James Rodriguez to Bayernu Monachium przybył na wypożyczenie z Realu Madryt na wyraźne życzenie Carlo Ancelottiego. Włoskiego szkoleniowca nie ma już przy Saebener Strasse, a sam Kolumbijczyk ma coraz częściej myśleć o zakończeniu swojej przygody z FCB.
Jak informuje internetowe wydanie Diario Gol, James ma się opowiadać coraz głośniej o odejściu z Monachium. Gracz z Ameryki Południowej ma się czuć w zespole Mistrzów Niemiec wyobcowany, a dodatkowo jego barierą są trudności językowe oraz gra w Bundeslidze. Także pogoda ma nie do końca odpowiadać Rodriguezowi.
26-latek ostatnio nie ma dobrej passy - jego problemy w życiu prywatnym i zwolnienie Ancelottiego z pewnością nie pomagają mu w osiągnięciu optymalnej formy. Wszystko to sprawia, iż Kolumbijczyk najprawdopodobniej będzie chciał wrócić do Madrytu, gdzie liczy na to, iż otrzyma drugą szansę w barwach "Królewskich".
Uspokajać całą sytuację stara się na zgrupowaniu kadry narodowej selekcjoner Jose Pekerman. Szkoleniowiec doskonale zdaje sobie sprawę z tego co się dzieje i sam zaznacza, iż decyzja działaczy FC Bayern o zwolnieniu Włocha jest dla niego jak najbardziej zrozumiała.
- Nie jestem zaskoczony tym, że Bayern zwolnił Ancelottiego, bo było widać, że jest poważny problem. Poradziłem Jamesowi, żeby był teraz spokojny, bo gra w wielkim klubie i nie zmieni tego to, że były trener Realu został zwolniony. On jest w Monachium ze względu na ogromne umiejętności, które chciał mieć u siebie nie tylko szkoleniowiec, ale także cały klub - powiedział Pekerman.
Komentarze