stać się najlepszymi. To w końcu Bayern i oczekujesz najlepszego.”

...celów w Bayernie:

„...Chcę zostać główną postacią tego zespołu. Nie ma to dla mnie znaczenia, czy zacznę od ławki i torowania sobie drogi do wyjściowej XI. Chcę po prostu być częścią tej drużyny i robić swoje każdego dnia.”

Źródło: FCB.tv
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...